Chyba klapę mamy, dzisiaj dostałem takiego maila:
Kod:
Witam,
minęło ponad 4 miesiące od mojego emaila bez żadnej odpowiedzi. W tej chwili moja sytuacja uległa zmianie i przygotowuję wydawnictwo do likwidacji w związku z przejściem na emeryturę. Nie mam już czasu na zajmowanie się tą sprawą.
Sprawa dodruku na zamówienie jest więc już nieaktualna.
Pozdrawiam,
Jacek Herman-Iżycki
Gondwana Sp. z o.o.
Gość jest prze agent, 3 razy w sierpniu wysyłałem mu zapytanie co z kosztami dodruku przy zmianie techniku druku na offset i dopiero dziś odpisał. Ehhh szkoda słów.