HM pisze:
Ren nie pisał o 20 wypuszczonych. Wtedy by nam się rachunek nie zgadzał.
Co innego mowia ukrainskie zrodla o wypuszczonych.Podobno w swietle dokumentow(?):
"Ze spisu akcji UPA w roku 1946:
20 marca 1946 r. kurenie UPA d[owód]ców „Chrina” i „Myrona” wspólnie przeprowadziły atak na Jasiel. [...] Wroga okrążono i całkowicie rozgromiono. [...] W archiwum znaleziono dokładną charakterystykę każdego członka WP; na podstawie tych danych 20 jeńców zwolniono, resztę, która wsławiła się paleniem i zabójstwami ludności ukraińskiej, rozstrzelano."
Źródło: UPA w switli dokumentiv z borotby za Ukrajinśku Samostijnu Sobornu Derżawu 1942–1950 r., t. II, [b.m.w.] 1960, s. 156.
HM pisze:
Dokładnie wg. Mizernego: 24 zabitych. 6 Rannych i 70 wziętych do niewoli
Poza tym Ren zdaje mi sie podaje liczbe wzietych do niewoli 79 - a nie 70.
"Sprawozdanie dowódcy Odcinka Taktycznego UPA „Łemko”, majora „Rena” za marzec 1946:
...."Wyniki boju:
Straty wroga: 24 zabitych, 6 rannych oraz 79 wziętych do niewoli (w tym 2 poruczników, 5 podporuczników, 1 chorąży, plutonowy i 32 kaprali).
Straty własne: 2 lekko ranni strzelcy".
Źródło: AMSWiA, Akta sprawy Mirosława Onyszkiewicza „Oresta”, X-6, k. 233–235.
Do tych 79 jeszcze prawdopodobnie dochodzi 6 rannych ,poniewaz wymienieni sa osobno- a wiec 85 w sumie.Odjac 20 wypuszczonych daje nam liczbe 65. W meldunku jest mowa tylko o zolnierzach WP.Wiec mozliwe jest ze milicjantow nie liczono. Plus 4 dokladnie daloby nam 69 rozstrzelanych - czyli jak nazywa to dokument ukrainski : "reszte".
Z tej liczby brakuje prawie polowe.To od dawna wskazywalo na jeszcze jedno miejsce gdzie prawdopodobnie spoczywaja do dnia dzisiejszego nieodnalezieni.
To miejsce bylo poszukiwane juz w 1947 roku.Do dzisiaj jednak jeszcze nieodnalezione. Chociaz jest pewne miejsce na stokach Bukowicy gdzie odnaleziono wystajacy z ziemi w latach 70-tych szkielet czlowieka ubranego w resztki bielizny majacej zelazne guziki. Takie nosili zolnierze w czasie powojennym.Nie bylo sladu butow ani innego ubrania.
Przed mordem na gorze Berdo z jencow zdzierano mundury pozostawiajac ich w samej bieliznie...
Interesujaca jest informacja ze UPA zdobyla w Jasielu 10 000 szt amunicji. Na pewno cos zdobyla przy poleglych zolnierzach.Natomiast raport nic nie mowi o tak powaznych zdobyczach:
"Zdobyto: 2 moździerze 54 mm, [...] 7 rkm „diegtiariewa”, [...] 64 karabiny, 40 PPSz i PPS, [...] 5 wiader, 1 maszyna do pisania, 50 kg makaronu, 50 kg mąki, 100 kg zboża, 50 kg soli, [...] 7 koni z taboru, 2 wozy oraz archiwum sztabu".
Moze cytat jest niepelny - ale sadzac po danych publikowanych w polskich opracowaniach w ktorych mowa jest min. o 30-50 pociskach na karabin , 3 dyskach do PPSz.i 3 dyskach do Diegtiariewow , co w sumie nie moze nam dac liczby 10 000 szt, jaka podobno zdobyta zostala w walce. Czym zatem strzelano przez te kilka godzin?
Moglo byc i tak , ze w rece UPA wpadly wozy taborowe przewozace taka ilosc amunicji na samym poczatku. Wiec nic do tego nie miala intensywnosc w walce , skoro amunicji bylo tyle co kazdy WOP-ista mial przy sobie.