Sercu bliski Beskid Niski

Przypałętała się do mnie taka jedna kudłata czarna...i nie chce odejść
Zaopiekowałabym się gdyby nie to, że mam wokół destrukcję czyli remont w pełnym rozkwicie, sama nie wiem gdzie będę mieszkać za moment, poza tym mam małego psa z którym już ciężko sobie poradzić......
wszędzie kupy gruzu cegły lecą z dachu, mnie ciągle nie ma
jednym słowem nie da rady
fajnie by było gdyby psina znalazła dom bo w końcu ktoś ją na wsi odstrzeli albo co
jest młoda,przyjazna i łagodna, jakby wykąpać i wyczesać będzie ładniutka....mówię na nią Malwina:)
popytajcie może ktoś się zainteresuje

_________________
Czy mój bocian jest ze mnie zadowolony?

Witaj Nieznajofsska

No to masz przechlapane Zapytaj Jani ... gdzieś tu była przez
chwilę. Pewnie potwierdzi.

Skoro zostałaś matką chrzestną tego stworzenia / ślicznego/ , no to ono już Cię nie opuści. Amen. Chyba, ze znajdziesz mu opiekunów.
/ piszę na podstawie własnego doświadczenia/

Swoją drogą ... ciekawe, że panowie nie mają takich zapędów opiekuńczo- spostrzegawczych

Z innej gliny oni zapewne ulepieni są ...

pozdrawiam ciepło - Słowianka

_________________
"Jesteśmy ulepieni z gliny
ale także z gwiazd i mitów"

Mam psa ze schroniska - piękna i kochana suczka imieniem Sirona (taki sobie rottweilerek). Przyszła do nas chora na nerki i wylękniona.

Mam kota sierotę - matka i pięcioro rodzeństwa nie przeżyło.
Wykarmiony przez smoczek - kto próbował wychować kotka od urodzenia bez matki wie jak to trudne zadanie.

O dziecku na rodzinie zastępczej nie wspomnę...

Może z tymi chłopami nie jest tak źle...?

_________________
Znajdź dom w Beskidzie: http://beskid-niski24.pl
Pomóżmy Pawłowi - rzeźbiarzowi z Beskidu Niskiego: http://draganowa.info/Galerie%20zdjec/g ... magamy.htm