Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 28-03-2024 23:35

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
Post: 22-08-2005 00:19 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16-09-2004 17:52
Posty: 873
Lokalizacja: Gliwice
Swego czasu pisalo sie a raczej pisal Szymon o remoncie cmentarza w Szklarach
10 lat temu przypadkowo schodzac z Przeleczy Szklarskiej dotarlem do niego.
Dzis wracajac z Ukrainy postanowilem odwiedzic Szklary i cmentarz lecz nie dochodzic na niego od przeleczy lecz od wsi.
Auto zostawilem przy PGR i podjalem proby dostania sie na cmentarz

Pierwsza proba: Betonowymi plytami powyzej PGR przez zaklad...poczatkowo trawa skoszona...pozniej chaszcze w przewazajacej czesci zlozone z pokrzyw...siegajace poczatkowo po pas a pozniej po piers
Probowalem zejsc do doliny idac wzdluz niej...niestety bez szans na zejscie

Druga proba: przez PGR, kolo garazy do stacji uzdatniania wody...i w lewo przez boisko...to byla wlasciwa dolina...poczatkowo spokojnie...pozniej pokrzywy po piers i tak przez kolejne 500 metrow.
Niestety sciana krzakow, mlodych drzewek znow uniemozliwila przejscie

Trzecia proba...przejscie kolo stacji przez rzeke na przeciwlegly grzbiet...i "spacer" w pokrzywach wzdluz doliny w strone przeleczy. Znowu scenariusz ten sam.
Niestety nie zszedlem do doliny raz z powodu po prostu braku zejscia...dwa czasu a trrzy..zaczely mi "plonac"nogi
Okazalo sie ze pokrzyw byl nadmiar...do teraz mam setki babli i oklady na nogach a juto czeka mnie lekarz

Niestety zrezygnowalem..ale nastepnym razem tam wroce...
I teraz pytanie...czy jedyna droga jest od drogi na przelecz i czy ktos mial takie trudnosci?
dodam ze cala ta operacja trwala prawie 2 godziny... w upale, w akompaniamencie setek much i glaskaniu pokrzyw

Bartek


Na górę
Post: 29-08-2005 18:37 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16-09-2004 17:52
Posty: 873
Lokalizacja: Gliwice
W poscie powyzej opisalem trzy proby dotarcia do cmentarza w Szklarach.
W ta sobote wrocilem (tranzytem) do Szklar by go odnalezc
Poprzednie trzy proby byly nieudane.

Tym razem postanowilem w czwartej probie pojsc za oznaczeniem z mapy Compassu.
Schodzac od Przeleczy, skrecilismy w druga droge w lewo...wszystko jak na mapie...doszlismy do mostku na potokiem...wedlug mapy z lewej strony miala dochodzic za mostkiem sciezka, ktora miala prowadzic do cmentarza...niestety...dochodzi tylko z lewej...natomiast w strone cmentarza ( wprawo) sa krzaki na wysokosc 2 metrow. Nie da sie kompletnie w nie wejsc. Szukajac sciezki w prawo weszlismy okolo 200 metrow na przeciwstok...jednak nic nie odbijalo w prawo.
Sprobowalismy przejsc na przelaj...ale niestety zatrzymaly nas pokrzywy ( a nie chcialem powtorki z zeszlego tygodnia ) Nie bylem jednak tak zdeterminowany by przebierac sie w stroj antypokrzywowy

Postanowilismy zawrocic... i sprobowac podejscia od osrodka kolonijnego. Ta piata proba tez spelzla na niczym.

oczywiscie... mozna byc zdeterminowanym, ubrac sie w spodnie i kurtke i rwac na przelaj korytem rzeki...pewnie tak zrobie nastepnym razem...ale jednak dla mnie jest zagadka gdzie tam jest normalna sciezka. Kamieniarze pewnie przez dlugi czas codziennie schodzili do cmentarza.
Mysle tez ze jesienia czy wiosna nie ma problemow zjego odnalezieniem...ale na ta chwile pozostal on dla mnie nie odkryty...

