uruloki pisze:
Nie od dziś bowiem wiadomo, że na podstawie opracowań J. Drogomira (w istocie historyczno - archiwalnych) nie da się wznosić konstrukcji budowlanych.
Brzmi jak zarzut ....
A czy ktoś próbował na podstawie takiej dokumentacji wznosić konstrukcje budowlane i się zawaliło ??? (taki żart).
To są dokumentacje oparte m.in. o archiwalia, stan zachowania obiektu, fotografie, doświadczenie Autora. Faktem jest, że Autor właśnie wskutek wieloletnich doświadczeń (smutnych), pisze o wielu szczegółach technicznych łącznie z kształtem łba śruby i rodzajem podkładki, sposobem mocowanie różnych elementów, używania takich a nie innych rodzajów zapraw, farb itd. i nie liczy specjalnie na to, że się ktoś jeszcze do tej pracy przyłoży.
Taka dokumentacja jest podstawą do dalszych decyzji zamawiającego, w tym co do sposobu "wznoszenia konstrukcji budowlanych", cokolwiek to nie znaczy. Jeśli tworzony jest jeszcze dodatkowy projekt, to dokumentacja może być mocną osnową, delikatnie mówiąc.
W większości przypadków wystarcza jednak doświadczenie i wiedza (sztuka) budowlana prowadzącego roboty (np. fundament pod słup ogrodzenia czy bramy). No i jeszcze jest inspektor nadzoru a potem odbiór.
Rozumiem, że w przypadku Magury chodzi Ci o to, żeby nie rozpłynęła się nowa piramida i nie rozjechało ogrodzenie. I tego trzeba dopilnować, by np. , jak w czasach DJ, nie wypełniono wnętrza byle czym okładając luźnymi kamieniami. Ale tego nie wymagaj od JD.