Michał pisze:
Po co te wszystkie szlaki, często nieczytelne na trasie. Nie lepiej nabyć dobrą mapę i poruszać się według niej ?
W większości są to szlaki tematyczne kulturowe, na trasie ich znajdują połączone atrakcje związane z tematem szlaku. Dzięki powstaniu i wypromowaniu kilku tras nawet sami miejscowi dowiedzieli się, że posiadają na swoim terenie coś interesującego. Tu dobrym przykładem jest szlak Szwejka czy umocnień nadsańskich. Szlaki kulturowe to magnes przyciągający turystów, nawet zagranicznych, najlepszym na to przykładem są szlaki ikon. Biuro Promocji Sanoka odwaliło kawał dobrej roboty, na szlaku ikon jest coraz więcej turystów np. francuskojęzycznych, nawet w skansenie, gdy czekam w sezonie na grupę przez te 2,5 godz. przewija się kilkudziesięciu obcokrajowców. Podobna sytuacja jest obok Przemyśla z tamtejszym szlakiem wiodącym po fortach. Są i szlaki, które powstały nie wiadomo po co, ktoś zdobył pieniądze, coś tam zrobił lub nie zrobił i mamy to co mamy. Poza tym goście muszą mieć infrastrukturę, muszą wiedzieć co interesującego znajduje się w danej okolicy, muszą łatwo, miło i bezpiecznie poruszać się po terenie. Moim zdaniem nam najbardziej brakuje prawdziwych ścieżek rowerowych. Poza tym diabli mnie biorą, gdy widzę turystów w sezonie przy bardzo dużym ruchu jadących głównymi drogami. Sama jestem po wypadku, ciężarówka mnie dosłownie musnęła, miałam do wyboru rów albo wypadek. Wybrałam wypadek w rowie, przeleciałam przez kierownicę, skutki upadku złagodziły chwaściory i kask. Z tym coś należałoby zrobić.
Przez przypadek znalazłam ten wątek, mam trochę postów na ten temat więc je tu wrzucam. Może kogoś one zainteresują, może ktoś skorzysta z tych szlaków. Poza tym nawiązują się tu fajne dyskusje więc z przyjemnością sobie pogadam, a przede wszystkim dowiem się czegoś interesującego.