Intryguje mnie jak to się stało że w II rankingu magazynu "n.p.m."schronisko to zajęło na 35 ocenianych obiektów 5 miejsce... ale od tyłu. Nawet zajrzałem na metodykę oceny i wydała mi się sensowna: nie żadne tam głosowanie fanów (których jak widać nie brakuje, mają ich też szałasy bez podłogi
) tylko wizyty i porównanie wspólnych kryteriów. Różnych takich kryteriów ważnych dla przeciętnego "niedzielnego" turysty jak np. czystość sanitariatów, pościeli, dostęp do ciepłej bieżącej wody itp. szczegóły bez znaczenia zapewne dla turysty "klimatyczno - wytrawnego".
Ja osobiście dałbym Magurze meganegatyw za tzw. kontakt z obsługą, nie za konkret ale za całokoształt rozwiązania - przychodzisz - pies z kulawą nogą się tobą nie interesuje, o wszystko musisz pokrzykiwać do dziury z której niejednokrotnie dobywa się gwar wesołych rozmów, muzyka. Pal sześć, jeśli kto zna ten kuriozalny obyczaj, jeśli go nie zna może pomyśleć że świetlica jest tam właśnie na dole. Chwilę zajmuje komuś całkowicie "zielonemu" obczajenie tego systemu
Kiedym sobie raz pomykał na rakietach z Gorlic na Magurę (a było to w czasach gdy wyciąg akurat jakoś tak nie funkcjonował, a trasa biegowa była bodaj jeszcze w planach) doszedłem byłem na ostatnich nogach do schroniska, usiadłem w świetlicy i wtenczas ogarnęło mnie przykre uczucie, że gdybym dajmy na to padł na zawał to bym tak leżał może w niej i do następnego dnia