Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 28-03-2024 22:25

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Autor Wiadomość
Post: 24-11-2011 14:27 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-11-2010 09:26
Posty: 1007
Lokalizacja: Bieszczady
Miejscowy pisze:
tak mi się przypomniało, że kiedyś słyszałem, iż jednym z punktów etyki myśliwskiej, jest niestrzelanie do zwierzyny w miejscu karmienia - pewnie jakaś bajkę oglądałem

Często pracuję z myśliwymi, czasami z leśnikami. Są myśliwi, i myśliwi. Część naszych myśliwych jest określana przez myśliwych jako typowi niehonorowi mięsiarze. Kiedyś pożarłam się z myśliwym, który w jednym z kół zajmował się etyką. Poszło o nęciska. Wyjaśnił mi czarno na białym, że nęciska są korzystne dla zwierzaków. Myśliwy, który tylko myśliwym jest z nazwy mając zwierzę unieruchomione pod amboną być może strzeli tak dobrze, że je zabije. Zwierzę w ruchu przeważnie jest tylko ranione. Często gęsto ginie w męczarniach, bo myśliwym nie chce się lub nie umieją je odnaleźć aby je dobić. Ponoć na całym Podkarpaciu nie ma ani jednego wyszkolonego posokowca, który jest wstanie odnaleźć ranne zwierzę.


Na górę
Post: 24-11-2011 14:30 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-11-2010 09:26
Posty: 1007
Lokalizacja: Bieszczady
Spotkałam się z takimi opiniami. I to często, i na szkoleniach, i wśród samych zainteresowanych polowaniami. Moim zdaniem sytuacja jest podobna jak przy liczeniu wielkich drapieżników. Gdy liczy się je tradycyjnie to są ich setki, jak bada się dna to okazuje się, że jest zdecydowanie mniej.


Na górę
Post: 24-11-2011 15:01 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25-03-2009 09:14
Posty: 277
Lokalizacja: Gdańsk
Lucyna pisze:
Ponoć na całym Podkarpaciu nie ma ani jednego wyszkolonego posokowca, który jest wstanie odnaleźć ranne zwierzę.


Psem myśliwskim nie musi być posokowiec... :]

Szy.

_________________
Obrazek
Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie
www.znajkraj.pl


Na górę
Post: 24-11-2011 15:12 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-11-2010 09:26
Posty: 1007
Lokalizacja: Bieszczady
Oczywiście są różne rasy psów myśliwskich. Posokowce jednak służą konkretnemu celowi. Za wielką śmietnikową encyklopedią wikipedią zwaną
Posokowiec - nazwą tą określa się wyspecjalizowane psy myśliwskie z grupy psów gończych, które dzięki doskonałemu zmysłowi węchu, wyczulonemu na zapach krwi zwierzęcej zwanej posoką, potrafią tropić postrzeloną zwierzynę i doprowadzić do niej myśliwego (nie pozwalają na zgubienie rannego dzika czy jelenia).


Na górę
Post: 24-11-2011 15:30 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25-03-2009 09:14
Posty: 277
Lokalizacja: Gdańsk
No i...? :]

Brak wyszkolonego posokowca nie świadczy, że myśliwi
nie mają psów innej rasy, którymi tropią strzeloną zwierzynę.

Szy.

_________________
Obrazek
Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie
www.znajkraj.pl


Na górę
Post: 24-11-2011 15:57 
Offline

Rejestracja: 03-11-2005 00:59
Posty: 548
Lokalizacja: STOLICA małopolski ;-)
Nie wiem po co ta cała dyskusja o myślistwie ogółem i sprzeczkach o psa, choć Lucyno, bajkę o nęciskach sprzedano Ci piękną. Radekbd moim zdaniem ujął sedno sprawy. Nic dodać nic ująć. Choć może jednak dodać... w końcu do rada parku zatwierdza takie rzeczy, jak to jest możliwe żeby im zależało na rokrocznym odstrzale? Może sami przyjeżdżają... ech nie, przecież to już teoria spiskowa. Brr, ja się nie znam.


Na górę
Post: 24-11-2011 17:04 
Offline

Rejestracja: 23-11-2010 20:26
Posty: 75
Ja tego prymitywnego sportu jakim jest mordowanie zwierząt zza krzaka nigdy nie rozumiałem i nie zrozumiem. Co z tego że budują paśniki , co tego ze dbają jak później zabijają w najgłupszy z możliwych sposobów. Sam jestem wędkarzem i uwielbiam łowić ryby ,ale ich nie zjadam bo są wspaniałymi głupiutkimi i pięknymi zwierzętami. Łowię bo lubię przebywać na świerzym powietrzu w krzaczorach i lubię to ze w wędkarstwie widzieć rybke to jedno a złowić ją to zupełnie inna bajka - rybę trzeba przechytrzyć a jak się już przechytrzy to tylko mokrą ręką wyjąć z wody, wyjąć muszke z pyszczka tak aby nie zranić , trzasnąć fotkę i wrzucić spowrotem do wody aby się z nią jeszcze kiedyś spotkać.

