"Potrawy bieszczadzkie polsko-ukraińskiego pogranicza"
Każdy region ma swoją niepowtarzalną tradycję kulinarną. Podkarpacie także. Chciałabym ją przybliżyć wszystkim smakoszom poprzez książki i sprawdzone przepisy kulinarne. Nasza bieszczadzka kuchnia była bardzo skromna, przetwarzano w dania tylko nieliczne produkty. W zdecydowanej większości kuchnia bojkowska była jarska, oparta na kapuście, ziemniakach, krupach, nabiale, darach lasu. Ostatnio ukazało się kilka naprawdę ciekawych książek kucharskich. Część z nich to wydania komercyjne, które bez problemu można nabyć. Można także w niektórych restauracjach zakosztować tradycyjnych potraw. Bardzo dobrze karmią w Karczmie w Sanoku (tej na rynku, nie polecam skansenowskiej), Zakapiorze w Polańczyku, w Dolnym Smereku w Smereku. Nie wspomnę już o tradycyjnej kuchni, którą serwują panie z kół gospodyń wiejskich np. słynne Uherczanki z Uherzec Mineralnych czy Zamłynianki z Jałowego. Nasza tradycyjna potrawa czyli pierogi smażone w głębokim tłuszczu można już nabyć w prawie każdej knajpce, czy restauracji.
Przede mną bardzo ciekawa książeczka "Potrawy bieszczadzkie polsko-ukraińskiego pogranicza" Roberta Bańkosza,która została wydana jako część projektu Karpacki Jarmark Turystyczny. Jest dwujęzyczna, polsko-ukraińska. Autor zebrał bardzo ciekawe, niegdyś często wykorzystywane przepisy z terenu Bojkowszczyzny. Prezentowane potrawy są bardzo skromne ale smaczne, zdrowe i bardzo często łatwe w przyrządzaniu.
"Wstęp
Bieszczady, to ziemia która nie rozpieszczała swoich mieszkańców obfitością płodów. Nienajlepsza jakościowo ziemia i surowy, górski klimat, powodowały, że często pod strzechy chyż zaglądał głód, zwłaszcza na przednówku. Dodatkowo przechodzące liczne wojny i najazdy pustoszyły, rabowały i tak już ubogie górskie wioski. Bardzo często ludzie musieli szukać pożywienia w lesie i na łąkach, stąd w menu Łemków czy Bojków często pojawiały się grzyby, orzechy, laskowe czy jagody, a nawet pokrzywa czy wręcz lebioda, dzięki którym udawało się przetrwać najtrudniejsze okresy nieurodzaju czy wojny. Oczywiście do podstawowych surowców, z których wykonywano potrawy należało mleko krowie, kozie czy owcze, z którego robiono sery i masło. W oparciu o nie wymyślano przeróżne posiłki, mieszając je ze wszystkim, "co się dało."
Nie mniej ważnym składnikiem było zboże. Aż po dwudzieste stulecie, w przetłaczającej większości był to owies - szczególnie w górach, z którego pieczono nawet chleb czy robiono kaszę. Oskar Kolberg opisując menu bieszczadzkiego pogranicza łemkowsko-bojkowskiego, częśto wspomina o roli, jaką odgrywał tu owies, nazywając opisywane tereny "ziemią owsianą". Przytacza on taką to anegdotę, jak to tutejsi górale powracali do swoich rodzinnych stron spod Lwowa, gdzie pracowali kilka miesięcy, i w połowie drogi spotykali się z idącymi z przeciwnego kierunku krajanami. Uradowali się ogromnie, nie tylko z powodu spotkania pobratymców, ale i z poczęstunku chlebem owsianym, którzy ci mieli ze sobą, a za którym tamtym tęskno już było, i to nie ze względu na jakieś szczególne przymioty ile na surowy smak, który przywodził na pamięć rodzinne chyże i góry. [...]"
"Warenyky tarte (pierogi tarte)
Składniki:
2 kg ziemniaków, 1 kg ziemniaków gotowanych, 1 łyżeczka soli, 150 g masła
Wykonanie
ziemniaki zetrzeć na tarce. Trochę ziemniaków ugotować na farsz. Tarte ziemniaki odcisnąć przez ścierkę, dodać sól, pieprz i jajko. Wyrobić na jednolitą masę. Formować podłużne pierogi w dłoniach. Nakładamy niewielką ilość farszu z ugotowanych, przyprawionych i omaszczonych ziemniaków. Gotować do miękkości ciasta TARTEGO. Podawać z tłuszczem lub śmietaną.
Mieszkanka wsi Łączki
Zupa ze świeżej kapusty na śmietanie
Składniki:
1 główka kapusty, 1/2 kg ziemniaków, 1 marchew, 1/2 szklanki ryżu, 1/2 łyżeczki soli, 2 żółtka, 3 łyżki śmietany, 1/2 łyżeczki śmietany
Wykonanie:
Drobno pokrajane ziemniaki,k marchewkę i świeżą kapustę wrzucić do gorącej wody i gotować. Potem dodać pół szklanki ryżu, posolić i niechaj lekko kipi.
Żółtka rozkłocić z 2-3 łyżkami śmietany i wlać do zupy. Dodać pieprz i doprowadzić do wrzenia.
W talerzu można podprawić zupę śmietaną.
Tereza Kryszczak "Tradycijni łemkiwśki strawy"
Hreczanyki
Składniki:
1 kg kaszy gryczanej, 1 kg mielonego mięsa, 5 jaj, 5 ząbków czosnku, 1 łyżeczka soli, 1 łyżeczka pieprzu
Wykonanie:
Kaszę ugotować, zmieszać z mięsem, dodać jajka, przyprawy, czosnek. Dobrze wymieszać. Smażyć na gorącym oleju (jak kotlety mielone).
Do tego sos na zimno: śmietana z czosnkiem i koperkiem.
Marika Moroko, Hrabowiec
Kysełycia (kwasówka)
Składniki:
wywar z kości wołowych, kwas z kiszonej kapusty około 1 l, kilka suszonych grzybów ugotowanych i posiekanych
Wykonanie:
Kwas z kapusty wlać do wywaru z kości, dodać wywar z grzybów oraz posiekane grzybki i zagotować. Podawać z gotowanymi ziemniakami, jajkiem lub kaszą.
Mieszkanka wsi Huzele"
Wszystkie te potrawy znam z dzieciństwa, są pyszne.
Tytuł: "Potrawy bieszczadzkie polsko-ukraińskiego pogranicza"
Autor: Robert Bańkosz
Wydanie: I
Stron: 42
ISBN: 83-922885-0-5
Wydawnictwo: Bieszczadzkie Centrum Informacji i Promocji
Ustrzyki Dolne
W ramach różnego rodzaju programów finansowanych przez UE wydano kilkanaście książek kucharskich. Ta wyróżnia się, gdyż Autor pozbierał przepisy autentyczne, z dawnych lat.
Gmina Rymanów od dawna słynie z bardzo interesujących materiałów promujących okolicę. Są to stojące na bardzo wysokim poziomie merytorycznym przewodniki, informatory, mapy, wydają też dużo folderów. Większość z nich posiadam. W sumie więc mogłabym być bardziej przewidująca i uniknąć wczorajszej niezbyt przyjemnej sytuacji, która rozegrała się w autokarze i w informacji turystycznej.
Byliśmy z Gośćmi w Rymanowie Zdroju, w czasie wolnym zajrzałam do informacji i pracująca tam bardzo sympatyczna i pomocna Pani dała mi jak zwykle dość dużo wydawnictw abym miała co wkładać do teczki imprez. (Każda oprowadzana przeze mnie grupa dostaje materiały informacyjne i promocyjne naszego regionu.) Wczoraj też otrzymałam bezpłatne wydawnictwa abym mogła bez problemów prowadzić ten wątek i promować Beskid Niski i sam Rymanów. Wśród materiałów była niezmiernie interesująca książeczka "Kuchnia regionalna okolic Rymanowa i Kracunoviec Regionalne jedla z okolia Rymanowa a Kracunovec" (nie mam czcionek słowackich). Zamiast ją schować głęboko w plecaku zaczęłam ją przeglądać przy grupie. Pochwaliłam się też, że mam przepis na kiszone rydze. Sad
I zaczęło się. Cała kadra kierownicza, a byli wśród nich i bardzo ważni samorządowcy z północy naszego kraju chciała kupić sobie tę pozycję Confused Niestety, książka jest wydana w bardzo małym nakładzie w ramach projektu "Wspólnie zachowujemy i promujemy nasze dziedzictwo kulturowe w Gminie Rymanów i Obec Kracunovce", Pani w informacji nie mogła więc wszystkich obdarować. I zaczęły się problemy. Ta książeczka, która znajduje się przede mną niedługo trafi do koperty i poleci do województwa pomorskiego. Sad
"Kuchnia regionalna okolic Rymanowa i Kracunoviec" jest wydawnictwem dwujęzycznym, przepisy są w języku polski i słowackim. Jest ilustrowana kilkunastoma zdjęciami przedstawiającymi potrawy, posiada twardą okładkę i ukazała się na dobrym, nabłyszczanym papierze. Jednym słowem cieszy oko. A przepisy, na pierwszy rzut oka - palce lizać. Są one podane przez Panie z kół gospodyń wiejskich z okolicznych wsi. Większość przepisów pochodzi z Polski, tylko kilkanaście jest ze Słowacji. Przeważają potrawy łatwe w przyrządzaniu, tanie i swojskie, część z nich jest to typowe wiejskie jadło więc są kaloryczne.
