stary zakapior pisze:
A na zakończenie tej relacji mam pytanie. W Świątkowej Wlk, za cerkwią odbiega szutrówka, która kończy się-wg mapy-scieżką gdzieś nad cerkwią w Wołowcu. Kiedy przed dwoma laty, również na pstrągu w Świątkowej Wlk, rozmawiałem z przygodnym znajomym z Krempnej twierdził, że ta droga prowadzi do Nieznajowej. Z mapy to nie wnika. Czy ktoś z Szanownych Beskidników mógłby mnie poinformować, gdzie ta droga prowadzi i czy da się ją pokonać na rowerze, nawet z częściowym dźwiganiem go na barkach (mój Scott miałby satysfakcję, że tym razem ja go dźwigam).
Jeśli chodzi o szutrówkę odbijającą ok. 700 m w lewo, jadąc od cerkwi w kierunku Świerzowej Ruskiej, to nie wiem jak obecnie, ale niegdyś prowadziła w górę potoku Krokowego i tam się kończyła (podobnie jak pokazuje obecnie geoportal), czyli na granicy powiatów jasielskiego i gorlickiego. Ale pamiętam, że parę lat temu, podczas rajdu rowerowego, jadąc od Bartnego czerwonym szlakiem, opuściliśmy go, wybierając stokówkę prowadzącą stokami Mareszki, prowadzącą od drogi Banica - Wołowiec i wtedy od niej, ledwo wydeptaną ścieżką przedostaliśmy się do stokówki do doliny potoku Krokowiec prowadzącej do Świątkowej Wielkiej. Może teraz te stokówki połączyli jakoś... choć wątpię
. A jeśli, to chyba nie w ten sposób, by schodziła gdzieś w okolicach cerkwi w Wołowcu, albo tym bardziej, by jakaś jej odnoga kierowała się do Nieznajowej. A to dlatego, że musiałaby schodzić do Nieznajowej przez teren MPN, a to raczej niemożliwe
. Choć mówią, że nie ma rzeczy niemożliwych
.
stary zakapior pisze:
P.S. Czy moi "przedmówcy" chcieliby wyasfaltowania drogi w Folusza do Świątkowej? Toż to szalony, że użyję parlamentarnego słowa, pomysł. Cały urok tej drogi polega m. in. na tym, iż resztki asfaltu znikają z niej na dobre.
Nie wiem o co chodzi, ale nikt nie pisał o wyasfaltowaniu wspomnianej przez Ciebie drogi
.
Cytuj:
Ponadto duża część jednej z tych dróg (ta docierająca w pobliże Magury Małastowskiej) znajduje się w granicach MPN, więc tam asfaltu z pewnością nie odnowią.
I jeśli już mowa o Magurze, to zapewne o Wątkowskiej myślałeś...
.
Cytuj:
Drugą jechałem już wiele lat temu ale i ona nie była-o ile dobrze pamiętam-wyasfaltowana na znacznej długości i oby tak dalej.
Niedługo ta druga odnoga stokówki zaniknie całkiem, bowiem zarasta miejscami w zastraszającym tempie...