Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 28-03-2024 14:38

Strefa czasowa UTC+01:00





Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 758 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 139 40 41 42 4351 Następna
Autor Wiadomość
Post: 12-05-2018 21:41 
Offline

Rejestracja: 25-06-2007 07:08
Posty: 479
Lokalizacja: z Beskidu Niskiego
Na cmentarzu w N. Żmigrodzie obok pomnika konfederatów barskich znajduje się następujący opis: W tym miejscu znajduje się pole bitwy konfederatów barskich z wojskami rosyjskimi. W styczniu 1770 roku przemaszerował pod Nowy Żmigród rosyjski oddział najprawdopodobniej rozkładając sie obozem i prowizorycznie fortyfikując w uroczysku zwanym "Okopisko". 13 stycznia 1770 roku oddział ten uderzył na obóz Kazimierza Pułaskiego na stokach góry Czeremcha pod Grabiem. Pod jego nieobecność uszczuplona załoga stawiła znikomy opór. Rosjanie zniszczyli obóz, spalili magazyny z zapasami i wycofali się pod Nowy Żmigród . Pułaski dowiedziawszy się o ataku postanowił uderzyć. Zebrał siły wsparte oddziałem milicji radziwiłłowskiej generała Antoniego Szyca i ruszył na Rosjan. Konfederaci dotarłszy w okolicę prawdopodobnie zdołali rozwinąć szyk nad niewielkim potokiem po drugiej stronie nieprzyjaciela. Wtedy rozpoczął się wzajemny ostrzał z broni ręcznej. Siły rosyjskie okazały się jednak większe niż przewidywał Pułaski i szybko przeszły do kontrataku. Uderzyli na prawą flankę konfederatów, którzy zaczęli się cofać. Bitwa rozgorzała z nową siłą, której Polacy nie wytrzymali wycofując sie do miasteczka i dalej w stronę granicy - do obozu pod Grabiem. Tutaj opór konfederatów był już silniejszy - walka trwała trzy godziny, po czym obrońcy zostali zepchnięci za granicę węgierską a Pułaski został ciężko ranny w rękę /.../ Przyznam szczerze, że w tym opisie najbardziej zaimponowała mi rosyjska piechota: 30 km ze Żmigrodu do Grabiu, stoczyć potyczkę, spalić magazyny, wrócić 30 km do Żmigrodu, stoczyć bitwę, machnąś się znowu 30 km do Grabiu i jeszcze 3 godziny toczyć walkę... Plus minus jakieś 90 km spaceru i parę godzin walki. I wszystko to w jeden zimowy dzień, który trwał jakieś 8,5 godziny... Imponujące osiągnięcie :D A serio mówiąc: czy aby na pewno 13 stycznia 1970 roku miała miejsce jakaś bitwa pod Żmigrodem???

_________________
Kto mówi prawdę, ten niepokój wszczyna.

Cyprian Kamil Norwid


Na górę
Post: 13-05-2018 05:24 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09-04-2007 15:28
Posty: 307
Lokalizacja: Wrocław
Beskidnik pisze:
czy aby na pewno 13 stycznia 1970 roku miała miejsce jakaś bitwa pod Żmigrodem???

13.I 1970 r. z pewnością żaden konfederat barski nie walczył z Ruskimi koło Żmigrodu :mrgreen:

PS 1 Z opisu bynajmniej nie wynika, że wszystko odbyło się jednego dnia.
PS 2 Armia rosyjska była chyba najbardziej niedocenioną armią wojny siedmioletniej, zakończonej zaledwie kilka lat przed początkiem konfederacji barskiej. Mam na myśli armie głównych mocarstw, a nie planktonu (jak Szwecja czy Saksonia). Konfrontacja z Rosjanami była dla Prusaków dosłownie zabójczym przeżyciem (pod Zorndorf tj. Sarbinowem doszło do chyba najdziwniejszej i prawie że najkrwawszej, a na pewno najdłuższej bitwy tej wojny). Sam Fryderyk II, król Prus, wypowiedział się z uznaniem o żołnierzach rosyjskich w następujący sposób: "Żołnierza rosyjskiego nie wystarczy zabić - należy go jeszcze przewrócić, by nie stał w szeregu". Jakby nie było - Ruscy zamiatali konfederatów jedną ręką :twisted:

