Sercu bliski Beskid Niski

Moi mili, z pytaniem technicznym.
Będę chciał dotrzeć autem jak najbliżej Jasiela. Żeby była jasność - legalnie. Auto osobowe, bynajmniej nie służbówka
Dokąd da się sensownie dojechać? Jak wyglądają obecnie drogi od Woli Wyżnej i Moszczańca?
Ew, choć nie sądzę - idzie gdzieś w okolicy rowery wypożyczyć?

_________________
"Podróże są diabelskim wynalazkiem człowieka, który pod względem nieprzyjemności, zmęczenia, niebezpieczeństw, utraty czasu, szarpaniny da się porównać tylko z wojną" Henri Millon Montherlant

Najprościej obok zakładu karnego w Moszczańcu, potem nadleśnictwa i otwartego szlabanu w kierunku Jasiela. Można dojechać do zamkniętego szlabanu (można przy nim zostawić kilkanaście samochodów). Dalej pieszo 1,2 km do naprawdę klimatycznego pola namiotowego.

Od Moszczańca bliżej, ale mi od zamkniętego szlabanu wychodzi o 0.5km więcej. Mankamentem jest całkowicie nieciekawa droga. Jednak jadąc od Woli Wyżnej wpierw mamy 5km dość zepsutej drogi (między Wolami, jedyny mankament to że wolno się jeździ i auto później zakurzone - o ile ktoś na to zwraca uwagę ), a później 4.6km trasy od miejsca legalnego zostawienia samochodu za PGR w Woli Wyżnej. Tyle że po przejściu 2.2km wchodzi się na tereny rezerwatu Źródliska Jasiołki i to są już ciekawe i widokowe tereny.
Jeśli masz za cel tylko odhaczyć obecność na Jasielu to od Moszczańca, jeśli pozwiedzać - od Woli. Warto

ino przy tym pegieerze czasem sa pieski.
duze i grozne.

_________________
pzdr
mazeno

Ostatnie parę razy ich nie widziałem, przypuszczam, że były przy bacy, którego już tam niestety nie ma. A poza tym legalny parking na Jasiel jest za zabudowaniami PGR w Woli Wyżnej, więc siedząc wewnątrz puszki jest się przed psami chronionym

no przy bacy, przy bacy.
ostatnio go nie ma, bo moze redyk jeszcze sie nie zaczal - normalnie zaczyna sie w drugiej polowie kwietnia na swietego wojciecha (losad w koncu wrzesnia).
chyba ze sie calkiem zawinal.

no ale z puszki kiedys musisz w koncu wylezc, zeby dojsc do jasiela.

_________________
pzdr
mazeno

Ten pierwszy szlaban bywa czasem zamknięty, czy jest otwarty na amen? Znaku zakazu chyba nie ma?

_________________
"Nasze piwo jest zdrowe".
Browar Grybow.

Baca się zwinął, z puszki owszem, musisz kiedyś wyleźć, ale aż tak daleko to psy nie biegały - ja przynajmniej tam ich nie spotkałem.
Pierwszy szlaban od Woli jak i pierwszy od Moszczańca zawsze napotykałem otwarty. Jeżdżąc czasami samochodem od Woli W. parkowałem dopiero przy placu zrywkowym 500m za szlabanem- tam dopiero była postawiona miniatura znaku o zakazie wjazdu, przy szlabanie była tylko tablica oznaczająca parking dla turystów.
Jak tam szedłem 2 tyg temu to kojarzę, że już było jasno określone, że dalej nie można wjeżdżać.

Długi ma rację, dużo ciekawsza jest droga (choć dziurawa) od Woli Wyżnej, zwłaszcza żerowiska bobrów. Od Moszczenicy tylko las.
Swego czasu pytałem w nadleśnictwie o pierwszy szlaban, jest na stałe otwarty i nie ma problemu z jazdą autem.
Może jest dalej o te 0,5 km, nie mierzyłem, choć kilkanaście razy na rowerze tam już byłem.
Stirlitz pyta o rowerek, ciekawe traski na granicę, i Słowacką stronę.
Polecam też trasę Puławy -drogą do woli Niżnej - Wola Wyżna - Jasiel - Moszczaniec- kawałek zielonym szlakiem, i doliną Wisłoka na parking do Puław.

> Od Moszczenicy tylko las.
oraz zajebista stara opuszczona lesniczowka o pieknej architekturze.

_________________
pzdr
mazeno

Od Moszczańca ciekawiej:



A bobrza robota w następnym poście

Od Moszczańca ciekawiej:



A bobrza robota w następnym poście

i wlasnie o niej zem pisal.

_________________
pzdr
mazeno

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Teren znam, zdeptany całkiem całkiem Chodziło mi o wjazd z uwagi na dziecko - drzemka pośrodku dnia, parę godzin okna czasowego. A chcę odwiedzić stary dobry Jasiel, gdzie nie raz namiot stawiałem. Obie drogi widzę maks 20 km/h Myślałem że może rowerkami jakoś od Moszczańca... No ale nic, podjadę, zobaczę. Dzięki za info.

_________________
"Podróże są diabelskim wynalazkiem człowieka, który pod względem nieprzyjemności, zmęczenia, niebezpieczeństw, utraty czasu, szarpaniny da się porównać tylko z wojną" Henri Millon Montherlant

Bobrza robota: