Sercu bliski Beskid Niski

Chciałem poinformować wszystkich kierowców, potencjalnych użytkowników w/w drogi, że jest w opłakanym stanie. Nie wiadomo czy asfaltu więcej czy dziur. Gdyby ktoś wybierał się tamtą drogą jakąś dwuśladową maszyną, to przestrzegam (jednoślad sprytny jakoś sobie poradzi). I jednocześnie proszę o informacje gdyby (w co mało wierzę w tym roku) jakoś połatano to drogowe sito.
Podobno plastikowa butelka rozkłada się 500 lat, a naszym drogom na to wystarczy czasem jedna zima.

_________________
jak biec do końca potem odpoczniesz
cudne manowce, cudne manowce

Wprawdzie informacja byłą już na forum ale niesamowicie ucieszyła mnie w TYM wydaniu. Długo na powrót trzeba było czekać, sprawdzałem że nawet na forum nie wstępowałeś. Witamy ponownie

Przeczuwałem, że informacja musiała się już gdzieś tu pojawić, ale na wszelki wypadek chciałem przestrzec, bo wiem com przeszedł(znaczy przejechał)na tej drodze i niechby już nikt tego doświadczać nie musiał. A na forum, no cóż, bywam, wpadam czasem incognito, nie logując się. Witam i Ciebie i każdego na tym forum, kto mnie tu pamięta, zapomniał lub pierwszy raz widzi

_________________
jak biec do końca potem odpoczniesz

cudne manowce, cudne manowce

Powitać rodaka na nowo w ojczyźnie

A droga faktycznie to jeden wielki koszmar... o czym pisaliśmy nie dalej jak tydzień temu Nie zapowiada się chyba, aby miało się to zmienić. W najbliższym czasie planuję pozwiedzać region Cisnej i okolic i chyba nadłożę drogi i pojadę ,,górą'' taki mam uraz...

_________________
Jeśli czcić chcecie poległych bohaterów / Podarujcie swe serca ziemi, która ich kryje.
Inskrypcja cmentarza nr 59 Przysłup

Górą, górą rodaku, koniecznie jedź górą, potem przez Baligród. Parę kilometerków może i nadłożysz, ale nerwów zaoszczędzisz.

_________________
jak biec do końca potem odpoczniesz

cudne manowce, cudne manowce

Ja jechałem kilka dni temu i takiego stanu drogi nie pamiętam. Czułem się jakbym był na Ukrainie, trasę pokonywało się slalomem 30-40km/h. Trzeba pamiętać też o remoncie drogi od Sanoka do Komańczy. A jak wygląda droga przez Bukowsko? Ktoś jechał tamtędy ostatnio?

Ja bym tak bardzo nie dramatyzował... raz jest sito a raz nie jest źle

Przez Bukowsko jest w miarę w porządku ale pamiętaj, że jak się dobijesz do drogi Zagórz - Komańcza to masz remont i wahadełka. W stronę Komańczy bodajże 5 świateł i nawet nie jest najgorzej, a w stronę Zagórza lepiej nie mówić

_________________
http://www.przewodnik-beskidzki.eu

Jechałem na drodze Komańcza- Szczawne i potwierdzam wahadełka i czekanie. Duuuuużo cierpliwości potrzeba

_________________
Jeśli czcić chcecie poległych bohaterów / Podarujcie swe serca ziemi, która ich kryje.
Inskrypcja cmentarza nr 59 Przysłup

Drogę Komańcza-Zagórz radzę omijać szerokim łukiem. W niedzielę późną nocą (tak około 2) odcinek Tarnawa - Zagórz jechałem 45 minut Światełka czerwieniły się okrutnie i tak jakoś bezsensownie są ustawione, że dojeżdzasz do kolejnego wahadełka a tu myk, czerwone. Od strony Zagórza jechał w tym czasie jeden samochód. Ponieważ jestem nad wyraz nerwowy, poważnie przemyśliwałem nad permanentnym łamaniem przepisów
A droga "dołem" nie jest taka zła. Bywało gorzej Zresztą niedługo przyjadą panowie i połatają

Właśnie słyszałem, że te światła nie są zsynchronizowane...

_________________
http://www.przewodnik-beskidzki.eu

Połatali już chociaż trochę ubytków i nierówności?

W kierunku Cisnej, do wysokości drogi do Smolnika droga połatana.
Od Komańczy w stronę Tylawy, w poniedziałek łatali w Czystohorbie.

_________________
Góry, strumienie, sioła,
chciały iść z Fewroniom, Klementijom.
Zostały.
Słońce poszło.

Na marginesie, w minionym tygodniu położyli ok. 1 km asfaltu na początku Polan k Krempnej (jadąc właśnie od Krempnej:)

_________________
Góry, strumienie, sioła,
chciały iść z Fewroniom, Klementijom.
Zostały.
Słońce poszło.

Za to od Polan w stronę skrzyżowania Iwla-Olchowiec jest niezła tarka

_________________
Prihovárajte sa medveďovi pokojným hlasom - toto môže upokojiť medveďa aj vás

Nic nie piszecie, a wspomniana droga jak malowanie, nie do poznania. W tym sensie, że nie jest to autostrada do Poznania, ale droga całkiem przejezdna. Na długich i licznych odcinkach nowiuteńki asfalt- się sunie malinowo. Na reszcie nadal wyboje, ale przynajmniej już tych przepastnych dziur nie ma- można jechać normalnie, tylko, że wolniej. Kilka zacnych remontów jeszcze trwa. Zatem (jak to się mówi) szacun dla tych, co odpowiedzialni za drogę oną. Kto by jesienną wyprawę swoim nowiutkim czymś tam, tamtędy planował, to śmiało.

_________________
jak biec do końca potem odpoczniesz

cudne manowce, cudne manowce