_________________
"Historia to świadek czasów, światło prawdy, żywa pamięć, zwiastunka przyszłości" (Tytus Liwiusz)


Na górę
Post: 13-05-2018 08:49 
Offline

Rejestracja: 25-06-2007 07:08
Posty: 479
Lokalizacja: z Beskidu Niskiego
Fakt, "literówka", zdarza się. W. Konopczyński w książce "Kazimierz Pułaski. Życiorys" pisze na str. 128 tak: /.../ Ledwie wrócił Pułaski na kwatery, zastał w Grabiu Rosjan, którzy zniszczyli mu magazyn i poszli na Żmigród; oddalił się więc na samą granicę, skomunikował z Miączyńskim i prowadził 13 stycznia w towarzystwie Szyca ryzykowny podjazd-rekonesans. Koniec wypadł boleśnie. Przeważne siły rosyjskie przycisnęły Pułaskiego pod Grabiem, tak, iż po 3 godzinach ciężko ranny w rękę, jak pisze Generalność, został "sparty w granice, lecz złączony z ludźmi jmp. bełzkiego szczęśliwie odparł i przegonił nieprzyjaciela. Straconych liczba przewyższa 30, w nieprzyjacielu znaczniejsza szkoda". /.../. Interesuje mnie, gdzie miała miejsce ta potyczka 13 stycznia...

_________________
Kto mówi prawdę, ten niepokój wszczyna.



Cyprian Kamil Norwid


Na górę
Post: 13-05-2018 19:56 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09-04-2007 15:28
Posty: 307
Lokalizacja: Wrocław
Beskidniku, nie miej mi za złe zwrócenia uwagi na tą literówkę. Gdybyś wiedział, ile jest w moich opublikowanych artykułach... :wink:

A teraz ad rem. Niestety - nie pomogę. KB to działka, którą zajmuję się bardzo marginalnie. Nie chcę udawać, że "wiem, ale nie powiem" - bo nie wiem. Ale wiem kto może wiedzieć :) Piotr Sadowski - historyk (był w Dukli na konferencji). Spróbuj się z nim skontaktować.
Ta praca prof. Konopczyńskiego, na którą się powołujesz, pochodzi z 1931 r. Nie zamierzam podważać oczywiście dorobku prof. W.K., którą to postać zna (a przynajmniej znać powinien) każdy absolwent studiów historycznych, natomiast przez ostatnie 87 lat badania historyczne poszły "nieco" naprzód, także w zakresie wydarzeń lat 1768-1772 na terenie Rzeczypospolitej.


PS "Uroczystości w 250. rocznicę Konfederacji Barskiej

Od mszy świętej w intencji konfederatów barskich rozpoczęły się w Nowym Żmigrodzie uroczystości w 250. rocznicę Konfederacji Barskiej. Ten szlachecki ruch zbrojny objął całą Rzeczpospolitą i dotarł do południowo-wschodniej Polski.

Konfederackie szańce i reduty budowano między innymi w Beskidzie Niskim. Na ślady tych fortyfikacji trafiono między innymi w Mytarce i Łupkowie. W pasie beskidzkim było ich dziesięć. Część z nich odwiedzili uczestnicy obchodów, które wczoraj rozpoczęły się w Dukli.
Dzisiaj o godz. 16:00 przed muzeum w Nowym Żmigrodzie zostanie odsłonięty pomnik marszałka i jednego z dowódców konfederacji Kazimierza Pułaskiego.

Zakończenie beskidzkich obchodów 250-lecia Konfederacji Barskiej, nad którym patronat objął prezydent Andrzej Duda odbędą się 19 maja w Iwli. Zainauguruje je o godz. 14.30 msza polowa w lesie Łazy-Kąt, a zakończy odsłonięcie obelisków upamiętniających konfederację oraz 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości."


https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiado ... i-barskiej

_________________
"Historia to świadek czasów, światło prawdy, żywa pamięć, zwiastunka przyszłości" (Tytus Liwiusz)


Na górę
Post: 13-05-2018 21:35 
Offline

Rejestracja: 25-06-2007 07:08
Posty: 479
Lokalizacja: z Beskidu Niskiego
Nawet miałem się wybrać na tę imprezę, ale nie dostałem zaproszenia, więc uznałem, że nie wypada :) Bywa... A przy okazji: ile km dziennie mógł przejść piechur z czasów wojny siedmioletniej?

_________________
Kto mówi prawdę, ten niepokój wszczyna.



Cyprian Kamil Norwid


Na górę
Post: 13-05-2018 21:54 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09-04-2007 15:28
Posty: 307
Lokalizacja: Wrocław
Beskidnik pisze:
Nawet miałem się wybrać na tę imprezę, ale nie dostałem zaproszenia, więc uznałem, że nie wypada :)

Eeee tam, ja bym się wbijał, zwłaszcza że tego typu imprezy często się łączą z dobrą wyżerką :mrgreen: Mam info, że na tej konferencji było ok. 150 osób (zakładam, że nie każda legitymowała się imiennym zaproszeniem :wink: ), pod koniec ok. 60. Nieźle, jak na niewielką (w gruncie rzeczy) Duklę (trochę ponad 2 tys. mieszkańców).

Beskidnik pisze:
A przy okazji: ile km dziennie mógł przejść piechur z czasów wojny siedmioletniej?

Dużo :) Zależy od okoliczności, armii etc. Armia pruska uchodziła za siłę sprawnie i szybko się przemieszczającą. Idąc spod Lipska w Saksonii pod Wrocław, gdy doszło do sławnej batalii pod Leuthen (zbieżność z nickiem nieprzypadkowa :D ) w 16 dni (13-28 listopada 1757 r.) oddziały pod wodzą Fryderyka II przeszły 41 ówczesnych mil, tj. 307,5 km. Średnią dzienną łatwo wyliczyć, natomiast trzeba uwzględnić, że w tym czasie były 3 dni odpoczynku (15,19 i 25 listopada), gdy nie maszerowano, oraz że dzienne dystanse były zróżnicowane (np. 20 listopada było to tylko 15 km, a 27 i 28.XI wyraźnie się Prusakom spieszyło, bo walili po 30 km). To jednak małe piwo w porównaniu z wysiłkiem marszowym Prusaków przed bitwą pod Gostyniem (15 września 1761 r.). Korpus von Platena robił okrągłe 50 km dziennie i to jadąc z 50 działami (w tym 8 działami 12-funtowymi oraz 4 działami 6-funtowymi; każde z tych drugich ważyło tonę!) oraz mając ze sobą pełny tabor artyleryjski, piekarnie polowe + 8 pontonów. Wyruszyli ze Świdnicy 11 września, dzień później byli już we Wrocławiu (z centrum Świdnicy do centrum Wrocławia jadąc współcześnie drogą krajową nr 35 jest 55 km!), a 13 września w Żmigrodzie. Nazajutrz zjawili się już w głębi Wielkopolski. Jak oni to robili, sam nie wiem :shock:

_________________
"Historia to świadek czasów, światło prawdy, żywa pamięć, zwiastunka przyszłości" (Tytus Liwiusz)


Na górę
Post: 13-05-2018 22:56 
Offline

Rejestracja: 25-06-2007 07:08
Posty: 479
Lokalizacja: z Beskidu Niskiego
Pytałem o te odległości marszowe, bo za chińskiego boga nie mogę zrozumieć, jak ci Rosjanie sobie zimą tak spacerowali pod ten Grab ze Żmigrodu i z powrotem. Przyjmując za prawdziwy zapis z tablicy informacyjnej, który wcześniej cytowałem to Rosjanie byliby lepsi od żołnierzy von Platena, bo nie dość, że ze Żmigrodu przeszli do Grabiu i z powrotem, to jeszcze stoczyli walkę o obóz, który zniszczyli. Oczywiście, doceniam ówczesną armię rosyjską, ale jakoś mi się nie chce wierzyć, by ich obóz był tuż obok Żmigrodu...

Znalazłem też taki zapis o tych wydarzeniach: 13 stycznia 1770 r. – Grab. Atak wojsk rosyjskich na obóz konfederatów barskich (wówczas stacjonowały w nim oddziały K. Pułaskiego i F. Radzimińskiego). Kazimierz Pułaski wspierany oddziałem pułkownika Antoniego Szyca (Schutz), blisko 3 godziny bronił obozu. Ciężko ranny w rękę zmuszony został do przekroczenia granicy z Węgrami. Po otrzymaniu posiłków od Józefa Miączyńskiego, odbił obóz, a nawet wziął kilku jeńców. Niestety konfederaci utracili zgromadzone w obozie zapasy, co w konsekwencji zmusiło K. Pułaskiego do przeniesienia się z ludźmi do obozu usytuowanego bardziej na zachód. W starciach pod Grabiem poległo ponad 30 konfederatów [56, 57, 58]. - źródło: https://tajnahistoriarzeszowa.wordpress ... dkarpaciu/

Coby jednak nie powiedzieć, to odnoszę wrażenie, że 13 stycznia 1770 roku Pułaski z Rosjanami koło Żmigrodu jednak się nie bił. Ale za to dzisiaj na cześć tej bitwy w Żmigrodzie postawili mu pomnik :)

_________________
Kto mówi prawdę, ten niepokój wszczyna.



Cyprian Kamil Norwid


Na górę
Post: 14-05-2018 04:28 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09-04-2007 15:28
Posty: 307
Lokalizacja: Wrocław
Beskidnik pisze:
Pytałem o te odległości marszowe, bo za chińskiego boga nie mogę zrozumieć, jak ci Rosjanie sobie zimą tak spacerowali pod ten Grab ze Żmigrodu i z powrotem.

Różne cuda się w historii zdarzały, ale jako historyk...

Beskidnik pisze:
Przyjmując za prawdziwy zapis z tablicy informacyjnej, który wcześniej cytowałem

No właśnie - jako historyk jestem sceptyczny i nieufny, a widziałem już wiele razy (w różnych zresztą miejscach) tablice dezinformacyjne :twisted:

Beskidnik pisze:
Oczywiście, doceniam ówczesną armię rosyjską, ale jakoś mi się nie chce wierzyć, by ich obóz był tuż obok Żmigrodu...

Raz jeszcze polecam kontakt z dr. Sadowskim. On się zajmuje obozami konfederackimi (na konferencji w Dukli mówił o tym w Roztokach), a wiedzy (zarówno o konfederacji, jak i o działaniach wojennych podczas II w.św. zarówno w Bieszczadach, jak i Beskidzie Niskim) można mu tylko pozazdrościć :wink:


Beskidnik pisze:
Coby jednak nie powiedzieć, to odnoszę wrażenie, że 13 stycznia 1770 roku Pułaski z Rosjanami koło Żmigrodu jednak się nie bił. Ale za to dzisiaj na cześć tej bitwy w Żmigrodzie postawili mu pomnik :)

Widać wciskanie Pułaskiego do każdego starcia z Rosjanami w czasie konfederacji na terenie BN jest modne :P Pomnik, o którego odsłonięciu mówiło Polskie Radio Rzeszów, to dowód na pamięć o nim. Takiego zaszczytu nie dostąpił Kazimierz P. na Jasnej Górze. Ojcowie Paulini - pomni widać na okoliczności pobytu jego i konfederatów w murach jasnogórskiej twierdzy, uhonorowali go skromniej - na obrazie, który można podziwiać na wystawie o dziejach tego miejsca. Co ciekawe, Pułaski jest tam przedstawiony konno (z konfederatami) galopując przed murami Jasnej Góry. Przypadek :?: Nie sądzę :!: :mrgreen:

_________________
"Historia to świadek czasów, światło prawdy, żywa pamięć, zwiastunka przyszłości" (Tytus Liwiusz)


Na górę
Post: 14-05-2018 09:41 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2010 20:29
Posty: 23
Leuthen pisze:
Piotr Sadowski - historyk (był w Dukli na konferencji)

Ściślej - geograf czynnie zainteresowany historią wojskowości, a poniekąd zawodowo także turystyką pól bitewnych. Dodam jeszcze, że prowadzący głównie badania w konkretnym regionie, choć dla różnych okresów historycznych te regiony bywają różne.
Konfederacją barską w Beskidzie Niskim de facto nie zajmował się badawczo, nie dlatego że nie było tam ciekawie, tylko z regionem tym związanych jest już bardzo wielu pasjonatów (ciut inaczej, jak pisze Leuthen, jest w moim przypadku z rokiem 1944). Dlatego teraz w zakresie tego, co działo się w rzeczonej okolicy podeprze się wykazem, który wisiał na ścianie w ramach wystawy towarzyszącej dukielskiej konferencji:
13 I 1770 Grab
5 IV 1770 Siepietnica i Jedlicze
10 IV 1770 Żmigród
15 V 1770 Dębowiec
21 VII 1770 Świątkowa

Wynikałoby z tego, że Grab i walki w rejonie Jasła i Żmigrodu to nie tyle osobne bitwy, ale chyba nawet osobne operacje. Chociaż, planik w nowożmigrodzkim Muzeum zdaje się sugerować, jakoby stoczono w okolicy tej miejscowości aż trzy bitwy (tudzież potyczki), przy czym ogólnie opisana - na podstawie właśnie Konopczyńskiego - jest tylko jedna, która odbyła się na polach w rejonie dzisiejszego cmentarza. Tylko że niestety nie jest ona dokładniej datowana.
Wracając do wykazu na tablicy, sporządzono go na podstawie wykazu z wikipedii (!) oraz opracowania K. Bajrasza Bitwy i potyczki wojny konfederackiej (1768-1772) na terenie woj. podkarpackiego. A jak wiemy, Krzysztof dał się już nieraz poznać jako wytrawny szperacz w materiałach źródłowych.

Zresztą co się będę męczył, tutaj jest wszystko: https://tajnahistoriarzeszowa.wordpress ... dkarpaciu/
Przypisy do źródeł 65-68 pod tekstem.

Wracając do mobilności wojsk posłużę się przykładem Lanckorony. Po walkach o Tyniec (21 V 1771) Suworow odszedł pod Kraków - a ściślej, zapewne wieczorem napisał datowany jeszcze tego dnia meldunek z Libertowa, dawszy tu wojsku dzień odpoczynku. A w kolejnych dniach:
23 V stoczył bitwę pod Lanckoroną, z której raport datował już w Myślenicach - daje nam to 42 km zrobione w ciągu doby, w tym bitwa (która co prawda długa nie była); dla części kawalerii dochodzi jakieś 3-4 km pościgu za konfederatami i tyleż powrotu pod Lanckoronę.
24 V był już w Wieliczce (z Myślenic to 23 km najkrótszym traktem). Tegoż 24 V w nocy do Krakowa przywieziono jeńców spod Lanckorony. Sądzę, że do 30 km dziennie to raczej norma, a pod 50 km i może nawet więcej to już marsze forsowne. Oczywiście dotyczy to pory letniej; w czasie słoty tudzież zimą mobilność powinna dość drastycznie spadać.


Na górę
Post: 14-05-2018 12:07 
Offline

Rejestracja: 25-06-2007 07:08
Posty: 479
Lokalizacja: z Beskidu Niskiego
Pierwszą rzeczą, która mi się rzuciła w oczy, gdy czytałem tabliczkę informacyjną obok pomnika konfederatów barskich na żmigrodzkim cmentarzu to właśnie te odległości, które wykluczały, by 13 stycznia 1770 roku odbyła się tu bitwa według zamieszczonego opisu. Sądzę, że informacja, iż wojska rosyjskie po zniszczeniu obozu pod Grabiem wycofały się w stronę Żmigrodu nie musi oznaczać, że wycofały się do Żmigrodu. Raczej prawdopodobne jest, że było co najmniej 2 ataki na obóz Pułaskiego pod Grabiem. Pierwszy na początku stycznia, gdy Pułaskiego tam nie było, potem atak Pułaskiego na jednostki rosyjskie 13 stycznia, a następnie ostateczny atak Rosjan na obóz w Grabiu, który Pułaski odparł, ale, ze względu na zniszczenie obozu, przeniósł się w inne miejsce. Pytanie podstawowe jest otwarte: gdzie na początku stycznia mieścił się obóz wojsk rosyjskich, które atakowały Grab? Bo niemalże nieprawdopodobne jest, by mieścił się w Żmigrodzie. Chociaż nie można - póki co - ostatecznie wykluczyć, że zarówno Rosjanie jak i konfederaci w styczniu 1770 roku urządzali sobie prawie 60 km przemarsze w zimowej aurze. Jest to możliwe, choć w świetle tego, co zarówno Ty jak i Leuthen napisaliście, wielce mało prawdopodobne. Być może opis na tablicy w Muzeum dotyczy bitwy, którą pod Żmigrodem 10 kwietnia 1770 roku stoczyły oddziały Miączyńskiego?

_________________
Kto mówi prawdę, ten niepokój wszczyna.



Cyprian Kamil Norwid


Na górę
Post: 14-05-2018 14:48 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2010 20:29
Posty: 23
Tak, dokładnie - wg K. Bajrasza pod tą datą chodzi o bój oddziałów Miączyńskiego.
Planik w Muzeum pokazuje jeszcze dwa inne miejsca starć, tak jakby tuż na południe i na północ od szańca na Mytarce, a legenda enigmatycznie wyjaśnia, że chodzi o "bitwy" z lat 1769-70. Obok mamy informację o polu bitwy i opis M. Śliwy, gdzie niestety jest dość płynne przejście od opisu działań pod Grabiem do pola bitwy pod Żmigrodem, odnalezionym na podstawie badań terenowych oraz przekazów ustnych informujących, że na skraju pobojowiska była mogiła konfederatów - gdzie też później urządzono miejski cmentarz.


Na górę
Post: 15-05-2018 22:20 
Offline

Rejestracja: 07-11-2008 19:15
Posty: 114
Lokalizacja: Dukla
Materiał z wizyty ekipy "Było nie minęło" w Nowym Żmigrodzie
https://vod.tvp.pl/video/bylo-nie-minelo,pod-sztandarami-konfederacji,36961141


Na górę
Post: 05-09-2018 08:08 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
W "Skarbach Podkarpackich" art. "249 lat temu - Dzwonnica w historii miasta" a tam m. in. o Konfederatach Barskich, którzy polegli w potyczce na Pobitnem (tak się obecnie nazywa ta dzielnica Rzeszowa) i spoczęli obok Kościoła Farnego, a także o Ignacym Łukasiewiczu, który brał udział w spisku przeciwko zaborcy.
P.S. O rzeszowskich śladach Konfederacji jeszcze będzie.