Tytuł: "Kuchnia regionalna okolic Rymanowa i Kracunoviec Regionalne jedla z okolia Rymanowa a Kracunovec"
Autor: praca zbiorowa
Wydanie: I
Stron: 64
ISBN: 978-83-914617-2-9
Wydawnictwo: Gminny Ośrodek Kultury w Rymanowie
Rymanów 2010
Spis treści:
Potrawy z Polski
Chleb
Zupy
Potrawy z kapusty, ziemniaków i mąki
Potrawy z mąki i kasz
Mięso
Inne
Ciasta i desery
Przepisy ze Słowacji
Zupy
Potrawy z kapusty, ziemniaków i mąki
Potrawy z mąki i kasz
Inne
"Zupa grzybowa" str. 12
"5-7 dag suszonych prawdziwych grzybów zalewamy 2 litrami letniej wody i gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem. Gdy grzyby zmiekną dodajemy sporo włoszczyzny oraz 10 ziaren pieprzu. Po dodaniu włoszczyzny zupę gotujemy przez 25-30 min. Do przelanej przez gęste sito zupy, posolonej do smaku i ewentualnie nieco zaostrzonej sokiem z cytryny, dodajemy ugotowane i pokrojone w paseczki kapelusze grzybów oraz oddzielnie ugotowane łazanki."
"Mordonie" str.22
"Składniki:
ziemniaki ugotowane i surowe, biały ser, cebula, sól, margaryna lub masło, dowolna surówka
Wykonanie:
Potrawa Mordonie jest przyrządzana z ziemniaków gotowanych i surowych startych na tarce oraz sera białego, cebuli i przypraw.
Ziemniaki gotowane przemleć przez maszynkę i wymieszać z ziemniakami startymi/trzeba odcedzić. aby były gęste/. Wyrobić na jednolita masę i przyprawić. Uformować placki o wielkości dłoni i grubości pół centymetra. Włożyć do środka przyprawiony ser z podsmażoną cebulą i zawinąć w kształcie podłużnej kulki.wrzucić na gotującą się wodę i gotować na wolnym ogniu około 20 min. Ugotowane Mondronie polać roztopionym masłem. Można podawać z dowolną surówką."
"Nalewka z aronii" str. 40
"Składniki:
2 litry aronii, 200 sztuk liści wiśni (ładnych zielonych), 3 litry wody.
Wykonanie:
To wszystko gotować ok. 15 min. Odstawić na 24 godz. Na drugi dzień podgrzać, podusić owoce. Przecedzić przez sito z nałożoną gazą. Do czystego soku dać 1 kg cukru i 1 łyżeczkę kwasu cytrynowego. To zagotować, osłodzić i wlać 1/2 litra spirytusu oraz 1/2 litra czystej wódki. Gotową nalewkę wlewać do butelek i szczelnie zakręcić."
"Rydze kiszone" str. 40
"Oczyszczone rydze wrzucić na wrzącą wodę i gotować trzy minuty, następnie odcedzić i ostudzić. Do kamiennego garnka na dno włożyć warstwę pokrojonej w plastry cebuli, następnie warstwę rydzów i znowu warstwę cebuli - dobrze posolić (tak na przemian). Potem przykryć deseczkami i mocno docisnąć."
Potrawy słowackie
"Babka ziemniaczana" str. 56
Składniki:
8 dag wędzonej słoniny, 0,3 litra oleju, 20 dag mąki, 3,5 kg ziemniaków, 6 dag cebuli, czosnek, majeranek, sól według smaku
Wykonanie:
Umyte ziemniaki zetrzeć na tarce, dodać soli i odcisnąć nieco z wody z ziemniaków. Dodać mąki, pokrojonej wędzonej słoniny, na której została podsmażona pokrojona cebula. Następnie dodać majeranku i roztartego czosnku. wymieszać, rozłożyć na natartej tłuszczem blasze i upiec. Podawać z kwaśnym mlekiem."
Polecam też stronę Pro Carpathii, oni od lat promują regionalną kuchnię w całym regionie.
http://podkarpackiesmaki.plFundacja Bieszczadzka ostatnio nagrodziła kilka knajpek w naszym regionie. W ich menu są potrawy bojkowskie i łemkowskie. Moim zdaniem najlepsza z nich to Zakapior w Polańczyku.
Na forum historycznym założyłam podobny wątek, zapraszam do lektury
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=75194