Skandal nie skandal
Grunt prywatny, zgoda na budynek była. Budowa pewnie legalna (choć pewno nie do końca zgodna z wydanym pozwoleniem - jeśli nie dokońca nadzór budowalny sie tym zajmie). Teraz jednak pytanie najważniejsze - kto jest winien takiej sytuacji. W reportażu konkluzja tego typu nie padła , być może zabraklo odwagi dziennikarzom, być może wiedzy. A winne w tym przypadku są organy władzy samorządowej i państwowej, albowiem nie potrafiły ustanowić dla tego wyremontowanego za duże pieniądze i wielkim międzynarodowym wysiłkiem obiektu
strefy ochrony konserwatorskiej widoku na zabytek I tak administracja sama sobie zepsuła robotę pozwalając zniszczyć walory krajobrazowe być może najefektowniejszego krajobrazowo cmentarza z I wojny w powiecie tarnowskim. A że obywatel buduje sobie coś na własnej działce - no cóż... Skoro to nie zabronione to trudno go winić...
W dobie rosnącego popytu na własne domy i ,co tu kryć, pewnego widocznego boomu inwestycyjnego taki los może czekać i inne atrakcyjne widokowo cmentarze.
Podobny los, choć ze zgoła innej przyczyny (zalesienie widoku a nie zabudowa) spotkał cmentarz nr 80 w Sękowej... Też z powodu niedociągnięć i zaniechań pewnych zakazów w planie zagospodarowania przestrzennego. Ktoś zalesił działkę przed cmentarzem bo... mógł. I za kilka lat pożegnamy się z widokiem na jeden z najatrakcyjniejszych krajobrazowo cmentarzy w Beskidzie Niskim.
Tak jak wielokrotnie pisałem tutaj na forum, na swojej stronie i w artykułachprasowych : niby bardzo wszystkim zależy na zachowaniu dziedzictwa historii, poszanowaniu walorów krajobrazu historyczno - kulturowego, dbają, pamiętają, promują... No właśnie... Na niby.