Bartek Wadas pisze:
Hm....lekturą obowiązkową bym tego jednak nie nazwał...
Mimo, że leży to przede mną to opinie mam nie najlepszą na temat tego wydawnictwa.
Zgadzam się z przedmówcą. Nie znam na tyle BN-u, żeby sie odniesc do całej ksiazki, ale przejrzałem opisy dotyczące doliny Oslawy-Oslawicy, Rzepedź, Komańcza i okolice. To jest przez autorów zerznięte z kilku pozycji - jednak bez zrozumienia. Nie problem, że zerżneli, bo literatura jest podana - problem, że zrobili to bezmyslnie, ponieważ niektóre fragmenty mówią np. o czymś,a kilka wersów niżej jest o tym samym,ale z innego źródła i na dodatek zaprzecza to temu poprzedniemu. Pomijam juz fakt, że czasem sa to informacje błędne - z nienajlepszych źródeł jak widac. Z całym szacunkiem dla wiedzy autorów o etnografii czy zabytkach sakralnych, ale ogolnie o opisywanych niektórych miejscowościach i szlakach nie wiedzą nic. Może nawet tam (dawno) nie byli.