Sercu bliski Beskid Niski

Wybieramy się jutro (a także na weekend majowy) w Beskid Niski. Zachwycona łąkami krokusowymi z innych Beskidów chciałabym wiedzieć, czy rosną one też w BN, a jeśli tak, to gdzie się udać, aby je podziwiać? Jutro odwiedzimy bardziej wschodnią część BN, za tydzień penetrujemy okolice zachodnie.

Szukałam, ale nie znalazłam tego tematu - jeśli jest - proszę o wskazówkę.

_________________
http://picasaweb.google.com/jolaryd
http://picasaweb.google.com/jolaryd1

Jak można się zapytać ,bo mnie ciekawość zżera. Jaki jest wynik Waszej wczorajszej penetracji krokusowej BN?

0!, kompletne 0 (słownie zero) krokusów!
Byliśmy na Polanach Surowicznych, weszliśmy na Polańską, przeszliśmy w okolicy z 15 km i spotkaliśmy jedynie zawilce, kaczeńce, pierwiosnki, kilka fiołków i inne kwiatki, na których już się mniej znam i nie będę ryzykowała nazw. Ale krokusów nie było

_________________
http://picasaweb.google.com/jolaryd
http://picasaweb.google.com/jolaryd1

Zapewne jest tu trochę za nisko, by mogły byc naturalne stanowiska krokusów, ale za to jest bardzo dużo miejsc pełnych storczyków różnych gatunków. I to w dolinach, jak i na wyżynach, byle by było w miarę wilgotno

_________________
Stach

No ale storczyki to maj-czerwiec, a nie teraz.

Naturalne środowisko dla krokusów to hale górskie. Wiem to bo ostatnio uczyłem się z córką o piętrach roślinności w Tatrach. W BN to stanowczo za nisko dla nich . Pozdrawiam Lukasz

_________________
Drzewo jest mocą, która powoli wznosi się ku niebu- Antoine de Saint-Exupéry Dębowy Jar

nie byłbym taki stanowczy...
http://www.krosno.lasy.gov.pl/web/komancza/155970 - proszę przewinąć stronę do drugiego artykułu od dołu

jakbym miał szukać krokusów w bliższej mi okolicy - to monitorowałbym okolice bacówek (Czarne, Konieczna).
coś mi się obiło o uszy z tymi krokusami ale nie mogę sobie przypomnieć źródła i potwierdzić informacji.
zresztą nie wiem czy już nie jest trochę późnawo na takie poszukiwania

_________________
mateo

Witajcie, ciekawy artykuł załączył Mateo, dzięki. Wynika z niego że to jest olbrzymia rzadkość (100-150 sztuk krokusów w 2008 w okolicy Komańczy). Do pojawienia się ich tam wg hipotezy z artykułu przyczynił się człowiek a raczej owca. W tym rejonie wypasane są co roku owce z Podhala i nasiona mogły być przeniesione na wełnie. Wg mnie wyjątek potwierdza regułe. Faktycznie teraz może być już za późno na szukanie krokusów, chociaż w zeszły weekend jeszcze były w okolicach dol Chochołowskiej.
Pozdrawiam
Lukasz

_________________
Drzewo jest mocą, która powoli wznosi się ku niebu- Antoine de Saint-Exupéry Dębowy Jar

Bardzo mnie to zainteresowało. Zastanawiam się tylko, czy je poznam. Znalazłam sobie nawet stronkę jakiegoś pasjonata tych kwiatków w Polsce, ale nie wiem, czy zdołam poznać je, odróżnić?...
późnawo, późnawo, ale czasem może jakieś spóźnione, choćby lekko przekwitnięte może się zdarzają W typowo krokusowym okresie byłam zajęta
Poszukiwania krokusów zostawię więc na przyszły rok. W tym poszukam storczyków, choć na nie, jak piszecie, chyba trochę za wcześnie . Może jeszcze odwiedzę BN w okresie Bożego Ciała. Wtedy powinien być na nie sezon w pełni.


Jeśli ktoś chciałby zobaczyć fotograficzną relację z naszej wycieczki - zapraszam serdecznie: http://picasaweb.google.com/jolaryd1/Be ... e25042010#

_________________
http://picasaweb.google.com/jolaryd
http://picasaweb.google.com/jolaryd1