Tegoroczną – jubileuszową Łemkowską Watrę uświetnił swą obecnością Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko.
W swoim wystąpieniu pamiętał o swoich obywatelach mieszkających za granicą.
Poruszył kwestię sąsiedzkich stosunków oraz aspiracji dążenia do integracji europejskiej.
Szkoda, że nasz Prezydent nie znalazł czasu na pojawienie się w Zdyni.
Wbrew pozorom mimo politycznie poprawnych stosunków polsko – ukraińska przeszłość w dalszym ciągu nie jest zamknięta.
Rachunek krzywd po obu stronach nadal pozostaje otwarty. Przypominam sobie wystąpienie arcybiskupa Adama Dubeca.
To >> rozpamiętywanie<< przeszłości spowodowało, że było mi po prostu wstyd i czułem się głupio, że jestem potomkiem ludzi którzy dopuścili się gwałtu na Łemkach.
Oczywiście należy pamiętać o przeszłości i prawdzie historycznej, ale dobrosąsiedzkie stosunki trzeba rozwijać już teraz patrząc w przyszłość.
Przyznam, że mam w pamięci bardzo wymownie tragiczne obrazy z inscenizacji przedstawiające działanie Wojska Polskiego w czasie wysiedleń.
Tu szczególnie klęczącego chłopca i dziewczynkę trzymającą w ręku ikonę.
Na dodatek ta przejmująca muzyka. Jeśli ktoś z was to widział to myślę, że mnie rozumie.
Shot with
X450,D535Z,C370Z at 2007-08-04
Shot with
X450,D535Z,C370Z at 2007-08-03
Na uwagę zasługiwała plenerowa wystawa ukazująca ludność zamieszkałą na łemkowszczyźnie, były również stoiska z książkami.
Po odjeździe Juszczenki rozpoczęło się przydrożne handlowanie....
Na scenie występowały zespoły folklorystyczne z różnych krajów.
Wieczorem i nocą wiele się piło, wiele tańczono..
Tyskie z soczkiem smakowało wyśmienicie.
Ogólnie miła, integrująca impreza.
Myślę, że za rok trzeba będzie tam wrócić.
A czy była >kropka< powodująca eteryczny zawrót głowy tego nie wiem