Sercu bliski Beskid Niski

Witam, bardzo proszę o podanie propozycji ciekawych tras pieszych w okolicach Jaślisk oraz miejsc, które warto odwiedzić. Zupełnie nie znam tamtego rejonu, błądzę palcem po mapie ale efekty mizerne
Jadę samochodem więc do każdego punktu wypadowego mogę podjechać. Trasy najlepiej średnio-wymagające, najchętniej żeby była pętelka, punkty widokowe, również urokliwe doliny, zapomniane wsie łemkowskie.
Z góry wielkie dzięki

Kiedyś zrobiłem taką traskę- łatwa, lekka i przyjemna- Z rynku w Jaśliskach żółtym, drogą w kierunku na Lipowiec, Czeremchę. Potem zejście w prawo na niebieski (ale można i w lewo). Tym niebieskim do granicy, potem granicznym do Przełęczy Beskid (urokliwa), no i z powrotem do Jaślisk. Jeśli oglądałeś film "Wino Truskawkowe" to po drodze spotkasz dom, który odegrywał w tym filmie istotną rolę Traska łatwa, jesienią piękna.

_________________
jak biec do końca potem odpoczniesz
cudne manowce, cudne manowce

Bardzo dziękuję Faktycznie trasa wygląda bardzo sensownie.
Ile czasu potrzeba mniej więcej na jej przejście średnim tempem, licząc od rynku do rynku?
Wino truskawkowe oglądałem, a jakże. W którym miejscu ta chałupa dokładnie stoi? Pytam, aby nie przeoczyć, nie daj Boże.

Będę też wdzięczny za kolejne propozycje. Z mapy wynika, że w tych okolicach jest mnóstwo ścieżek, a znakowanych szlaków zdecydowanie mniej. Takie ścieżki też często kryją w sobie tajemnice i warto z nich skorzystać, więc jeśli są jakieś sprawdzone to proszę o sugestie.

Ile czasu? Hm, zabij nie pamiętam, ale nie sądzę, żeby więcej niż 6, góra 7 h przy średniej szybkości marszu z przerwami na popas. Dom "z Wina" zupełnie nie daleko od rynku, ok15- 20 min, po lewej stronie zaraz przy drodze. Nie da się nie zauważyć znawcy "Wina".

_________________
jak biec do końca potem odpoczniesz

cudne manowce, cudne manowce

Polecę jeszcze jedną trasę - Moszczaniec - Jaśliska. Wsiadasz w autobus relacji Krosno - Moszczaniec (teoretycznie 7.18 w Jaśliskach, praktycznie ze względu na mały ruch i znikomą liczbę pasażerów może być wcześniej) i z Moszczańca po odwiedzeniu cmentarza ruszasz zielonym w kierunku Surowicy. Nie chce mi się dużo pisać tym bardziej że masz wszystko oznaczone na mapie Compass-u - podstawowa mapa na BN (on-line masz tu: http://www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/gory/mapy/compass2013). W Surowicy 2 cmentarze, cerkwisko. Dalej w kierunku Polan Surowicznych - cmentarz, dzwonnica, kapliczka (patrzeć na mapę!!!) - możesz podejść pod Polańską (ok. 2km od chaty). Z Polan przez Biskupi Łan (nie drogą leśną!!!) nad Posadą Jasliską powrót do Jaślisk. Bez Polańskiej jakieś 15km.
Do "zrobienia" też Jasiel, Darów, Trakt Węgierski i inne ciekawe miejsca w okolicy (mapa!!!).
Ciężko doradzać trasy nie znając kondycji...

Długi - byłoby klawo, gdyby komunikacją PKS-u lub jakimś busem znalazłbym się w Krośnie o godz.7,18 ! - wtedy cały wschodni BN byłby mój ! NIE MA SENSOWNEJ KOMUNIKACJI np. z Gorlic, bo trzeba jechać przez Jasło, Krosno...
A tu aż prosi się O COŚ relacji np.Gorlice - N.Żmigród - Dukla i dalej ... Jeszcze kiedyś, jak np.Gorlice, były w woj.rzeszowskim, to podróżowało się wyśmienicie właśnie na w/w trasie - teraz, jak np.Gorlice, są w woj. małopolskim - klops ( może kiedyś wrócą do podkarpackiego, bo z tego co wiem, znajomi gorliczanie chcieliby tego).
Nie tak dawno wędrowałem (podrzuciwszy się busem p.Marysa do Małastowa) do Gładyszowa i Zdyni - dalej szlakiem na Rotundę, Kozie Żebro i do Wysowej, skąd zabrał mnie niezawodny Voyager (kursy są i w sobotę i w niedzielę ! ); potem kiedyś zachciało mi się obejrzeć Beskidek - więc to samo - do Małastowa...i do Koniecznej (ok.16 km szosą ) a później to już "cały w skowronkach", bo na szlaku granicznym - przez Jaworzynę Konieczniańską, Obocz , Blechnarkę i... da capo al fine.

_________________
"... Jeszcze nie czas swe marzenia do walizek kłaść,
jeszcze nie czas, by piosenki nasze śpiewał tylko wiatr..."