Takie coś wyczytałem dziś tu:
http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,3616607.html
Wersja dla niecierpliwych:
Na rowerze od muzeum do muzeum
2006-09-13 19:49
Gdy w przyszłym roku przed muzeum w Dukli, Krośnie albo przed muzeum pop-artu w Medzilaborcach staną stojaki na rowery, będzie to znak, że dotarł tu transgraniczny szlak rowerowy. Szlak zostanie wytyczony po obu stronach polskiej i słowackiej granicy.
-Wymyśliliśmy sobie, że zrobimy trasę od muzeum do muzeum. Nie mamy za wiele zabytków, a to co najcenniejsze znajduje się w muzeach. Na Słowacji cyklotrasy już są oznakowane, my się dołączamy ze swoimi trasami - mówi Elżbieta Sikorska, kierownik referatu rozwoju i promocji w Starostwie Powiatowym w Krośnie, autorka projektu.
"Beskidzkie Muzea - Transgraniczny Szlak Rowerowy" został zakwalifikowany do finansowania ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach programu INTERREG IIIA Polska - Republika Słowacka 2004-2006.
Celem projektu jest wzmocnienie możliwości rozwoju turystyki na pograniczu polsko-słowackim w powiecie krośnieńskim i obwodach: Svidnik, Stropkov i Humenne. - Trasy, które wyznaczymy, łączą elementy kultury z rekreacją. Sądzę, że będą ciekawą propozycją np. dla obozów wędrownych. Cały szlak będzie miał długość 350 km, po stronie polskiej - 250 km - dodaje Elżbieta Sikorska.
Muzea, które znajdą się na szlaku, bardzo się różnią od siebie. Obok dużych, znanych muzeów, twórcy szlaku umieścili na nim mało znane placówki i izby pamięci. Z muzeum w Dukli będzie można pojechać do skansenu łemkowskiego w Zyndranowej, a stamtąd do Medzilaborec do muzeum Andy Warhola.
- Chcemy włączyć do szlaku skansen naftowy w Bóbrce, izbę muzealną w Krościenku Wyżnym, prywatne muzeum na zamku Kamieniec, zagrodę łemkowską w Olchowcu, muzeum misyjne sióstr Klawerianek w Krośnie. Szlak wytyczony zostanie mało uczęszczanymi drogami lokalnymi na terenach, których głównymi atutami są wyjątkowe walory przyrodnicze i czyste środowisko naturalne - wyjaśnia Sikorska.
Realizacja projektu rozpocznie się w marcu przyszłego roku. Przed muzeami staną stojaki na rowery, a wewnątrz dostępne będą komputery z internetową informacją o całym szlaku. Do wakacji szlaki powinny być oznakowane, a cały projekt zrealizowany do października.
Koszt całego przedsięwzięcia to niecałe 100 tys. zł. Trzy czwarte dofinansuje Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, pozostałe koszty pokryje dotacja z budżetu państwa i powiatu krośnieńskiego.