Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 28-03-2024 14:28

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 414 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 121 22 23 24 2528 Następna
Autor Wiadomość
Post: 02-06-2010 01:48 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14-10-2005 15:43
Posty: 1693
Lokalizacja: Biecz
Magdalena Jadach, Gazeta Krakowska, 31 maja 2010 pisze:

Mieszkańcy Małastowa nie chcą drugiej nazwy

Ponad dwie trzecie mieszkańców Małastowa opowiedziało się przeciwko wprowadzeniu dwujęzycznej nazwy ich miejscowości. Łemkowski odpowiednik to Małastił.

Dodając zdjęcie oświadczam, że mam prawo do dysponowania nim, zgadzam się na przetwarzanie danych w celu jego publikacji, oraz na nieodpłatne wykorzystanie zdjęć w serwisie naszemiasto.pl oraz innych serwisach i gazetach Grupy Polskapresse. Proszę o podpisanie autora zdjęcia w sposób podany w formularzu
Na niedzielne spotkanie w remizie przyszło ponad 130 osób, z czego 92 sprzeciwiły się zmianom, 42 głosujących było na "tak". Mieszkańcy mieli odpowiedzieć na pytanie, czy zgadzają się na wprowadzenie dodatkowej nazwy miejscowości w języku łemkowskim.

Referendum pokazało, że porozumienie pomiędzy mieszkańcami jest niełatwe - spotkanie przebiegło w nieprzyjemnej atmosferze. Podziały pomiędzy narodowościami są silne. Po ogłoszeniu wyniku, rozległy się brawa wśród zebranych na sali Polaków. - Tyle zła zrobili! - rozległy się krzyki zebranych.
Nie wiadomo kto i do kogo zawołał. Można się tylko domyślać. Zakończenie spotkania dobitnie pokazało rozłam pomiędzy mieszkańcami.

Z wyniku zadowoleni byli w większości Polacy, mniej Łemkowie. - Wybory były demokratyczne. Nic na to nie poradzimy. Trzeba się pogodzić z ich wynikiem. Szkoda tylko, że lokalne autorytety nie chcą mówić, że Łemkowie nie są zagrożeniem, tylko sąsiadami - mówił na niedzielnym spotkaniu Emil Hojsak, sekretarz Zjednoczenia Łemków w Gorlicach.

W niedzielnym głosowaniu w Małastowie wzięło udział 137 z 317 mieszkańców. Wielokrotnie trzeba było uspokajać zebranych. - Jest to ważna chwila w życiu naszej społeczności. Proszę więc o spokój - apelowała Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa. W głosowaniu mógł wziąć udział każdy mieszkaniec sołectwa Małastów, który posiadał dowód osobisty. Bez dokumentów również można było decydować, ale ktoś z mieszkańców musiał potwierdzić, że dana osoba mieszka we wsi.

Zgodnie z ustawą z 6 stycznia 2005 roku o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym istnieje możliwość wprowadzenia nazewnictwa geograficznego w językach mniejszości. Do 30 kwietnia w Polsce było 534 miejscowości, które mają dwujęzyczną nazwę. Wprowadzenie takiego rozwiązania jest możliwe wtedy, gdy w danej
miejscowości mniejszość stanowi 20 procent ludności.

Tam, gdzie nie ma spełnionego tego wymogu, również istnieje możliwość wprowadzenia nazwy w innym języku. Wymaga to jednak społecznych konsultacji, których zasady i tryb określa rada gminy. Obecnie jedynie Bielanka w naszym powiecie ma dwuzjęzyczną nazwę. Jednak spory pomiędzy mieszkańcami nie ustają. Ktoś regularnie niszczy talicę z łemkowską nazwą wsi. Kolejne miejscowości czekają na decyzje.








_________________
Na cmentarzu czujesz, że żyjesz
http://www.youtube.com/watch?v=dbP1e4Sw ... re=related


Na górę
Post: 02-06-2010 07:39 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25-03-2009 09:14
Posty: 277
Lokalizacja: Gdańsk
Jeśli cytowane komentarze oddają faktyczny stan wzajemnych
stosunków tam, to są przerażająco smutne i wstyd mi za tych...
polaczków. Ktoś tam mówi 'tyle zła zrobili!' - to jak ja w Gdańsku
powinienem reagować na niemieckich turystów? Pluć na nich?
W końcu tyle zła zrobili! :/

... i szkoda, że głupie i krótkowzroczne waśnie narodowościowe
są ponad niewątpliwe turystyczne korzyści jakie płynęły by z faktu
dwujęzycznych tablic - ja sam wciąż z przyjemnością patrzę
na Kaszubach na żółto-czarne polsko-kaszubskie tablice.

I żałuję, że podczas ostatniego pobytu w Niskim nie udało nam
się zobaczyć Bielanki (jedynej 'dwutablicowej', tak?).

Szy.

_________________
Obrazek
Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie
www.znajkraj.pl


Na górę
Post: 02-06-2010 08:39 
Offline

Rejestracja: 18-01-2006 14:49
Posty: 241
Lokalizacja: z Polskiego BN
Według mnie duże znaczenie dla wyniku tego głosowania miał strach. Strach wynikający z braku wiedzy. Nie wiem czy ktoś w Małastowie wytłumaczył wszystkim o co tak naprawdę chodzi z tymi tablicami. Przydało by się aby Ci którym zależało na tych tablicach przed głosowaniem wydrukowali jakąś ulotkę , może przeszli po domach i porozmawiali z tymi którzy się obawiali. Wszyscy tam się znają miejscowość nie jest duża. Trzeba by zorganizować coś na wzór kampanii wyborczej w miniaturze. Wydaje mi się że Łemkom zabrakło trochę organizacji i teraz jest nie potrzebne wylewanie żali i zarzucanie tego co trzeba było odpowiedzieć przed głosowaniem. Może się mylę ale społeczność poszła głosować na żywioł i sukces odnieśli podjudzacze i oszczercy straszący jednych przed drugimi a to nie o to chodzi. Szanuję wynik , ale styl całego przedsięwzięcia mi się nie podoba i mam nadzieje że jeśli Łemkom naprawdę zależy na tych tablicach to w innych miejscowościach powinni inaczej podejść do konsultacji, aby uniknąć tego co mieliśmy w Bielance i mamy w Małastowie. Wina za obecną sytuacje według mnie leży po obu stronach . Łemkowie popełnili błąd zaniechania a Polacy dali się zastraszyć i ponieść nie zdrowym emocjom , które teraz są podgrzewane przez rozżaloną wynikiem społeczność Łemkowską.

Powtarzanie Polakom że żyją na Ruskiej ziemi że są osiedleńcami itp. na pewno nie przyniesie sukcesu w żadnym głosowaniu. Trochę sprytu i umiejętności "sprzedania" tych tablic Polskim sąsiadom i szanse zdecydowanie wzrosną.

_________________
uhhh same Lwy i Tygrysy


Na górę
Post: 02-06-2010 10:45 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31-05-2007 16:55
Posty: 642
Lokalizacja: Gdańsk
Zgadzam się w całości z Tobą, beskidku :D
Mam pytanie, jesli ktoś z Was wie, co do pozostałych miejscowości gminy, czy w Bartnem :shock: , Bodakach i Ropicy tablice też przepadły, czy mi się tylko przesłyszało?

_________________
"Swięty Mikołaju, opowiedz jak to było, jakie pieśni śpiewano, gdzie się pasły konie"


Na górę
Post: 02-06-2010 14:59 
Offline

Rejestracja: 08-05-2008 11:00
Posty: 850
Lokalizacja: Biała Chorwacja
as pisze:
Mam pytanie, jesli ktoś z Was wie, co do pozostałych miejscowości gminy, czy w Bartnem :shock: , Bodakach i Ropicy tablice też przepadły, czy mi się tylko przesłyszało?

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,4982648.html
Cytuj:
Dwie wioski (Bodaki i Bartne), których też dotyczy wniosek Czuhy, zrezygnowały ostatnio z głosowania.


Na górę
Post: 03-06-2010 17:11 
Offline

Rejestracja: 21-04-2010 13:21
Posty: 7
Tekst przytoczony z Gazety Krakowskiej wypacza znacznie rzeczywistość.Redaktorka" z GK napisała brednie, mieszając pojęcia: mieszkańcy wioski, łemkowie, polacy itp. Gazeta nie powinna posyłać do trudnego tematu zielonej dziennikarki, co więcej, myślę że zarówno gazeta jak również urząd gminy sprawę olali. Oczywiście jeszcze przed zebraniem, nie zadając sobie trudu, aby temat zgłębić i mieszkańcom wyjaśnić. Ludziom w urzędzie gminy, z p.wójt na czele, obrót sprawy jaki zaistniał na zebraniu był bardzo na rękę. Byłem na zebraniu i w pełni podzielam odczucia beskidka co do złej metodologii działań i efektów końcowych. Głosowaliśmy wspólnie z żoną za podwójnym nazewnictwem i oprócz nas i sołtysa jeszcze paru polaków zachowało się podobnie. Niestety niewiele to dało. Zdaję sobie sprawę że łemkom, z których zdecydowana większość to świetni ludzie i znakomici sąsiedzi, jest teraz smutno i przykro. Ale powinni się też zastanowić, czy właściwi ludzie ich interesy reprezentują.


Na górę
Post: 23-06-2010 22:47 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23-02-2009 15:52
Posty: 389
Witam,
Spryt?, umiejętność "sprzedania" tablic? Do takich sposobów należy się uciekać?? Nieporozumienie!
Szukam w tym wszystkim - otwartości na drugiego człowieka, na inny naród, jego kulturę (toż język to element tej kultury); poszanowania tej inności i różności drugiego narodu; zainteresowania innym narodem.
Nie znajduję.
Lubię i szanuję język polski. Języka łemkowskiego nie da się polubić?

To nie jest kwestia przejścia przez wioskę, od domu do domu.
Tu potrzeba pracy, pracy, wielu instytucji przez wiele lat.
Potrzeba miłości do bliźniego.

Stefan, napiszesz co powodowało, że głosowałeś za. I jak myślisz, dlaczego większość była przeciwna? Kiedy mogło by nastąpić, iż przeciwnicy stali by się zwolennikami tablic dwujęzycznych?

pozdrawiam
cz

_________________
Góry, strumienie, sioła,
chciały iść z Fewroniom, Klementijom.
Zostały.
Słońce poszło.


Na górę
Post: 24-06-2010 07:44 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31-05-2007 16:55
Posty: 642
Lokalizacja: Gdańsk
"Dialog - o którym piszesz, Czabryk - to budowanie wzajemności", jak powiadał Tischner. Tu, w Beskidzie dialog okazuje się jednak "mozolną orką" :(

_________________
"Swięty Mikołaju, opowiedz jak to było, jakie pieśni śpiewano, gdzie się pasły konie"


Na górę
Post: 24-06-2010 18:30 
Offline

Rejestracja: 18-01-2006 14:49
Posty: 241
Lokalizacja: z Polskiego BN
Czabryk - Piękne to co piszesz i mądre jak najbardziej,ale tu od czagoś trzeba zacząć.
Możesz czekać na miłość bliźniego i na instytucje ,które tą miłość i wzajemne zrozumienie będą krzewić aż w końcu kiedyś za 3-4 pokolenia pojawią się pierwsze efekty. Gdybyś miał racje to nie istniało by coś takiego jak marketing polityczny czy wogóle marketing a tym czasem ta dziedzina ekonomii i polityki rozwija się w zawrotnym tempie bo jest efektywna. Często prostacka i bezwzględna , ale skuteczna. Twoimi wszak pięknymi i trochę nie dzisiejszymi sposobami to osiągnoł byś coś w tej czy innej sprawie równo z budową metra w Jaśle, czyli nie wiadomo kiedy , albo wcale.

Poza tym taka roszczeniowa postawa wobec kogokolwiek czy czegokolwiek że powinno to i tamto też jest trochę nie dzisiejsza. Jak komuś zależy na czymś to trzeba brać swoje ręce i kombinować jak osiągnąć zamierzony cel bo są ku temu możliwości.

Tobie Czabryk życzę spokojnego czekania a tym którym bardzo zależy na tablicach dużo chęci do działania.

_________________
uhhh same Lwy i Tygrysy


Na górę
Post: 26-06-2010 13:36 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23-02-2009 15:52
Posty: 389
Tischner znał czabryka? Zdumiewające. Czabryk nie znał Tischnera (no przynajmniej nie osobiście). :lol:
Uderzyłeś w dobrą strunę, ale nie ten kierunek. :)
Wzajemność i dialog, powiadasz. Hmm…to jak będzie wyglądał Twój dialog, kiedy wyjdziesz do kogoś przyjaźnie nastawiony, a spotkasz się z pogardą, nienawiścią? A na deser zostaniesz obsypany… kamieniami. To nie metafora.
Beskid nie jest tu ewenementem, podobnych przyjemności możesz zaznać też w bardzo dużym mieście.


Beskidek, coś dorzucisz do poniższych Twoich postów? Pierwszego i dwóch ostatnich w tym wątku.
beskidek pisze:
no i po co to komu ?? w ten sposób rodzą się konflikty nikomu do niczego nie potrzebne a już napewno mieszkańcom wioski . Jest mi obojętne czy będzie druga nazwa czy nie , ale jeżeli zaczynają się problemy i kłutnie z tego powodu to jestem przeciwny a już napewno nie uwierzę w to że to będzie atrakcja turystyczna bo wiadomo jak na Cyrulice kojarzącą się z ZSRR reaguje większosć Polaków . Ponadto obawiam się że to będzie początek kolejnych roszczeń pokrzywdzonych Łemków o nowe przywileje mające jak najbardziej wyodrębnić tą mniejszoaść z narodu Polskiego .

Ktoś niepotrzebnie rozdrapuje stare rany które już się prawie zagoiły i jest według mnie zupełnie nie potrzebne .


beskidek pisze:
Według mnie duże znaczenie dla wyniku tego głosowania miał strach. Strach wynikający z braku wiedzy. Nie wiem czy ktoś w Małastowie wytłumaczył wszystkim o co tak naprawdę chodzi z tymi tablicami. Przydało by się aby Ci którym zależało na tych tablicach przed głosowaniem wydrukowali jakąś ulotkę , może przeszli po domach i porozmawiali z tymi którzy się obawiali. Wszyscy tam się znają miejscowość nie jest duża. Trzeba by zorganizować coś na wzór kampanii wyborczej w miniaturze. Wydaje mi się że Łemkom zabrakło trochę organizacji i teraz jest nie potrzebne wylewanie żali i zarzucanie tego co trzeba było odpowiedzieć przed głosowaniem. Może się mylę ale społeczność poszła głosować na żywioł i sukces odnieśli podjudzacze i oszczercy straszący jednych przed drugimi a to nie o to chodzi. Szanuję wynik , ale styl całego przedsięwzięcia mi się nie podoba i mam nadzieje że jeśli Łemkom naprawdę zależy na tych tablicach to w innych miejscowościach powinni inaczej podejść do konsultacji, aby uniknąć tego co mieliśmy w Bielance i mamy w Małastowie. Wina za obecną sytuacje według mnie leży po obu stronach . Łemkowie popełnili błąd zaniechania a Polacy dali się zastraszyć i ponieść nie zdrowym emocjom , które teraz są podgrzewane przez rozżaloną wynikiem społeczność Łemkowską.

Powtarzanie Polakom że żyją na Ruskiej ziemi że są osiedleńcami itp. na pewno nie przyniesie sukcesu w żadnym głosowaniu. Trochę sprytu i umiejętności "sprzedania" tych tablic Polskim sąsiadom i szanse zdecydowanie wzrosną.


beskidek pisze:
Czabryk - Piękne to co piszesz i mądre jak najbardziej,ale tu od czagoś trzeba zacząć.
Możesz czekać na miłość bliźniego i na instytucje ,które tą miłość i wzajemne zrozumienie będą krzewić aż w końcu kiedyś za 3-4 pokolenia pojawią się pierwsze efekty. Gdybyś miał racje to nie istniało by coś takiego jak marketing polityczny czy wogóle marketing a tym czasem ta dziedzina ekonomii i polityki rozwija się w zawrotnym tempie bo jest efektywna. Często prostacka i bezwzględna , ale skuteczna. Twoimi wszak pięknymi i trochę nie dzisiejszymi sposobami to osiągnoł byś coś w tej czy innej sprawie równo z budową metra w Jaśle, czyli nie wiadomo kiedy , albo wcale.

Poza tym taka roszczeniowa postawa wobec kogokolwiek czy czegokolwiek że powinno to i tamto też jest trochę nie dzisiejsza. Jak komuś zależy na czymś to trzeba brać swoje ręce i kombinować jak osiągnąć zamierzony cel bo są ku temu możliwości.

Tobie Czabryk życzę spokojnego czekania a tym którym bardzo zależy na tablicach dużo chęci do działania.



W poprzednim poście, zdanie: „Stefan, napiszesz co powodowało, że głosowałeś za?”, oczywiście miało być z pytajnikiem.
Штефан пробач:)

_________________
Góry, strumienie, sioła,
chciały iść z Fewroniom, Klementijom.
Zostały.
Słońce poszło.


Na górę
 Tytuł: Re:
Post: 26-06-2010 14:45 
Offline

Rejestracja: 08-05-2008 11:00
Posty: 850
Lokalizacja: Biała Chorwacja
beskidek pisze:
Ruskie są dobre pierożki , ale nie koniecznie nazwy miejscowości w naszym regionie .

Czabryk, As! Tak mnie rozbawiła Wasza chęć rozmowy na temat podwójnego nazewnictwa akurat z beskidkiem, że aż "klasyka" musiałem zacytować :lol:


Na górę
Post: 26-06-2010 15:11 
Offline

Rejestracja: 18-01-2006 14:49
Posty: 241
Lokalizacja: z Polskiego BN
Czabryk dopisze tyle.

Nie wyciągnięcie wniosków z tego co działo się w Bielance w związku z tablicami - jest jedną z przyczyn przegranej w Małastowie. Jednocześnie jeżeli nie widzisz różnicy w sytuacji z pierwszej "tablicowej" miejscowości a sytuacją w kolejnych miejscowościach to ja Ci napiszę. Nazywa się to mobilizacja elektoratu "antytablicowego" i nic nie zostało temu przeciwstawione. Bielanka przeszła 1 głosem przy bardzo małej frekwencji - i to przy głosowaniu w tej sprawie już się nie powtórzy z przyczyn o których pisałem wcześniej w postach dotyczących Małastowa.

_________________
uhhh same Lwy i Tygrysy


Na górę
Post: 27-06-2010 12:47 
Offline

Rejestracja: 21-04-2010 13:21
Posty: 7
Jeśli chodzi o głosowanie za podwójną nazwą, to dla nas była to oczywistość. Wiemy gdzie mieszkamy, znamy historię tych ziem, jeździmy trochę po świecie i w całej cywilizowanej jego części, istnieje podwójne nazewnictwo, kultywowanie tradycji mniejszości narodowych czy etnicznych, na danym terenie zamieszkujących.
Jeśli chodzi o samą próbę wprowadzenia nazwy Małastowa cyrylicą, to moim zdaniem, sprawa została przegrana na samym starcie. Inspiracją do podjęcia przez gminę tematu było pismo, podpisane przez kilkadziesiąt osób - byłych mieszkańców Pętnej i Małastowa (bądź osób tu urodzonych) obecnie zamieszkałych na tzw. "ziemiach odzyskanych" głównie w Zielonej Górze i okolicach. Pismo to skierowane zostało do wójta i rady gminy Sękowa, a także do MSWiA, Rzecznika Praw Obywatelskich i kilku jeszcze innych instytucji. Sam jego ton był bardzo nieprzyjemny, roszczeniowy, żądający. Trudno więc się dziwić, że dużo obecnych mieszkańców po zaznajomieniu się z tym pismem, nastawiło się do tematu jak przysłowiowy jeż i zagłosowało przeciw. Przypuszczam, że sporo spośród nich, gdyby była inna forma agitacji byłoby za.


Na górę
Post: 29-06-2010 21:56 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31-05-2007 16:55
Posty: 642
Lokalizacja: Gdańsk
http://www.lemkounion.republika.pl/malastow.html

Nasz, nie nasz dialog międzykulturowy na przykładzie Małastowa

30 maja we wsi Małastów odbyły się konsultacje społeczne, tajne głosowanie o przyjęcie, bądź też nie dwujęzycznego polsko-łemkowskiego nazewnictwa miejscowości.

Sytuacja wyraźnie podzieliła mieszkańców już na pierwszym zebraniu wiejskim, które odbyło się 30 stycznia 2010 r. i wtedy mieszkańcy opowiadali się za przeprowadzeniem konsultacji społecznych też w głosowaniu. Dodajmy, iż ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych mówi, że jeśli w danej gminie zamieszkuje powyżej 20 proc. przedstawicieli mniejszości narodowej lub etnicznej, to wówczas wprowadza się nazewnictwo dwujęzyczne bez potrzeby przeprowadzenia konsultacji. Rzecz w tym, iż w żadnej z gmin powiatu gorlickiego nie ma takiej gminy, gdzie Łemkowie osiągają taki pułap.

Wynik 92 głosy przeciwko przyjęciu dwujęzycznego nazewnictwa oraz 41 głosów za- niby zakończył spór wokół „problemu”. Wynik zgromadzeni przyjęli owacjami, co dla społeczności łemkowskiej było przykre.

Oczywiście każdy ma prawo do wyboru takiego czy innego, ale w całej tej sprawie niepokojące jest to, że właśnie tak kłótliwie wygląda rozumienie potrzeb drugiego sąsiada czy dialog międzykulturowy.

Z wypowiedzi mieszkańców podczas zebrań i z monitoringu stron internetowych można wnioskować, że mamy tu do czynienia z obawą, zagrożeniem przed odrodzeniem kultury i powrotem Łemków-autochtonów do rodzimych miejscowości. Padają oskarżenia o nacjonalizm, że po co ?, że na Białorusi i Ukrainie Polacy nie mają dwujęzycznych nazw itp. Pamiętajmy, że w tych państwach młoda demokracja jest nieco inaczej rozumiana, a my obywatele Polski należymy do wspólnoty europejskiej. Czujemy się europejczykami. Z perspektywy Małastowa widać, że lokalnie społeczeństwu większościowemu jeszcze chyba zbyt daleko do europejskich standardów. Oczywistym jest, że masowych powrotów nie będzie, ponieważ Łemkom bardzo ciężko jest wyleczyć traumę i odbudować straty kulturowe, materialne oraz mentalne powstałe po deportacjach w 1945 i 47 r. Wrócili nieliczni i są mniejszością w mniejszości, a ci którzy jeszcze wracają kupują kawałek ziemi gdzieś w Beskidzie i przyjeżdżają na wakacje lub jak to się mówi „do domu na stare lata”. Nie zrozumiałe i nieuzasadnione są te obawy.

Podobnie nastroje były w Bielance, gdzie co prawda od 10-ciu miesięcy dwujęzyczne tablice stoją, zdarzyło się jednak kilka ekscesów ich niszczenia.

Przykłady Bielanki i Małastowa skłaniają do stwierdzenia, że lokalne władze samorządowe swoim zaangażowaniem i wypowiedziami autorytetów lokalnych mogły by więcej uczynić w sferze propagowania wielokulturowości regionu i przekonywania, że mniejszość narodowa nie stanowimy w żadnym wypadku zagrożenia, a nagromadzone, wspólne bogactwo kulturowe jest również naszym wspólnym atutem. Wielokulturowość wszędzie stanowi atrakcję turystyczną regionu, a przy umiejętnym wykorzystaniu tego zasobu może stać się czynnikiem poprawiającym sytuację finansową i gospodarczą nie tylko konkretnych domostw agroturystycznych, ale również całego naszego regionu. Dawno zrozumieli to Słowacy, tuż za granicą, ok. 20 km od Małastowa od ponad 20-stu lat istnieją dwujęzyczne nazwy miejscowości. Od dawna jest to normą również w Rumunii, Czechach, w Niemczech, Austrii i innych krajach.

Przy okazji gubi się gdzieś i zapomina, o drugim przykazaniu miłości bliźniego. Każda miłość powinna być szczera. W danym wypadku przy braku miłości wskazana jest chociażby tolerancja, która powinna być oczywistą w zrozumieniu naszych potrzeb jakie w dzisiejszych czasach służą podtrzymaniu i zachowaniu naszej kultury.

Zjednoczenie Łemków

edit: jarek surowiczny [wklejenie tekstu]

_________________
"Swięty Mikołaju, opowiedz jak to było, jakie pieśni śpiewano, gdzie się pasły konie"


Na górę
Post: 02-07-2010 22:29 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23-02-2009 15:52
Posty: 389
- Beskidek, no to zapytam wprost. Jesteś za czy przeciw?
Czy to tylko przebiegłość i spryt, który tak tu promujesz.

- Ponadto, jeśli wymóg poszanowania drugiego człowieka nazywasz postawą roszczeniową, to dalibóg przekonałeś mnie, iż przyjdzie poczekać 3-4 pokolenia…

- Polak czy Łemko mieszkający np. w Kanadzie, może powiedzieć - mieszkam na indiańskiej ziemi.
Polak czy Łemko mieszkający np. w Moskwie, może powiedzieć - mieszkam na rosyjskiej ziemi.
Polak czy Łemko mieszkający np. w Australii, może powiedzieć – mieszkam na ziemi australijskich aborygenów.

A Polak czy Łemko mieszkający na Łemkowszczyźnie, może powiedzieć – mieszkam na ruskiej (bądź rusińskiej/łemkowskiej) ziemi
Co jest potrzebne, by móc tak mówić bez zbędnych emocji, otwarcie.
Potrzebna z pewnością edukacja.

Stefan wie gdzie mieszka, zna historię tych ziem. A dlaczego inni nie?

_________________
Góry, strumienie, sioła,
chciały iść z Fewroniom, Klementijom.
Zostały.
Słońce poszło.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 414 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 121 22 23 24 2528 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl