Sercu bliski Beskid Niski

Drodzy Forumowicze,

nigdy nie chodziłem z GPSem i nigdy dotąd nie pogubiłem się w górach, także zimą, po nocy i w dość paskudnej pogodzie. Co nie znaczy, że mi się to nie może przytrafić, a człek się starzeje, więc konsekwencje mogą być smutne. Chciałbym zatem sprawić sobie GPS ze stosownym kompletem dobrych map topograficzno-turystycznych, w tym i oczywiście mapy BN.

Potrzebuję urządzenia prostego w obsłudze lecz niezawodnego - działającego na mrozie, działającego długo i wodoszczelnego. Coś, co pokazywałoby przyzwoicie kawałek mapy jakością porównywalnej z mapami Compassu, i na tej mapie miejsce gdzie jestem. Żadne ekstra bajery nie są mi potrzebne. Nie interesuje mnie wykorzystanie telefonu do tych celów - telefon mam do telefonowania.

Byłbym zatem wdzięczny za wszelkie rzeczowe sugestie co do sprzętu i map, w tym zwłaszcza wasze osobiste doświadczenia w tym względzie. Nie jestem gadżetowcem-śrubkowiczem i technologicznie należę do wymierającego pokolenia, więc mówić do mnie trzeba o tych rzeczach prostym językiem. Przepraszam za poruszenie nieco 'ogólnego' tematu, ale informacje te wbrew pozorom nie są łatwo dostępne, a to ze względu na mnogość nieistotnych szumów, na jakie człowiek trafia, starając się coś samemu znaleźć. Wśród Forumowiczow jest natomiast wielu ludzi, których zdanie wysoko sobie cenię.

Ja od 2 lat używam KaMap. Jest to program, pod który skalibrowane są m.in. mapy Compass-u. Ja jednak wykorzystuję do tego celu moją komórkę, ponieważ mi to w zupełności wystarcza. Może działa też w osobnym urządzeniu, nie wiem... Jak na razie wg mnie jest to fantastyczny wynalazek i nie raz pozwolił mi zupełnie na kreskę bezpiecznie wędrować po ukochanych różnorakich górach, w tym po BN tam gdzie nie ma nawet dróżek leśnych, oczywiście poza MPN

Jak nie aplikacja to może Garmin? eTrex 10 jest dość uniwersalny i w w miarę solidny, dwadadzieścia kilka godzin wytrzyma na spokojnie, więc powinien się sprawdzić na wycieczki. Chociaż dodatkowo jakąś aplikację na androida dla pewności też polecam mieć.

...ale zgrzybiały wątek.

W międzyczasie syn mi podpowiedział - mapy.cz (chyba NAJLEPSZE DARMOWE MAPY TOPOGRAFICZNE). I telefon motorola - wielkości chłodnicy od Poloneza, ale bateria spokojnie trzymie przez cztery dni używania GPS-u.

Miałbym więcej złośliwości do przekazania brytyjskim wojakom odnośnie ich wyszkolenia z orientacji w terenie, jeśli spodobała Ci się mapa Mapy.cz.
Może wystarczy, jak podpowiem, że słupków granicznych u nich nie uświadczysz?

Nowa mapa W. Krukara obejmująca wschodnią częśc Beskidu Niskiego. Do oglądania on-line na n/w stronie oraz do zaimplementowania na Locusa.
Drugi link to skalibrowana mapa WIG P51 S34 Lesko, też na Locusa czy podobne programy.
BN
WIG Lesko

Mapę BN można otrzymać za darmo, w wersji papierowej, laminowanej, w wybranych punktach, ja otrzymałem ją w punkcie w Iwoniczu.

>>Może wystarczy, jak podpowiem, że słupków granicznych u nich nie uświadczysz?<<

To akurat nasza (czyli brytyjska) armia ma wspólnego z tą, co nad wami wisi:

Мать моиа россиа, ниет тиебие ни конца ни начала.

Różnica jest taka, że mój synek strzela nieco lepiej, jak Waśka Klewcow (i polskie woty).

Różnica jest taka, że mój synek strzela nieco lepiej, jak Waśka Klewcow (i polskie woty).[/quote][/quote]

Parafrazując klasyka jakbyśmy mieli w 39 z trzech Twoich synków to byśmy sami se tę wojnę wygrali.
Mapy CZ są o tyle dobre bo darmowe spróbuj w wiekszych górach (Borżawa , Gorgany )bazować na nich w kwestii źródeł lub bezszlakowych ścieżek)

[/quote]

Parafrazując klasyka jakbyśmy mieli w 39 z trzech Twoich synków to byśmy sami se tę wojnę wygrali.
Mapy CZ są o tyle dobre bo darmowe spróbuj w wiekszych górach (Borżawa , Gorgany )bazować na nich w kwestii źródeł lub bezszlakowych ścieżek)[/quote]

W Gorganach byłem tylko raz, i nie wypuszczałem się poza tzw. znakowane ścieżki (które de facto znakowane raczej nie były, tyle, że były przecięte w żerepie).

A znasz jakieś lepsze darmowe mapy off-line, jak te czeskie?

Jako poddany RP nie idę na taniość i łatwiznę jeno płacę za KaMap - niedrogo i rzetelnie.

Nie spotkałem jeszcze idealnej mapy, zawsze są jakieś niedoskonałości. Trzeba o nich wiedzieć i zdawać sobie z nich sprawę.
Ale to i tak nie uchroni od takich wpadek jak np. moja z Rumunii - zwiesiła się navi motocyklowa i ostatnie 80km tego dnia próbowałem jechać na Mapy.cz. Pięknie wykierowała mnie wpierw w szuter, który gdzieś dalej nawet na moto nie był przejezdny - wg miejscowych. A droga pięknie na mapie oznaczona żółtym kolorem...

mapy.cz to czytnik OSM?

_________________
"Nasze piwo jest zdrowe".
Browar Grybow.

Nie są to wprost mapy OSM, ale przy ich tworzeniu wiele z nich korzystają.

...z ciekawośći, Długi, jakim to moturem się przemieszczasz?

Miałem Transalpa, a potem 2x BMW F800GS. W zasadzie (wyjąwszy karkołomne stromizny) przejedzie się tym, tam gdzie się i przejdzie. Bywa czasem problem z zawróceniem, na wąskiej górskiej drodze.