Bartek


Na górę
 Tytuł:
Post: 29-08-2005 19:43 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17-09-2004 10:18
Posty: 288
Lokalizacja: Sanok
w tamtym rejonie bywałem wielokrotnie, praktycznie zawsze dochodziłem do cmentarza od strony kamiennej drogi wiodącej od przełęczy (można nią zjechać samochodem i zaparkować przed mostkiem, a przy sprzyjającej pogodzie nawet dalej). Skutecznie "zdobywałem" cmentarz jedynie zimą i wiosną, gdy nie było zarosli, a trawa była jeszcze położona. Żeby dojść należało skrecić z kamiennej drogi zaraz za mostkiem i iść wzdłuż potoka. Po około 200-300 metrach dochodziło sie do cmentarza. Nie byłem tam od wiosny 2004 więc nie wiem jak teren cmentarza wygląda obecnie, wcześniej były to mocne zakrzaczenia w których leżało kilka zdewastowanych, połamanych nagrobków. Wogóle trudno było domyślić się gdzie jest cmentarz. Domyślam sie, że Magurycznianie oczyscili teren. Wracając do dojścia do cmentarza, to latem szukałem go w inny sposób, nie skręcałem z kamiennej drogi zaraz za mostkiem ale szedłem nią dalej lekko wznosząc się stokiem wzdłuż łąk, nastepnie odbijałem w prawo i schodziłem łąką w dół w stronę potoku, no a potem niestety zaczynały się chaszcze. Jakoś w końcu przez nie przełaziłem. Z tym, że tak było może ze dwa razy bo przynajmniej kilka razy nie udawało się dojść do cmentarza od strony przełęczy. Muszę zapytać kolerzankę z Rymanowa, która zostawiała samochód prze PGR-e i stamtąd schodziła do cerkwiska. Powodzenia w kolejnych eskapadach. Polecam przejście ze Szklar przez Banię, Jawornik, Polańską do Polan Surowicznych, niby bliziutko ale można sie zdrowo spocić.


Na górę
 Tytuł:
Post: 22-09-2005 10:21 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2005 17:11
Posty: 1070
Lokalizacja: Nowica
Panowie :D , chętnie zaprowadzę Was na oba cmentarze w Szklarach (cerkiewny i grzebalny), kierunek - stacja uzdatniania wody jest dobry, po dojściu do potoku ( w górę jego biegu) przechodzicie go (wyraźna droga) i .... od cmentarza dzieli Was jakieś 300 metrów, tam jest droga prowadząca na północ i rozwidlająca się na północny wschód, dolna prowadzi do cerkwi, górna na cmentarz grzebalny, żadnych pokrzyw :D i specjalnych krzaków..... powodzenia

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.


Na górę
 Tytuł:
Post: 23-09-2005 10:10 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17-09-2004 10:18
Posty: 288
Lokalizacja: Sanok
i jeszcze jedno odnośnie Magurycza i Szklar, dla tych co jeszcze nie słyszeli informacja, że w niedzielę o 21.40 będzie powtórzony reportaż Kamień (w dwójce oczywiście).
Cytat ze strony internetowej:
"KAMIEŃ" jest opowieścią o Szymonie Modrzejewskim, który od 18 lat w
Bieszczadach i Beskidzie Niskim remontuje opuszczone, zdewastowane i
zapomniane cmentarze łemkowskie i bojkowskie.

„Im dłużej przyglądam się pustce, tym więcej dostrzegam tego, co na pozór
niewidoczne, i tym bardziej czuję się odpowiedzialny. Za tę pozorną pustkę
i pełnię pamięci. Nie wiem, skąd się to bierze. Za to wiem, że istota tkwi
w prostocie i skarbach, które są tajemnicą.” - to słowa bohatera tego reportażu.


Na górę
 Tytuł:
Post: 24-09-2005 00:17 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2005 17:11
Posty: 1070
Lokalizacja: Nowica
EEEEEEE, no, Wojtek, strasznie to pompatyczne :D (ten cytat), media to zgroza, a do tego fałszywe :( , bowiem nie "remontuję", a "remontujemy", media wszystko przekręcą (nie piszę o Kasi Nowak, autorce reportażu, bo to wyjątkowa osoba i nic nie przekręciła), ale w sumie to miło, że powtórzą, pozdrawiamy wszystkich serdecznie, magurycz

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.


Na górę
 Tytuł:
Post: 24-09-2005 06:35 
Offline

Rejestracja: 16-09-2005 06:50
Posty: 1198
Lokalizacja: kolejno z: base.7g, 8g, 9g
A może byś tak cokolwiek ustosunkował się Szymon do widomości którą ci wysłałem na priv ?

_________________
Hasło wikipedii "Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie" stanowi częsty dla tego źródła informacji przykład pilnie pielonego za pomocą cenzury prewencyjnej prywatnego folwarku mającego uchodzić za obiektywne informacje.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 7 ] 

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl