Broch i Hauptman, pisząc (str. 353) o cmentarzu założonym w przykościelnym ogrodzie w Żegocinie, podkreślają - budowniczy chciał uświadomić „wszystkim szczególnie pocieszającą myśl, że zmęczeni śpiący odpoczywają pod pieczą potężnego Domu Bożego.” Z pewnością taką nadzieję zapewne też mieli lokując cmentarze wojenne przy cywilnych.
Prorocze słowa wielokrotnie się potwierdzały i były twórczo wypełniane treścią.
Latem tego roku w Rzepienniku Strzyżewskim zrealizowano pomysł, który z pewnością wielokrotnie zwiększy liczbę odwiedzin na cmentarzu, a przy tym nie będzie to wizyta krótka, jak rzucenie śmieci na kupę lub wywalenie taczek z ziemią. Wymaga pochylenia się i chwili spokoju. Odwiedzinom sprzyja też dawniej już pomyślana, szeroka, przyjazna, a przy tym nie odwracająca uwagi nachalną architekturą, brama.
Ta całkiem nowa idea aż prosi się o chociaż taką drobną reklamę. Szkoda, że śmiały inicjator pozostaje anonimowy dla szerszej publiczności.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/01b ... a52f8.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/17e ... 37948.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/309 ... 95a49.html