Carolla pisze:
Radę poproszę
Jeśli by jechać rowerem pętlę Moszczaniec - Jasiel - Wola Niżna-Moszczaniec
-
1. jechać w tym kierunku czy odwrotnie?
2. jakieś niespodzianki po drodze, na coś uważać ?
C.
A ja poradzę zupełnie na odwrót niż maciek b.: Jedź w kierunku jaki sama zaproponowałaś. Z Moszczańca na Jasiel teraz niemal asfalt zrobiony, więc jedzie się łatwiutko, a kierunek ten ma ten dodatkowy atut że pedałując pod górę masz większą szansę na jazdę w cieniu (las do samej góry!) a to, zakładając że wybierasz się tam w najbliższym czasie, ma w taką pogodę znaczenie. Jadąc pod górę od strony Woli Niżnej będziesz większość czasu jak na patelni. Smażenia się na asfalcie między Wolą a Moszczańcem i tak nie unikniesz, niezależnie od kierunku.
Niespodzianek po drodze brak - chyba że natkniesz się na jakiegoś zwierzaka
- jak też brak wspominanych przez Maćka dziur w nawierzchni; tam gdzie wogóle jest nawierzchnia, to gładka jak stół
Do pompki zaś należy też dołączyć łatki bądź dętkę, bo sama pompka to trochę mało w razie czego
Nie wiem jakim rowerem jeździsz i jak "ekstremalnie", ale dla ludzi z przyzwoitym "góralem" i trochę bardziej terenowym zacięciem/doświadczeniem polecam małą modyfikację Twojej trasy: z Jasiela od biwaku można wyjechać niebieskim na grzbiet graniczny, pociągnąć kawałek czerwonym na zachód i zjechać znów niebieskim znów do "właściwej trasy" na wysokości stawów p. poż., dalej już normalnie w dół do Woli.
Trasę w "Twoim" kierunku z moją modyfikacją zrobiłem nie dalej niż 2 tygodnie temu - było super. (Z tym że dokładnie było to Wola Wyżna - W. Niżna - Moszczaniec - Jasiel - W Wyżna. Tak trochę nietypowo, bo byłem ze znajomymi którzy do Jasiela z Wyżnej, gdzie zostawiliśmy samochód, wychodzili piechotą, a ja na rowerze pojechałem im "naprzeciw". Coś wolno szli, bo na biwaku w Jasielu gdzie mieliśmy się spotkać byłem dobre 15 minut przed nimi
)
Udanej wycieczki życzę i pozdrawiam