Apropo niedźwiedzi i zubrów:
"...Obecność niedźwiedzia w Puszczy Białowieskiej w tym okresie potwierdza także spis zwierzyny przeprowadzony w 1830 roku.
W 1844 roku odnotowano pojedynek dużego niedźwiedzia z żubrem. Działo się to przy drodze z Białowieży do Rudni. Walczące ze sobą zwierzęta połamały i wydeptały wokół potężnego drzewa wszystkie krzewy na powierzchni około 100 sążni kwadratowych. Zwyciężył niedźwiedź. Eugeniusz Wiszniakow w swojej książce-albumie „Biełowieżskaja Puszcza. Nabroski pierom i fotografieju” (S.-Peterburg 1894), opierając się na relacji naocznego świadka, podaje, iż żubr ciągnął niedźwiedzia na swych plecach. Nie da się wykluczyć, że to żubr napadł na niedźwiedzia, gdyż chodzące pojedynczo osobniki nie znoszą obecności innych zwierząt.
Do walk pomiędzy niedźwiedziami a żubrami dochodziło częściej. Z urzędowych wykazów wynika, że niedźwiedzie zabijały pojedyncze żubry także w latach 1832, 1841, 1869 (2 sztuki), 1870 i 1873. Natomiast w 1846 roku straż leśna zastrzeliła w Puszczy niedźwiedzia, który tylko w ciągu jednego lata zabił 5 żubrów..."
http://www.encyklopedia.puszcza-bialowi ... slo&id=339O tu jest jeden taki niegrzeczny ,tfu,nie zsynantropizowany osobnik:
"...Informację o jeszcze jednym agresywnym niedźwiedziu z okolic Białowieży znajdujemy w głównym dziele Alfreda Brehma - „Życiu zwierząt” (1864-1869). Autor w tomie „Ssaki” podaje, że osobnik ten, przechodząc z pastwiska na pastwisko, zabił 23 sztuki bydła, lecz żadnej z nich nie napoczął..."