Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 08-10-2024 06:05

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3
Autor Wiadomość
Post: 14-05-2021 09:15 
Offline

Rejestracja: 19-07-2010 12:16
Posty: 378
Stanisław Król-Kaszubski jako podporucznik dowodził II kompanią tzw. batalionu uzupełniającego kpt. Leona Berbeckiego. Baon Berbeckiego dotarł na pole walki pod Łowczówkiem najpóźniej, najpierw został zaangażowany do donoszenia amunicji na pierwszą linię, a w ostatniej fazie starcia - wprowadzony do bezpośredniej walki.

Do Berbeckiego nie dotarł rozkaz odwrotu (albo - jak pisał w nieco wątpliwych, bo wydanych za "słusznego" ustroju wspomnieniach - celowo mu rozkazu nie przekazano, aby reszta I Brygady mogła spokojnie się wycofać) i wygląda na to, że batalion jeszcze walczył, gdy pozostałe części grupy legionowej opuściły plac boju. Berbecki sam stwierdził, że odwrót jest konieczny, ale wcześniej wysłał patrol - pod dowództwem ppor. Kaszubskiego właśnie - celem zawiadomienia sąsiedniego batalionu (wg ostatecznie wprowadzonej numeracji - II/5.ppLeg Olszyny-Wilczyńskiego), nie wiedząc, że ten batalion już się wycofał. Patrol Kaszubskiego musiał wpaść na większy oddział rosyjski. W taki dość bezsensowny, bo związany z niepotrzebną misją sposób Kaszubski dostał się do niewoli. Jako poddany rosyjski - czego się nie wypierał, tzn. nie próbował tego ukrywać - został za zdradę powieszony na rynku w Pilźnie.

Wspomniane podejrzenia Berbeckiego co do złych intencji dowództwa I Brygady (wówczas - Sosnkowskiego) zapewne nie są trafne. Łączność pod Łowczówkiem ogólnie nawalała, rozkazy docierały na linię tak długo, że zanim zostały wykonane, wyższe dowództwa już wydawały kolejne. Potem, gdy pierwotny rozkaz (odwrotu) zaczynano realizować, przychodził następny - skoro pozycje trzymacie, to trzymajcie. Do jednego oddziału rozkaz cofania się docierał, do drugiego nie - i ten nie wiedział, zostać czy w ślad za towarzyszami odejść. Pod tym względem nawalało zarówno u legionistów, jak i w pododdziałach austriackich.

Postać Króla-Kaszubskiego pojawia się w filmie "Legiony". Niestety uznano widocznie, że prawda nie jest ciekawa i postanowiono jego historię "upikantnić". Filmowy bohater to taki typowo holiłódzki sierżant-twardziel, do niewoli dostaje się w czasie jakiejś absurdalnie pokazanej akcji dywersyjnej, przypominającej kinowe wyczyny sowieckich partyzanów, potem kmicicuje (czy raczej - wołodyjowszczy) na szable z Polakiem-carakiem, wieszają go potem na samotnym drzewie w krajobrazie cokolwiek górskim... Moim zdaniem w filmie dostajemy karykaturę...

_________________
Prihovárajte sa medveďovi pokojným hlasom - toto môže upokojiť medveďa aj vás


Na górę
Post: 30-06-2021 16:51 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
Na stronach Historii czynu zbrojnego Józefa Piłsudskiego, wydanego we Lwowie w 1934 roku, Józef Relidzyński pisał: Przewodniczący sądu dawał szansę Kaszubskiemu uratowania życia pod warunkiem, iż nazywa się Król rodem z Austrii i założy sławny mundur oficera ruskiego i pójdzie się bić za Słowiańszczyznę. Kaszubski odrzucił tę sugestię i w ostrych słowach oświadczył, że nadeszła chwila, kiedy w rozkute ręce każdy Polak może chwycić oręż i po rękojeść wbić go w serce wraże za Sybir, za Cytadelę, za Pragę, za łzy matek, sierot i ojców męczarnie. Słowa te do wściekłości doprowadziły gen. Dymitriewa, który kazał wyprowadzić podsądnego z sali i po przerwie ogłosił wyrok mocą którego sąd skazał por. Kaszubskiego na karę śmierci. Cisza, jaka zapadła po ogłoszeniu wyroku - miała serce spiżowego dzwonu. Tracono go z paradą moskiewską o świcie. Umierał jak bohater ze słowami jeszcze Polska nie zginęła, a do żołnierzy rosyjskich powiedział, że mogą mu odebrać życie, ale Polski nie pozbawią wolności. Mały był, brzydki, niepozorny, ale miał serce bohatera...I duszę miał piękną, zahartowaną w ogniu ofiary, co płonie na ołtarzu, przy którym podli nie uklękną... Został stracony 7 lutego 1915 roku. Pogrzebano go pod płotem cmentarnym a mogiłę stratowano kozackimi końmi. Nie udało się jednak Moskalom zatrzeć śladów tej zbrodni i tej mogiły. Wkrótce po odejściu Rosjan na wschód mogiłę ozdobiono krzyżem z napisem Śpij kolego w ciemnym grobie. Niech się Polska przyśni Tobie.
(z książki Romana Frodymy "Cmentarze wojenne z I wojny światowej. Gorlice-Pilzno-Łużna").


