Sercu bliski Beskid Niski

VI-te spotkanie w Zawadce Rymanowskiej przeszło do historii.
W mojej i nie tylko mojej opinii było naprawdę bardzo udane.
Świetne towarzystwo, ciekawe prelekcje, dobrze zagospodarowany czas, właściwe miejsce do spotkania i świetni gospodarze... no i muzyka i śpiew, której było wyjątkowo dużo.

Chciałbym podziękować wszystkim, któzy pojawili się w Zawadce a szczególnie tym, którzy wydatnie przyczynili się do atmosfery panującej w Farfurni.
Zachęcam do podzielenia się swoimi wrażeniami a jednocześnie proszę o pomoc w stworzeniu galerii zdjęć ze spotkania poprzez przesłanie ciekawych zdjęć z Zawadki na adres bartek@beskid-niski.pl

Mam nadzieję, że najpóźniej we wtorek zamieszczę zdjęcia wraz z relacją

Bartek

_________________
"Sercu bliski Beskid Niski"

Spotkanie jest na najwyższym poziomie ciekawe prelekcje ciekawi ludzie Oraz człowiek spotkał się z ludźmi którzy Kochają Beskid Niski i jego Historię i rozumieją całą wrażliwość na otaczające nas piękno i doceniają to wszystko . Dziękuję organizatorom za możliwość udziału w tym spotkaniu ):):)

_________________
Kocham Beskid Niski

Faktycznie, prelekcje ciekawe, szczególnie Witolda Grzesika o tym jak zbierali z kolegą materiały, a później pisali swój kultowy przewodnik, ale także prelekcja Tadeusza Łopatkiewicza o bartniańskim ośrodku kamieniarskim. Choć najmłodszych uczestników spotkania nawet te prelekcje nie porwały... . Oprócz strawy duchowej, była też i ta bliższa żołądkowi , a więc wyśmienite grzybki jak co roku przygotowane przez Mirę, ogórki i pikle Bożeny, jak i urozmaicone nalewki Pastora .

_________________
Szlaki Beskidu Niskiego i nie tylko...: http://www.beskid-niski-pogorze.pl
Konfederacja barska w regionie: http://www.beskid-niski-pogorze.pl/konf ... barska.php

Nalewkom "nie daliśmy rady"- chociaż były zajefajniste, szczególnie ta damska pieprzówka. Pastor nas chyba przecenił tą ilością i smakujemy teraz w zaciszu domowym . Dziękuję wszystkim, Szymon się postarał, wszyscy byliście ekstra!

Czytam to wszystko z dużym poczuciem zazdrości, że nie mogłem tam być i wreszcie osobiście was poznać... Niestety studia zaoczne to taki wynalazek który zabiera mi z reguły najciekawsze weekendy ;( Mam nadzieję że za rok się to zmieni i staniemy się wreszcie realnymi znajomymi

Czekam z niecierpliwością na zdjęcia z tego spotkania. Pozdrówka dla wszystkich uczestników

_________________
Jeśli czcić chcecie poległych bohaterów / Podarujcie swe serca ziemi, która ich kryje.
Inskrypcja cmentarza nr 59 Przysłup

Było jak zwykle na poziomie powyżej, pewnie nie tylko, moich oczekiwań. Impreza dla ducha i dla ciała, taka ze wszech miar udana. Dziękuję bardzo Wszystkim za wspaniały nastrój, życzliwość i przychylność a dodatkowo za reżyserkę tego spotkania Bartkowi i Wojtkowi , za powrotny przewóz i nalewkę Pastorowi, Wykładowcom za interesujące wieści, Mirze za specjały, jeszcze raz wielkie dzięki.

A ja mam spory niedosyt: bo byłem w Zawadci niespełna dobę. Mimo to, w ciągu tego krótkiego czasu wydarzyło się sporo ciekawego: interesujące wykłady Witka, Tadeusza, Szymona i pana Gocza, spacer po miejscowych (trzech z czterech) cmentarzach, wspólna zabawa w klimatach polsko-łemkowsko-ukraińskich:). Nie pozwoliłem więc sobie na tak szybkie pożegnanie się z Łemkowyną i poszedłem z Michałem jeszcze do Krempnej, via Smereczne (tu zobaczyłem w końcu na własne oczy jedyny krzyż przydrożny w tej dawnej wsi), Wilsznię (odnalazłem w końcu cerkwisko i pobliski cmentarz - pozostały dwa nagrobki), Wilhovec, Polany. Dzięki Michał za tę wyprawę! Dziękuję wszystkim za wspaniałą atmosferę! Chciałoby się powtórzyć takie spotkanie jak najszybciej, ale najbliższe dopiero za rok. Mam nadzieję jednak spotkać Was niebawem na szlaku...no i tu, na forum.
Pozdrawiam