Rozumiem że dzika zwierzyna wyrządza szkody np. rolnikom i że może być jej w niektórych miejscach za dużo , ale zanim wypuściłbym na tą zwierzynę "twardzieli" z dubeltówkami sprawdziłbym czy nie ma gdzies w bliższej lub dalszej okolicy miejsc gdzie tych zwierząt brakuje. Każde zwierze można złapać i przewieźć w miejsce gdzie jest potrzebne.

Do zwierząt zamiast ołowiem można strzelać cyfrówką.


Na górę
Post: 24-11-2011 19:03 
Offline

Rejestracja: 08-09-2011 10:28
Posty: 1
Witam Towarzystwo !
Lucyna pisze:
Ponoć na całym Podkarpaciu nie ma ani jednego wyszkolonego posokowca, który jest wstanie odnaleźć ranne zwierzę.


Tak na szybko, z netu http://www.gonczypolski.net/pogotowie.htm
Oprócz tego wiem o tropowcach w Gorlicach, Jaśle i (chyba już nie żyje) w Krempnej.

Pzdr


Na górę
Post: 03-12-2011 21:18 
Offline

Rejestracja: 07-02-2007 18:51
Posty: 677
Rysiek pisze:
w końcu do rada parku zatwierdza takie rzeczy, jak to jest możliwe żeby im zależało na rokrocznym odstrzale? Może sami przyjeżdżają... ech nie, przecież to już teoria spiskowa. Brr, ja się nie znam.


"Zadanie Nr 14 – Odstrzał redukcyjny zwierzyny płowej jest na części Parku niezbędny, ponieważ stan ilościowy populacji jeleniowatych uniemożliwia realizację jednego z podstawowych celów Parku – przebudowy przedplonowych sośnin. Prowadzona od 1996 r. coroczna inwentaryzacja zwierzyny – przy czynnym współudziale specjalistów z Katedry Łowiectwa Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie – wykazuje, że stan zwierzyny płowej zmniejszył się blisko o 50%, ale nadal jest bardzo wysoki – jeleni 53 szt./1000 ha, a saren 84 szt./1000ha powierzchni Parku (stany nie uwzględniają tegorocznego przyrostu). Tym samym stan taki przekracza pojemność wyżywieniową siedlisk parkowych, którą ww. specjaliści przy opracowywaniu założeń do planu ochrony Parku ustalili dla jeleni 40 szt./1000 ha i saren 70 szt./1000 ha powierzchni Parku. Utrzymywaniu się bardzo wysokich stanów zwierzyny płowej przez ostatnie lata sprzyjały intensywne polowania na wilka w graniczących z Parkiem terenach Słowacji (gdzie wilk jest gatunkiem łownym). Redukcję saren proponuje się rokrocznie w coraz mniejszych ilościach i tylko w rejonach koncentracji upraw jodłowych."


Na górę
Post: 28-04-2012 08:53 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
Nie znalazłem innego wątku, by zamieścić to, co poniżej. Wg dorocznego spisu zwierzyny na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie jest:
- dzików 8 tys.
- saren 36,8 tys
- jeleni 9,8 tys
- bobrów 8,3 tys
- kun 5,4 tys
- borsuków 2,4 tys
- wydr 2,6 tys
- jenotów 2,1 tys
- tchórzy 3,0 tys (+ trochę w tzw. parlamencie)
- łosi 140 szt
- niedźwiedzi 130 szt
- żbików 150 szt
- rysi 240 szt
Maleje populacja zajęcy, kuropatw, bażantów (nie policzyli tego co do mojego ogrodu od czasu do czasu zachodzi).
Tak więc Drodzy myśliwi: Szable w dłoń (pardon, szable to z innej piosenki, miało być flinty) i hajda na zwierza z przyśpiewką: Pojedziemy na łów, na łów towarzyszu mój (obecności byłych członków partii, której sztandar wyprowadzono-niewykluczona, choć niepożądana)


Na górę
Post: 28-04-2012 10:34 
Offline

Rejestracja: 03-11-2005 00:59
Posty: 548
Lokalizacja: STOLICA małopolski ;-)
To wszystko są dano MOCNO szacunkowe. Takie gdybanie, że pewnie jest tyle.


Na górę
Post: 28-04-2012 11:07 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18-09-2004 19:47
Posty: 2026
Lokalizacja: Rabka
Skąd się bierze taka ilość Jenotów?

_________________
"Nasze piwo jest zdrowe".
Browar Grybow.


Na górę
Post: 28-04-2012 12:05 
Offline

Rejestracja: 03-11-2005 00:59
Posty: 548
Lokalizacja: STOLICA małopolski ;-)
Za mało jest wilków 8)


Na górę
Post: 07-05-2012 14:16 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16-05-2011 15:05
Posty: 315
Rozmawiałem w pierwszych dniach maja z pracownicą Magurskiego PN. Odnośnie liczby niedźwiedzi, stwierdziła, że na terenie MPN znajdują się dokładnie 2 gawry. Natomiast w całej Polsce bytuje tych zwierząt max 70, jednak ze względu na niedoskonałości metod zliczeniowych, bardziej prawdopodobną liczbą jest 30 - 40 sztuk. Skąd zatem w RDLA Krosno liczba 150?!


Na górę
Post: 07-05-2012 16:26 
Offline

Rejestracja: 07-02-2007 18:51
Posty: 677
Reszta to pluszaki :lol:


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl