Poszperaj, poszperaj
Z mojego "śledztwa": wpierw otrzymałem informację od p. Krukara że nic mu nie wiadomo o tamtejszym cmentarzu, jednak, jak zaznaczył, dawniej nie cmentarze leżały w kręgu jego zainteresowań a nazewnictwo. Po rozegraniu małej rundy pingpongowej z urzędami uzyskałem wreszcie informację, że tekst na tablicy podobno został przepisany z "Roczników Iwonicza Zdroju". Skontaktowałem się z p. Michalakiem, który jednak zaprzeczył by ten tekst mógł być z tego źródła zaczerpnięty - również twierdzi, że Wólka grzebała zmarłych w Bałuciance. Wspomniał o 3 grobach kobiet, które zginęły w Wólce już po wojnie i tam są pochowane. Wizualnie przetrwał tylko jeden z nich - dawałem kiedyś
jego zdjęcie. Dwa pozostałe groby są położone gdzieś w pobliżu.
Wynika z tego że tekst na tablicy pod Uhliskami jest błędny
, choć ja i tak kiedyś na wiosnę przejdę się tam w poszukiwaniu choćby barwinka.
Korzystając już z okazji rozmowy podpytałem p. Michalaka jeszcze o wiele różnych rzeczy, m.in. o
ten krzyż. Podobno po ataku na kasarnię w Czeremsze (jeszcze raz potwierdzone, że te ruiny, o których rozmawialiśmy
w innym wątku pod koniec to ruiny polskiego posterunku granicznego a później zamienionego na kasarnię) oddział AK wycofywał się w kierunku Lubatowej i gdzieś tam w pościgu policjant z Abramowa zastrzelił chłopa z Lubatowej. Partyzanci zasadzili się na tego policjanta i gdy kiedyś pasł krowy właśnie gdzieś w rejonie tej przełęczy w odwecie zastrzelili jego. W tym miejscu rodzina wystawiła mu krzyż.
Również
ten pomnik jest postawiony w miejscu cmentarza żołnierzy rosyjskich z czasów IWŚ, których później ekshumowano na cmentarz grekokatolicki w Desznie. Niestety, po ich mogile podobno nie ma już śladu.
Pozostałości po okopach z IWŚ widać w lesie zaraz przy szlaku po prawej przy przejściu z Przymiarek w kierunku Gloriety - również po dłuższym czasie zaspokoiłem swą ciekawość bo niedorzeczne wydawało mi się by kopać rowy melioracyjne na górze
choć myślałem że są z okresu IIWŚ
. Natomiast ruiny betonowe na polanie "II" (pewnie już całkowicie zarosłej) nad szkołą podstawową w Iwoniczu Zdroju są pozostałością po fundamentach niemieckiej stacji radarowej - a my bawiąc się pośród nich w przedszkolu w wojnę myśleliśmy że to pozostałości kopalni ropy
Jestem pod wrażeniem pamięci p. Michalaka, jest kopalnią wiedzy i myślę że takie osoby można by zapraszać na spotkania MBN, ale to powinno być jednak spotkanie MBN...