_________________
"Swięty Mikołaju, opowiedz jak to było, jakie pieśni śpiewano, gdzie się pasły konie"

Mimo że zdrowia jestem słabowitego (wiek,dieta), nie żałuje decyzji o udziale w "Spotkaniu w Zawadce R....."
Dodatkowo zachęcił mnie figmar, mianując mnie, na czas spotkania swoim kierowcą! Być kierowcą figmara to nie byle co - figmar to beskidnik urodzony, prawdziwy człowiek Beskidu, na którym te niewielkie w końcu górki nieraz sobie żeby połamały (jak wszyscy wiemy, figmar jest potomkiem starożytnych górali karpackich, pochodzenia ruskiego, rodem z Olszyny).
Miałem dobre wspomnienia po spotkaniu w Hucie Polańskiej, które teraz się skumulowały. Było naprawdę fajnie!!!
Co do wygloszonych prelekcji-prezentacji to nie dość że były bardzo ciekawe, to jeszcze okazało się że prelegenci, ludzie z niewątpliwym dorobkiem, prywatnie to całkiem "normalni",przesympatyczni ludzie, towarzyscy, bezpośredni etc. etc. (nie napiszę oczywiście że pijący, w końcu nie wiadomo kto to czyta -zauważcie jednak że nigdzie nie napisałem że nietrunkowi - mądrej głowie......... dość pałką w łeb).
Wszystko to razem wzięte skłoniło mnie do podjęcia pewnych przygotowań, ale o tym szerzej porozmawiamy na następnym VII Spotkaniu........
......................................... Pozdrawiam wszystkich! + Pastor ręką własną.

PS Wszystkim jeszcze raz dziękuję i przepraszam jeżeli kogoś uraziłem! + P.....

_________________
Człowiek narodzony z niewiasty dni krótkich jest i pełen kłopotu! Hi 14.1 BG

A ja z przyjemnością Was wszystkich informuję, że nasz prelegent - Bohdan Gocz został radnym gminy Dukla (tylko nie wspominajcie o łamaniu ciszy wyborczej)

Gratulacje.

BW

_________________
"Sercu bliski Beskid Niski"

Dziękujemy i my, a gęby się same śmieją do wspomnień nim się oczy do zdjęć śmiać zaczną:)
a tak poza tym to myślę sobie, że powinna chyba powstać jakaś naukowa rozprawa pod hasłem "Wpływ zawartości pieprzu w przewspaniałym specyfiku Pastora na dobór repertuaru słowno-muzycznego w artystycznej części spotkania" . Już się nie mogę doczekać kolejnego spędu w BN!

_________________
.. jak se poźródlisz, tak se wodogrzmotniesz ..

Najlepsze są Spędy w Beskidzie Niskim PND !!! ):))

_________________
Kocham Beskid Niski

Dziękuję za to, że byliście - i jacy byliście. Byliście świetni i było wspaniale
Do zobaczenia za rok na VII spędzie MBN. (albo wcześniej na moderparty...)

PS. parę spraw nie wypaliło - głównie chyba koszulki, po które pare osób specjalnie przyjechało. Mimo braku koszulek mam nadzieję, że dobra zabawa w miłym towarzystwie, ciekawe prelekcje i spacery, ten brak zniwelowały. Co zaś do koszulek - postaramy się coś z tym zrobić (wcześniej, niż na listopad 2011 ).

Hej!

_________________
"Nasze piwo jest zdrowe".
Browar Grybow.

Urzekła mnie prelekcja Szymona
W zdumienie i podziw wprowadziły mnie gąsiory Pastora o intensywnych kolorach ,
Podziwiałam umiejętności unstrumentalne i wokalne panów i pań no bo i repertuar był bardzo bogaty i kilkujęzyczny ...
i na dowidzenia - oczarował mnie kurtuazją HM ,

Przy okazji mam pytanie do Miry Halooo Mira ! ... zwracałaś się do mnie hej blondynko ! a niech tam .... za to rydze robisz najlepsze pod słońcem

Pozdrawiam

_________________
"Jesteśmy ulepieni z gliny
ale także z gwiazd i mitów"

Też dziękuję, zwłaszcza za cierpliwość dla mojej osoby. Trochę żal, że nie zdołałem pokazać Wam tego co robiliśmy poza Beskidem Niskim, cóż... bywa. W końcu to spotkanie miłośników BN...

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.

Hej droga "Słowianko"! Kiedy dowiedziałam się, że jesteś Słowianką,Ty zdążyłaś oddalić się w podróż do niebieskiej polany- szkoda... nie zdążyłyśmy pogadać. Cieplutko pozdrawiam!