Ponieważ z różnych i nieznanych mi do końca powodów prace na cmentarzu nr 58 na Magurze nie mogły być prowadzone w ramach Obozu Magurycza, postanowiłem rozszerzyć zakres prac zleconych mi i obejmujący wykonanie części drewnianych krzyży nagrobnych o wykonanie konstrukcji wsporczych do ich montażu oraz fundamentów do ich ustawienia.
Dzięki funduszom Stowarzyszenia Przyjaciół Nowicy można było zakupić materiały do obudowy wewnętrznej przestrzeni piramidy pod krzyż centralny.
Można też bylo opłacić najemnych pracowników do wykonania tych robót.
Dwa tygodnie temu na cmentarzu przez dwa dni pracowało 9 osób a w ubiegły poniedziałek 4 osoby.
Na apel Party na Magurze odpowiedział Janusz Lewek, KG, Tom1914 oraz Łukasz Konrad.
W piątek pracowało nas czterech a w sobotę z wyżej wspomnianą śmietanką 8 osób.
W sobotę przez cmentarz przewinęło się ponad sto osób z czego dwóch panów pomogło nam przy dźwiganiu ciężkiego krzyża na grób zbiorowy.
Dziękujemy.
Dzięki Długiemu nieobecnamu fizycznie ale duchem niezawodnie, pogoda była wspaniała.
Taka własnie miała być na spotkaniu miłośników BN.
Nasi portalowi Beskidnicy schodzili się do roboty jak do winnicy pańskiej ale jak już zaczęli to radość było patrzyć.
Oczywiście nie obyło się bez spięć, bo to robota mało ambitna, brak możliwości wykazania się czy rozwoju więc musiałem wprowadzić pewne korekty do planu.
Wyobraźcie sobie że KG ze zwykłego łopaciarza pod koniec roboty śmigał kielnią jako piewszy pomocnik murarza i gdybym nie ogłosił końca to pewnie zamurowałby wszystko do góry i stanął na kolumnie jak Trajan.
Tom z jakiś względów musiał wykonywać najcięższą prace.
Łukasz stwierdził że go ambicja nie ponosi i jak zaczął tak skończył przy łopacie i taczkach.
Nieocenioną robotę wykonał Janusz.
Przez cały dzień spawał wsporniki, korygując błędy w ich ustawieniu. Pomagał mu w tym mój szwagier Maniuś.
Na przodku przy murarce tyrał Wati a betoniarnia była w rękach Kuby.
Piękna robota - Dziękuję.
Pewnie to bęyły ostatnie prace na Magurze w tym roku.
Ponieważ jak zwykle przyklejono mi łatkę pierwszego nieroba, to nawet zdjęć nie miałem czasu zrobić, więc zamieszczam kilka podesłanych.
Proszę fotografów o więcej jak macie.
A poza tym spotkania mają się odbywać w październiku.
Uploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.us