Cytuj:
Trochę dziwię się, że nie zaproponował Tobie współpracy... chociaż... wszystko wszyscy wiedzą najlepiej
Ja sie nawet nie dziwę... Po co miałby mnie zapraszać - żebym przypadkiem napisał, albo podpowiedział mu jak faktycznie jest a jak powinno być ?
Niestety gdyby chiał napisać taką rzecz rzetelnie, w niektórych miejscach traktujących o cmentarzach musiałby lekko przewartościować swoje poprzednie osądy co do tematu. Wierzę że jest do tego zdolny i nie przesądzam - przeczytam i zobaczę czy starczyło mu cywilnej odwagi i wiedzy aby przedstawić stan rzeczywisty a nie projekcję wyobrażeń o cmentarzach I wojny jako o "produkcie turystycznym".
Już prędzej sądzę że dobierze (jeśli w ogóle nie okaże się że jest omnibusem) sobie kolegę z tej samej co on branży - przewodnika, znawcę tematyki jeśli będzie pewny że tamten zagra na tej samej nucie. Ale jak pisałem wyżej nie przesądzam.
No cóż, nie czarujmy się - ja też mógłbym napisać tylko piękne frazesy, czy też tylko powtarzać utarte slogany na temat cmentarzy wojennych, i fakt, częściowo to robię bo cmentarze zachodniogalicyjskie jako kompleks są rzeczywiście ewenementem na skalę Europy Środkowej. I choć jest to slogan to jak na razie nie natknąłem się na fakty które by ten slogan zdewaluowały. Ale uznając fakt ich wyjątkowości tym bardziej jestem oburzony tym co z nimi wyprawia się w czasie remontów. I chwaląc w moich "wypocinach" jedne fakty jednocześnie staram się pokazać i napiętnować inne fakty. Moje teksty są więc "słodkogorzkie" w przciwieństwie do "miodosłodkich" tekstów najczęściej spotykanych.