rukola pisze:
A co myślisz że Beskid Niski będzie już zawsze dla warszawki jak jakiś rezerwat Indian dla Ameroli ? Myślisz że dla widzimisię takich jak ty ma tu nie być dróg aby karetka nie mogła dojechać do chorego. Ma nie być szkół, ośrodków zdrowia i miejsc pracy aby jaśnie pan mógł przyjechać na pare dni z plecaczkiem i podziwać "dzikość" ? I do tego w tym plecaczku nawet żywność przywozi ze sobą bo przecież nie da zarobić miejscowym bieda-sklepikom. Nie mówiąc o noclegu - bo wiadomo że przyjedzie taki z własnym "noclegiem" i nie zostawi tutaj ni grosza - za co tu płacić jak można rozbić namiocik w "dziczy" za darmoszkę. Ma także nie być inwestycji aby "tubylcy" nie mogli zarobić na turystach. Ho, ho - Kali dziękować jasnemu panu że w ogóle jego spojrzenie raczyło paść na ten zakątek gór
No cóż, też jestem "tubylec" ale wcale mi nie spieszno do tej "cywilizacji". Braki, o których piszesz nie biorą się z zapóźnień cywilizacyjnych tylko z ciemnoty, braku wyobraźni i lenistwa ludzi.
Jeśli tak bardzo chcesz do cywilizacji to wyjedź do miasta, najlepiej dużego, a jeszcze lepiej do Warszawy
Może przestaniesz narzekać na 'warszawkę". Tak się dzieje z wszystkimi napływowymi "warszawiakami". Jak tam zamieszkają, przestają narzekać i stają się warszawskimi supernuworyszami.
Pewnie Ci spasują: tłumy na ulicach, mnogość dróg, szkół, ośrodków zdrowia i miejsc pracy.
Ja tam do tego nie tęsknię