Na górę
Post: 16-09-2018 10:18 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2010 20:29
Posty: 23
A w najbliższy piątek odbędzie się konferencja w Lanckoronie:

KONFERENCJA ORGANIZOWANA Z OKAZJI 250-tej ROCZNICY ZAWIĄZANIA KONFEDERACJI BARSKIEJ i 100-lecia ODZYSKANIA PRZEZ POLSKĘ NIEPODLEGŁOŚCI
Ośrodek Szkolenia i Wychowania OHP „Korona” (obok Urzędu Gminy w Lanckoronie), ul Krakowska 12
Lanckorona – piątek, 21 września 2018

P R O G R A M
10.00 – 10.15 PRZYWITANIE GOŚCI I OTWARCIE KONFERENCJI
10.15 – 11.30 WPROWADZENIE W PROBLEMATYKĘ
Dr Krystyna Samsonowska: Konfederacja Barska – uwarunkowania społeczno-polityczne
Dr Mieszko Janas: Strój konfederatów barskich
Prof. dr hab. Zbigniew Mirek: Wiara i wolność – kluczowe wartości Konfederacji Barskiej
11.30 – 11.45 UROCZYSTE WRĘCZENIE NAGRÓD LAUREATOM GMINNEGO KONKURSU NA TEMAT KONFEDERACJI BARSKIEJ
11.45 – 12.00 PRZERWA
12.00 – 14.00 KONFEDERACJA BARSKA NA ZIEMI LANCKOROŃSKIEJ – cz. 1
Dr hab. Henryk Głębocki: Bohater spod Lanckorony – burzliwe dzieje Maurycego Beniowskiego
Dr hab. Maria Stinia: Jak uczono o Konfederacji – Konfederacja Barska w podręcznikach szkolnych
Mgr Zbigniew Lenik, dr Piotr Sadowski: Konfederacja Barska na Ziemi Lanckorońskiej i terenach przyległych – przegląd wydarzeń
Dr Krystyna Samsonowska: Walki o Lanckoronę w dobie Konfederacji Barskiej w tradycji i piśmiennictwie XIX w.
14.00 – 14.45 PRZERWA
14.45 – 16.15 KONFEDERACJA BARSKA NA ZIEMI LANCKOROŃSKIEJ – cz. 2
Dr Krzysztof Wielgus, mgr Szymon Wielgus: Od średniowiecznego zamku do XVIII-wiecznej twierdzy górskiej
Mgr Eligiusz Dworaczyński: Lanckorońskie Wzgórze Zamkowe – w świetle najnowszych badań archeologicznych
Prof. dr hab. Mariusz Bryl: Artura Grottgera „Modlitwa Konfederatów Barskich przed Bitwą” (pod Lanckoroną?)
16.15 – 16.30 PRZERWA
16.30 – 18.00 KARPACKI SZLAK KONFEDERACJI BARSKIEJ
Prowadzący: prof. dr hab. Zbigniew Mirek, dr Piotr Sadowski - prezentacje tras regionalnych i panel dyskusyjny dotyczący całości szlaku (m.in. Zbigniew Lenik, Zbigniew Mirek, Marian Kozłowski, Piotr Sadowski, Grzegorz Wnętrzak).


Na górę
Post: 13-11-2018 17:08 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
Na murze Kościoła Farnego w Rzeszowie ostatniego dnia lutego b.r. wmurowana została tablica poświęcona Konfederatom Barskim. Oto jej wizerunek:
Obrazek
P.S. Przechodząc owego dnia zauważyłem i zrobiłem zdjęcie owej tablicy dziwiąc się , że wcześniej jej nie widziałem. Okazało się, że była świeżo wmurowana, gdyż przechodząc następnego dnia pod tablicą leżały świeże kwiaty i wieńce. Również w tym dni zrobiłem fotki ale robione "w pionie" przy próbie zamieszczenia na forum "pokładają" się. Dopiero kilka dni temu ponownie zrobione zdjęcia "w poziomie" dają pożądany efekt.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 758 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 139 40 41 42 4351 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl