Anonymous pisze:
Nie dość tego. Ten potok po spadnięciu płynął jeszce kilkadziesiąt metrów i po prostu znikał
Znikał ?, ginął ?,wsiąkał ? w każdym razie nie wpływał już do Wisłoka.
Jak to możliwe ???
gdyby ktoś w czasie swej wędrówki znalazł to miejsce niech napisze czy nadal jest takjak to zapamiętałem.
Z mapki, którą zamieściłeś wynika, że chodzi o drugi wodospad /idąc w górę Wisłoka/ schowany kilkanaście metrów w roślinności przybrzeżnej.
Jest wąski /ledwie strużka/ ale dość wysoki.
Dawno tam nie byłem ale z tego co pamiętam, to ów potok wpadał normalnie do Wisłoka. Zresztą chętnie sprawdzę jak wygląda obecnie, tyle że będzie kłopot z przejściem na drugą stronę /może później jak spłynie wiosenna woda/.
Pierwszy wodospad znajduje się trochę powyżej miejsca, gdzie w lecie kąpie się zawsze pełno ludzi. Przed samymi zabudowaniami Rudawki /idąc w kierunku Puław/ skręcamy w lewo i idziemy nad sam brzeg Wisłoka. Potem lekko w górę i po drugiej stronie już go widać.
Bardzo ładny wodospad znajduje się na potoku Wisłoczek, przy polu namiotowym, przed zbudowaniami wsi Wisłoczek.