Podczas objazdu cmentarzy w ramach tworzenia Szlaku Frontu Wschodniego, zachwyt uczestników wzbudziły pylony i całe założenie cmentarza nr. 118 w Staszkówce. Opis i zdjęcia -"Beskidzki Przegląd Prasy - poprzedni wpis.
Pylony wysokie więc głowy zwiedzających zadarte do góry a tak przyziemne sprawy jak pamięć i szacunek dla spoczywających tam żołnierzy to sprawa marginalna lub wręcz nieistotna przy skali przedsiewzięcia.
Wprawdzie na stronie
http://www.cmentarze.gorlice.net.pl napisano: "Obecnie ten duży cmentarz starannie wyremontowano i jest to jeden z najbardziej godnych zobaczenia cmentarzy w IV Okręgu" ale nawet najbardziej pobieżny ogląd cmentarza trochę powyżej powierzchni trawnika nasuwa inne, niestety smutne wnioski.
Cmentarz wyremontowano z rozmachem. Większość nagrobków poza cmentarz. Dowiezienie ziemi, kultywator, glebogryzałka, brony.
O jejku! A gdzie stał który typ nagrobka?!
Nie ma inwentaryzacji, nie ma dokumentacji, więc szybko i po uważaniu - ten chyba był tu a ten prawdopodobnie z lewej.. Jeszcze tylko malarz domalował pędzlem tablice i gotowe.
Tu pytanie:
Kto ma plan archiwalny cmentarza i może potwierdzić że nagrobków jest tyle ile potrzeba, czy stoją na właściwych czy nowych fundamentach.
Bo to że w mogile spoczywa kto inny niż jest napisane na tabliczce to pewnik.
Teraz trochę komentarza do tego co widać:
Uploaded with
ImageShack.usISTVAN MAGYAR - LAJOS KUCERASłabo widać - chyba u góry
ost infant na dole
9 PR TURM HORW lub coś podobnego
25.... 1915Potrzabna lupa bo zdjęcie słabe a tabliczka chyba po zajęciach poligonowych uczniów którzy trenowali celnosć rzutu bryłą.
Uploaded with
ImageShack.usO! teraz lepiej:
LDST INF. INF
ISTVAN itd.
na dole 9PP 16PP HORW
25.05.1915
W głębi stelle nagrobne - typ pruski z krzyżami.
Uploaded with
ImageShack.usStella typ pruski na niej nienaturalnie osadzony krzyż pruski a na żeliwnej tablicy emblemat austriacki. Z tyłu po prawej duża stella bez tablicy z osadzonym nieudolnie krzyżem austriackim z odzysku.
Tu trzeba swpomnieć że tego typu stelle nie miały na szczycie krzyży i były stawiane na mogiłach zbiorowych a tego typu krzyże osadzano na nagrobkach pojedyńczych.
Weźmy inne zdjęcia i wiekszą lupę:
Uploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usUploaded with
ImageShack.usToż to przeciez infanteryści z 9PP, 16PP, 16/4 i innych PP HORWATÓW!
Kwiat Armii "Horwackiej", Jużni Słowianie bratanki
I dlaczego niektórzy zginęłi przed czasem jeżeli wszystko co najważniejsze na tym froncie miało się zacząć dla JOZEFA HONDO i innych dopiero na zajutrz i 20 km na południe.
Podsumowójąc:
Jeszcze więcej balchy do lasu Panowie!
Tu kierunkowskaz, tam mapa a jeszcze dalej bilboard w trzech językach z masą błędów merytorycznych i tych drugich też.
Interes się kręci. Pieniądze na promocje płyną wartką rzeką. Miną rocznice, minie pompa, nastąpi zapomnienie. Na warsztat pójdzie szlak "Cudu nad Wisłą". A wystarczyłaby rzetelna książka, mapa i przewodnik oraz należyte utrzymanie cmentarzy i mogił.
I tylko oni śpią spokojni, niewzruszeni, choć bardzo często nie pod swoim nazwiskiem.
"Gdzieś na rozstaju, u brzozy stóp,
Grób wykopano, przesmutny grób.
Ktoś tam w nim leży, bez desek, płyt:
Piotr Jefimienko lub Johan Schmidt.
Ktoś tam w nim leży, a kto — wie Bóg...
Ot — pochowano śród trojga dróg...
Padł pod huk armat, pod broni zgrzyt,
Piotr Jefimienko lub Johan Schmidt.
Leż biedny bracie... A tam, gdzieś padł,
Niech kwitnie żalu serdeczny kwiat...
Ktokolwiek leży — kwiat będzie kwitł:
Czy Jefimienko, czy Johan Schmidt."
Kwiat będzie kwitł ale Jafimienko i Schmidt, ich rodziny a także my - zwiedzający chcielibyśmy żeby kwitł na ich właściwych mogiłach.