Na górę
Post: 22-07-2021 19:24 
Offline

Rejestracja: 04-06-2021 09:35
Posty: 1
A co sądzicie o braku pochówku, jedynie spaleniu i rozsypaniu prochów?


Na górę
Post: 23-07-2021 12:55 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
W sąsiedztwie cmentarza nr 60:
Obrazek


Na górę
Post: 02-10-2021 08:17 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
"Nie płaczcie, że leżymy tu z dala od ludzi
A burze już nam nieraz we znaki się dały
Wszak słońce co dzień rano tu nas wcześniej budzi
I wcześniej okrywa purpurą swej chwały"
Obrazek
Tablica informacyjna...
Obrazek
I świadek pobytu, który dał radę i nie zawiódł
Obrazek


Na górę
Post: 09-02-2022 15:50 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
Cmentarz nr 236 - Pilzno. To była pierwsza wizyta na tym cmentarzu, gdzieś ok. 2005 r.
Obrazek


Na górę
Post: 09-02-2022 15:54 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
"Zatrzymajcie się. Może wśród nas jest ten, którego kochaliście" Inskrypcja w tłumaczeniu na język polski.
Obrazek


Na górę
Post: 14-02-2022 21:28 
Offline

Rejestracja: 10-05-2011 15:36
Posty: 743
Lokalizacja: słupsk
Stary zakapior wrzucił fotki z cm.w. 236, który podobnie, jak cm.w 237 stanowi oddzielną kwaterę na cmentarzu parafialnym w Pilźnie.
Wcześniej zaś wrzucił fotkę obelisku Stanisława Króla-Kaszubskiego umiejscowionego na tym cmentarzu parafialnym, ale poza cmentarzami wojennymi. Postać Stanisława Króla-Kaszubskiego obszernie przybliżył tom1915.
Warto w tym miejscu uzupełnić info z tego cmentarza o jeszcze jednym pochówku z czasu I w.św.
Otóż również w oddzielnym grobie, poza cmentarzami wojennymi pochowany jest żołnierz armii austro-węgierskiej Ludwik Kapłański. Grób zadbany. Prawdopodobnie opiekuje się nim rodzina pochowanego.
Zastanawia mnie dlaczego te dwa groby umiejscowione są poza kwaterami obu cmentarzy wojennych. Przecież wiele jest przykładów, że polegli często w odległym miejscu byli chowani lub przenoszeni po pewnym czasie na cmentarze wojenne.
We wrześniu ub.r. odwiedziłem wszystkie cmentarze wojenne V okręgu, a więc również te w Pilźnie. Uzupełnię więc wątek zdjęciami z miejsca pochówku Ludwika Kapłańskiego.
Obrazek
Obrazek


Na górę
Post: 25-05-2022 09:25 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
"Dusan Jurkovic i jego cmentarze wojenne w Beskidzie Niskim" prelekcji Andrzeja Piecucha w kawiarni Parafii pw. św. Jadwigi w Gorlicach można wysłuchać dziś. Początek o godz. 18.30


Na górę
Post: 01-07-2022 15:50 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
Tak to niegdyś wyglądało (pewnie z 20 lat temu):
Obrazek
A tak w ub. roku:
Obrazek
Miałem okazję przejeżdżać przez Desznicę wiele lat temu podczas remontu cmentarza nr 7 i wydawało mi się, że zrobiłem wówczas zdjęcia, lecz niestety nie odnalazłem ich.


Na górę
Post: 24-08-2022 18:19 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
Krempna, cmentarz nr 6 na Łokciu
Obrazek
Obrazek


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl