Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 28-03-2024 22:36

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: 08-02-2013 13:28 
Offline

Rejestracja: 08-02-2013 13:03
Posty: 9
Starałam się czytając różne wątki sama zaplanować przebieg 3-dniowej trasy, ale że nigdy nie byłam w Beskidzie Niskim, a wątków jest dużo, nic już nie wiem.... :-(

Proszę o pomoc w ułożeniu trasy na 3-dniowy trekking - bez namiotu, z psem. Ponieważ z psem trudno nam pewnie będzie złapać stopa, trasa musiałaby mieć formę pętli, a więc doprowadzić nas z powrotem do zostawionego auta. Zależy nam dość mocno, aby zobaczyć po drodze cerkwie, i pozostałości po sziedzibach ludzkich (opuszczone wsie, cmentarze, groby, krzyże). W krótkim czasie chcielibyśmy poczuć klimat tego regionu, o którym wiele słyszeliśmy. Zależy nam też na ładnych krajobrazowo terenach z dala od ludzi. Da radę to pogodzić? Gdzie zacząć , gdzie nocować?
Z góry Dzięki


Na górę
Post: 08-02-2013 15:49 
Offline

Rejestracja: 24-11-2009 10:14
Posty: 246
Jak zwykle polecam to: http://wysowa-zdroj.pl/
Baza noclegowa bogata, od taniej do drogiej, okolica piękna, pętelek można robić co niemiara.


Na górę
Post: 08-02-2013 15:58 
Offline

Rejestracja: 08-02-2013 13:03
Posty: 9
Dzięki. Napewno się przyjżę. Tylko zalęzy mi, żeby nie nocować w tym samym miejscu tylko po 3 dniach dniach wrócić do punktu wyjścia.


Na górę
Post: 08-02-2013 22:44 
Offline

Rejestracja: 31-08-2012 20:59
Posty: 342
Trójkąt Wysowa - Radocyna - Magura Małastowska (względnie Bartne) - Wysowa jest jak najbardziej do przejścia w trzy dni, choć na zwiedzanie licznych drewnianych osobliwości po drodze czasu za wiele nie zostanie. Można się pocieszyć, że cerkwie poza niedzielą są i tak zamknięte na głucho i na kłódkę; zresztą moim skromnym zdaniem są jakby ciekawsze z zewnątrz, niźli od środka.

Zaletą tego Trójkąta jest możliwość wyboru tras, od wyrypiastych, po idących głównie dolinkami. Pierwszego dnia, na ten przykład, można przekaraskać się przez Kozie Żebro i Rotundę (lub, w wersji południowej i równie ambitnej - Jaworzynkę i Jaworzynę Konieczniańską), ale można też iść trasą zgoła rozrywkową przez Blechnarkę, doliną Regetówki i Sidławy (na szukanie źródlisk tej ostatniej zostaw sobie czas na później; warto!), a potem drogą ze Żdyni do Radocyny. Można iść drogami i szlakami, można zaprojektować sobie wariant z przedzieraniem przez krzole. Po drodze jest kilka cmentarzy z I wojny światowej, okopy, a jak się ma szczęście, to i niewypały. Sporo grzybów.

We Wysowej, jak pisał Michał, miejsc do spania jest skolko ugodno, od szemranych agroturystyk poprzez szacowne pensjonaty, po hotel w klimatach luksusowo-gierkowskich. Jest gdzie zostawić auto. W Radocynie tzw. 'hotel' Nadleśnictwa, cokolwiek nostalgiczny w kwestii standarów noclegowych, ale czysty i z bardzo dobrym i rozsądnie wycenionym żarciem. Piwo. W dolinie powyżej i poniżej żeremia bobrowe i zwykłe połemkowskie nostalgiczne rupiecie: cmentarze, kapliczki i tabliczki. Jak wolisz mieć płócienny dach nad głową, w Radocynie jest i baza namiotowa, gdzie Cię przenocują pod takim namiotem, w jakim w 3KDH trzymaliśmy zuchów. Magura i Bartne to schroniska, na temat których teraz się nie wypowiem, bo wędrowałem w tamtych okolicach wyłącznie z namiotem (raz po ciemku - ale to były Mroczne Lata Osiemdziesiąte - rozbiłem się niechcący na cmentarzu wedle muru, bo myślałem że to pole namiotowe). Odwiedzone ostatnimi czasy na krótko sprawiają wrażenie miejsc raczej przyjaznych (tzn. schroniska, nie cmentarze).

W środku (no, może minimalnie mimośrodowo) Trójkąta mieści się Stadnina w Regetowie (z filią w Gładyszowie). Można zjeść obiad, bez ryzyka zatrucia, a jak się jeździ konno - pojeździć. Jeśli się nie jeździło, można też spokojnie umówić sie na pierwszą lekcję w życiu, co będzie dodatkową atrakcją z tych nie grożących skręceniem karku - hucuły to bydlęta o niesamowitej łagodności i jak na konie całkiem rozgarnięte, choć kłus u nich taki jakby dwusuwowy. Na łąkach między Gładyszowem a Małastowem można zobaczyć czarne bociany. W wersji skróconej można zamiast Wysowej wybrać hotel przy stadninie, który od okolicznych cerkwi różni się tym, że od środka wygląda znacznie lepiej, niż z zewnątrz, bo za komuny była to stajnia.

A propos cerkwi - w Regetowie unikat - cerkiew wystawiona niedawno i konsekrowana w zeszłym roku!

To tyle. Nie wiem, czy opowieści pisane w piątek wieczorem można traktować poważnie :)

Ach, nazwałbym to raczej 'wycieczką', nie 'trekkingiem'. Różnica jest w tym piwie, co je można jednak po drodze spokojnie kupić, i którego dostępność ujmuje heroizmu całemu przedsięwzięciu. Przez to, ilekroć w Beskid się wybierami, schudnąć jakoś nie mogę.


Na górę
Post: 20-02-2013 16:18 
Offline

Rejestracja: 08-02-2013 13:03
Posty: 9
Wielkie dzięki. :-)Niestety patrzę na mapę i nadal nie bardzo wiem o które szlaki chodzi.. na mapie jest ich sporo.. i gdzie wypatrywać najciekawszych cerkwi i pozostałości po wsiach czy opuszczonych wsi (popowiedzcie proszę konkretne miejsca)..? I prosze weźcie pod uwagę, że idzie ze mną pies więc wolę zbyt dużo wzdłuż dróg nie iść, chyba że jakichś bardzo mało ruchliwych...


Na górę
Post: 20-02-2013 16:19 
Offline

Rejestracja: 08-02-2013 13:03
Posty: 9
acha...trekking planowany na weekend majowy więc wiosną..


Na górę
Post: 20-02-2013 20:51 
Offline

Rejestracja: 31-08-2012 20:59
Posty: 342
Cytuj:
Niestety patrzę na mapę i nadal nie bardzo wiem o które szlaki chodzi.. na mapie jest ich sporo..


Zatem, patrząc na mapę, nie patrz na szlaki.

Patrz, dokąd i skąd byś chciał dojść - w BN wszystkimi dolinami (wyjąwszy tymi zawłaszczonymi przez ekskluzywny klub, zwany Parkiem Narodowym) wędruje się wygodnie, a i grzbiety, po których nie wiedzie jakaś tam ścieżka, znaleźć nie łatwo. Dróżki zaznaczone na mapie Compassu w zdecydowanej większości istnieją w terenie; problemem jest wręcz pojawiący się ostatnimi czasy nadmiar dróg radośnie pokrytych asfaltem z Funduszy Europejskich (moje podatki!!!) lub wyrżniętych przez leśników wedle poziomic. Wyjąwszy roztopy lub dzień zaraz po burzy, nie ma takiej rzeki, której podkasawszy gatki, byś nie przeszedł w bród w nieomal dowolnym miejscu. Zaś cerwkie, jak pisałem, i tak są zwykle pozamykane (moim skromnym zdaniem te z zewnątrz najładniejsze są w Kwiatoniu i Skwirtnem; od środka to Zakapior będzie pewnie lepiej wiedział, bo on z tych bardziej kościelnych).

Najfajniejsze jest samo wędrowanie, nie to co po drodze trzeba 'zaliczyć'.

A w razie czego pies pewnie znajdzie drogę :)


Na górę
Post: 21-02-2013 07:37 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
Jedna uwaga - nie wszędzie wezmą Cię na nocleg z psem - np. Farfurnia nie chciała, abym na spotkaniu MBN pokazał się ze swoim. Musisz o to też dopytać załatwiając noclegi.


Na górę
Post: 21-02-2013 07:42 
Offline

Rejestracja: 19-07-2010 12:16
Posty: 378
turpin pisze:
cerwkie, jak pisałem, i tak są zwykle pozamykane (moim skromnym zdaniem te z zewnątrz najładniejsze są w Kwiatoniu i Skwirtnem; od środka to Zakapior będzie pewnie lepiej wiedział, bo on z tych bardziej kościelnych).


Jeśli to będzie majowy weekend, to powinien już funkcjonować "Otwarty Szlak Architektury Drewnianej". Można liczyć na to, że w części obiektów będzie przez kilka godzin dziennie ktoś siedzieć, a same cerkwie dzięki temu będą otwarte. W zeszłym roku działało to bodajże od środy do niedzieli, w dość szerokich ramach czasowych - poza niedzielą, kiedy było jakoś krócej. To będzie sposób najprostszy. W zeszłym roku "OSAD" ruszył bodaj od 1 kwietnia, część obiektów - dwa tygodnie później.

Poza tym - oczywiście wejść da się podczas sprawowania w cerkwi mszy albo liturgii. Ale zwiedzać czy robić wówczas zdjęcia to średnio wypada, a poza tym nie zawsze łatwo się dowiedzieć, o której będzie nabożeństwo.

Często pod cerkwią warto się rozejrzeć - bywa gdzieś przyczepiony numer telefonu z informacją, że chętni do zwiedzania mogą na ten numer dzwonić (Uście), czasem jest tylko sam numer bez żadnej informacji, ale wtedy też warto spróbować (Skwirtne). Można próbować znaleźć namiary na proboszcza, jeśli mieszka niedaleko (a tak jest np. w Hańczowej, gdzie do cerkwi ma dwadzieścia metrów) może sam otworzy, a może wskaże, u kogo pytać o klucze.

_________________
Prihovárajte sa medveďovi pokojným hlasom - toto môže upokojiť medveďa aj vás


Na górę
Post: 18-03-2013 23:01 
Offline

Rejestracja: 08-02-2013 13:03
Posty: 9
Dzięki za rady i pomysły.
Podsumowując mój plan: (dajcie znać czy to ma sens biorąc po uwagę, że będziemy szli z psem i że chcielibyśmy zobaczyć po drodze opuszczone wsie, cerkwie i cmentarze)

Dzień 1: PTTK pod Bartnem - Wysowa (przez Banicę, Krzywą, Popowe Wierchy, Rotundę, Kozie Żebro do Wysowej)
Pyt: Czy powinniśmy zboczyć do Hańczowej czy nie ma potrzeby i lepiej prosto z Koziego Żebra do Wysowej?

Dzień 2: Wysowa - (niebieskim szlakiem) Przełęcz Regietowska - Konieczna - Radocyna
Pyt: Z Koniecznej do Radocyny iść nadal niebieski szlakiem przygranicznym czy żółtym?

Dzień 3: Radocyna - (żółtym szlakiem) Nieznajowa - Wołowiec - PTTK pod Bartnem
Pyt: na mapie na odcinku Radocyna - Wołowiec mam wiele opisów "bród"; będę w trasie z psem więc wolałabym wiedzieć jak te brody wyglądają..?

Ile godzin dziennie moga zająć nam te trasy?
Czy napewno nie ma tam odcinków na kórych pies może sobie nie poradzić - czyli jakieś dziwne przewyższenia czy spadki, ostre kamienie itp?

Aha... jeszcze jedno: czy warto wybrać się do Rezerwatu Kornuty?

Wiem, że mocno planuję, ale jeśli nigdy nie było się w danym rejonie to trudno wyobrazić sobie jak to w rzeczywistości wygląda. Chociażby myślałam o noclegu w Radocynie , a okazuje się, że jest tam tylko jedno miejsce noclegowe i to zajęte w okresie weekendu majowego więc trzeba będzie chyba wziąć namiot... hmm

Czekam na opinie i z góry dziękuję :-)


Na górę
Post: 19-03-2013 08:09 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
Kalessin pisze:
Dzięki za rady i pomysły.
Podsumowując mój plan: (dajcie znać czy to ma sens biorąc po uwagę, że będziemy szli z psem i że chcielibyśmy zobaczyć po drodze opuszczone wsie, cerkwie i cmentarze)

Włóczenie po BN-ie zawsze ma sens ;) Ale już pisałem - sprawdź, czy w miejscach noclegu będą tolerować psa.
Kalessin pisze:
Dzień 1: PTTK pod Bartnem - Wysowa (przez Banicę, Krzywą, Popowe Wierchy, Rotundę, Kozie Żebro do Wysowej)
Pyt: Czy powinniśmy zboczyć do Hańczowej czy nie ma potrzeby i lepiej prosto z Koziego Żebra do Wysowej?

Bez Hańczowej trasa ma ok. 25km, zamiast Koziego wolałbym po zejściu z Rotundy przejść się doliną Regietowa w stronę granicy, później granicznym aż do czarnego na cm. 49 i przez Blechnarkę do Wysowej - ok. 32km. Mierz siły na zamiary ;)

Kalessin pisze:
Dzień 2: Wysowa - (niebieskim szlakiem) Przełęcz Regietowska - Konieczna - Radocyna
Pyt: Z Koniecznej do Radocyny iść nadal niebieski szlakiem przygranicznym czy żółtym?

Trasa 24km, licząc z Wysowej niebieskim (bo przez Blechnarkę szłaś wczoraj). Z Koniecznej żółty łatwiejszy, natomiast idąc dalej granicznym będziesz miała okazję przejść całą dolinę od przeł. Pod Zajęczym Wierchem - IMHO warto.
Kalessin pisze:
Dzień 3: Radocyna - (żółtym szlakiem) Nieznajowa - Wołowiec - PTTK pod Bartnem
Pyt: na mapie na odcinku Radocyna - Wołowiec mam wiele opisów "bród"; będę w trasie z psem więc wolałabym wiedzieć jak te brody wyglądają..?

14 km. Czasami da się przejśc bez ściągania butów, czasami woda po kolana a czasami trzeba dać sobie spokój i nie pchać się dalej - zależy czy po opadach i jak intensywnych. W razie większej wody szukać przejścia tam, gdzie woda szerzej się rozlewa (końcówka Nieznajowej bród przy przeniesionej kapliczce iść w prawo z biegiem rzeki - ciekawe odsłonięcie przełomu). Nie napisałaś jakiego masz psa, dla małego nawet niska woda może być kłopotem ale łatwo wziąść go na ręce ;) Uważaj przy pierwszych zabudowaniach Wołowca - tam napadły mnie (a właściwie mojego psa) wolno puszczone psy. Miej choćby jakiegoś kija w pogotowiu. Zresztą jakaś warszawka bytująca w ostatniej chatce (patrząc wg Twojej trasy) też miała psa luzem.

Kalessin pisze:
Ile godzin dziennie moga zająć nam te trasy?
Czy napewno nie ma tam odcinków na kórych pies może sobie nie poradzić - czyli jakieś dziwne przewyższenia czy spadki, ostre kamienie itp?

Planując trasy liczę średnio 3-3.5km/h - to jest tempo pozwalające na spokojne przemieszczanie się z odpoczynkami. Nie ma tam takich wspinaczek, żeby pies na 4 łapach nie wyszedł.
Kalessin pisze:
Aha... jeszcze jedno: czy warto wybrać się do Rezerwatu Kornuty?

Warto. A poza tym jeszcze wogóle nie liznęłaś części wschodniej BN-u - bardziej dzika ;)


Na górę
Post: 19-03-2013 09:34 
Offline

Rejestracja: 08-02-2013 13:03
Posty: 9
Wielkie dzięki!
A jak trasa wygląda w realu - dużo wspinaczki czy raczej łagodne podejścia? Szczyty są niskie, ale to czasem bywa mylące.. :-)
Mamy tylko 3-3,5 dnia więc na bazie porad wybrałam częśc zachodnią BN, wschodnia może next time. Piszesz, że jest bardziej odludna, ale czy to oznacza, że moja trasa to ciągły widok na zabudowania i mało odludnych miejsc?
Jesteśmy wielbicielami Bieszczadów i byliśmy tam chyba z 8 razy. W BN nie wiem dokładnie czego się spodziewać.. :-)
Trochę tych brodów się obawiam, zwłaszcza że to początek maja więc wody będzie raczej sporo.. Może poszukam jakiejś alternatywnej trasy..
Co do psa to nieduży owczarek a la niemiecki. :-)
A czy w Radocynie sa jakieś gospodarstwa? Nie bardzo chcemy targać namiot na jedną noc (problem z noclegiem w Radocynie), to może udałoby się gdzieś w jakiejś stodole u kogoś etc... hmm...


Na górę
Post: 19-03-2013 09:49 
Offline

Rejestracja: 31-08-2012 20:59
Posty: 342
Długi ma rację (zamiast Koziego wolałbym po zejściu z Rotundy przejść się doliną Regietowa) - czerwony szlak na Kozie Żebro od strony Regetowa wyznakowano, delikatnie rzecz ujmując, niezbyt rozsądnie: jest tam spory odcinek niesamowitej jak na BN stromizny, z wydeptaną do łysego 'ceprostradą' miejscami o chyba kilkunastometrowej szerokości, która po ledwie deszczu zmienia się w błotnistą zjeżdżalnię. Zaś górna dolina Regetowskiego Potoku, czy jak mu tam, i górna dolina Ropy (nad Blechnarką), są bardzo interesujące, zwłaszcza jeśli podziela się moją fascynację stawami bobrowymi. Pies może podzielać. Dłużej, ale prawie po płaskim, wyjąwszy Obicz, który można obejść lasem (można też zupełnie ominąć pasmo graniczne, skręcając w górze doliny drogą odbiegającą na południowy zachód - jest tam bodajże nawet jakaś tzw. ścieżka rowerowa). Przy tym wariancie dożera tylko długa końcówka po asfalcie (Blechnarka-Wysowa).

Górną częścią doliny Wisłoki nad Radocyną , którą rzeczywiście zobaczyć warto, niepodzielnie włada Koło Myśliwskie Dzik:
Obrazek

które zbudowało tam coś w rodzaju Linii Maginota. Psa chyba lepiej wziąć w tej okolicy na smycz.

W Bartnem w tzw. bacówce PTTK mieszka kot.


Na górę
Post: 19-03-2013 21:44 
Offline

Rejestracja: 31-08-2012 20:59
Posty: 342
Kalessin pisze:
Wielkie dzięki!
A jak trasa wygląda w realu - dużo wspinaczki czy raczej łagodne podejścia? Szczyty są niskie, ale to czasem bywa mylące.. :-)
Mamy tylko 3-3,5 dnia więc na bazie porad wybrałam częśc zachodnią BN, wschodnia może next time. Piszesz, że jest bardziej odludna, ale czy to oznacza, że moja trasa to ciągły widok na zabudowania i mało odludnych miejsc?
Jesteśmy wielbicielami Bieszczadów i byliśmy tam chyba z 8 razy. W BN nie wiem dokładnie czego się spodziewać.. :-)
Trochę tych brodów się obawiam, zwłaszcza że to początek maja więc wody będzie raczej sporo.. Może poszukam jakiejś alternatywnej trasy..
Co do psa to nieduży owczarek a la niemiecki. :-)
A czy w Radocynie sa jakieś gospodarstwa? Nie bardzo chcemy targać namiot na jedną noc (problem z noclegiem w Radocynie), to może udałoby się gdzieś w jakiejś stodole u kogoś etc... hmm...


Co do okolicznych brodów - ongiś przy nieco wyższym stanie wód moja Żona wioząca owies i inne niezbędne wysoko-energetyczne wiktuały utknęła na tych przeszkodach taktycznych i musiała zawrócić (dość wysoko zawieszoną Toyotą, na trzeźwo), ja jednak przejechałem (konno, ...). Alternatywna trasa wiedzie drogą przez Czarne, potem ku północnemu wschodowi przez las Ochabisko do Wołowca. Krajobrazowo nieco mniej imponująca, ale też ciekawa; brody do pokonania chyba ledwie ze trzy i to płytkie, można zresztą obejść górą:

Obrazek

W Radocynie 'gospodarstw' jako takich teraz nie masz - presja historii najnowszej. Jest tam natomiast tzw. Hotel Nadleśnictwa; miejsce czyste i przyzwoite (32 PLN/noc; można dostać pokój z łazienką, dobre jedzenie), prowadzone przez nader miłych ludzi; tel.:018 351 00 08. Ciut wyżej w dolinie jest baza studencka, a jeszcze wyżej dość solidna wiata (vide wątek o wiatach), jeśli komuś tego typu klimaty i przewiew dołem odpowiadają.


Na górę
Post: 20-03-2013 08:52 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
Kalessin (język sobie łamię na nicku ;) ) - jak odpuścisz Kozie Żebro to w pierwszy dzień masz większe podejścia tylko pod Popowe i Rotundę - w stronę Twojej wedrówki bardziej przyjemne. Nie wiem jak na granicy pod Obycz - nie szedłem tamtędy ale przewyższenia jakieś 140m więc niedużo. Faktem jest, że na pierwszy dzień wypada Ci sporo km. Nie znam Twoich możliwości (o psa się nie martwię ;) ). Jak turpin pisał - można graniczny ominąć, z tym że ta scieżka rowerowa słabo wyznakowana - choć może dlatego że zimą szedłem tak mi sie wydaje. Masz jakiegoś GPS-a? W nim mogłabyś parę kluczowych punktów ustalić aby na nie się kierować - nieoceniona pomoc szczególnie że będziesz już po długiej trasie - zabawa z kompasem może nie być już wtedy zabawna.
Twoja cała trasa prowadzi odludnymi miejscami, nie musisz się martwić o natłok ludzi - to BN w końcu :-) Jedynie Krywa, Ług, Wysowa i Wołowiec stanowią miejsca z pewnym kontaktem z ludźmi.
Odnośnie brodów - szedłem tam w maju 2011r - nigdzie nie musiałem butów ściągać ale to i tak zależy od pogody. Zaopatrz się w mapę Compass-u bo coś mam wrażenie że innej używasz :?:
Z Twoich informacji wynika, że hotel w Radocynie będzie dla Ciebie niedostępny - zostaje Ci wiata jak pisał turpin lub ta którą dawałem - jest przy szkole w Radocynie przy żłótym szlaku na Konieczną.
A wschodni BN - malina ;-) Bezludny spory pas od granicy wraz z bezludną plamą Pasma Bukowicy i przyległości - polecam :-)


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl