Byłem. Pochodziłem, pojeździłem, pozwiedzałem i... POPARKOWAŁEM - przez 9 dni w końcu maja. Tegoroczne moje spotkanie z BN było w nie moim stylu. Skład ekipy spowodował, że tegoroczny mój sposób poruszania po BN miał w przewadze formę podjazdową, chociaż trochę samotnie też pochodziłem. Przez ten czas- policzyłem- parkowałem w 45 miejscach! Dlatego piszę o tym w tym wątku. W tej liczbie nie uwzględniam parkowań w celach gastronomicznych oraz dla zakupów. Nie jest to powód do dumy, pierwszy raz tak intensywnie korzystałem z samochodu w BN. Przyznaję, jednak, że dzięki takiej formie mogłem dużo zobaczyć i pokazać. Nie zrobię nudnej wyliczanki, przedstawię tylko parę spostrzeżeń zgodnych z tytułem wątku. Z czasem coś jeszcze w innych wątkach po-dorzucam.
Parkowanie w okolicach cm.w. Tuchów: przy cm.w.161 nie można zaparkować. Pokrążyłem trochę i zaparkowałem na niedalekim dworcu autobusowym. Chojnik cm.w. 150, jadąc od Tuchowa, tuż za tym cm. jest mała zatoczka nad rowem. Bogoniowice cm.w.138, jest miejsce tuż za cm. na wjeździe do zabudowań. Zastanowiły mnie na tym cm.daty śmierci na mogiłach, od 16 I do 8 V. 1915r.- ich rozpiętość. Ciężkowice :137 i inne cm.w. stanowiące część cmentarzy komunalnych lub innych dużych nie ma problemu z parkowaniem. W Ciężkowicach daszek na cmentarzu kompletnie rozsypany, wymaga kapitalnego remontu. Ostrusza 143, parkowanie jedną stroną na poboczu, drugą na jezdni. Cmentarz kompletnie zarośnięty, zaniedbany. Nie znalazłem kierunkowskazu, jak dojść do cm.w.142, a chciałem. Staszkówka razy3. Cm.w.117. Zaparkowałem na jezdni, nadjechała śmieciarka, opróżniająca kosze z zabudowań po drugiej stronie jezdni i zrobił się zator. Można jednak zaparkować tuż za cm. na wjeździe do budujących tam domów- dojazd był zarośnięty, brak śladów ruchu. Cm.w.119: jest zatoczka przy drodze. Cm.w.118:oddalony trochę od głównej drogi. Wąską dróżką można jednak podjechać pod sam cm. A warto! Wspaniała forma, stan i do tego widoki na 4 strony świata! Owczary cm.w.70: podjechać można całkiem do góry pod sam cm, parkując jedną stroną na trawie. Musiałem przepuścić wyjeżdżającego z niedalekiego gospodarstwa. Męcina cm.w. 81, tuż za cm jest prywatny parking należący do posesji leżącej za cm. Na wjeździe dostrzec można resztki tablicy parkingowej. Wola Cieklińska "11". Zdecydowałem podjechać pod sam cm. Głębokie koleiny spowodowały, że zahaczałem podwoziem osobówki i zmieniłem tor: jednymi kołami środkiem, drugimi poboczem. Cmentarz cacko. Stąd chyba mam jedyną nieprzyjemną pamiątkę: rysę na karoserii od krzaka. Piszę "chyba", bo zauważyłem po dwóch dniach. Ten cm.w. zrobił największe wrażenie na mojej żonie. O parkowaniu pod innymi cm.w., chociażby 122 i 123 Łużna, Biecz, itp, nie piszę bo nie ma potrzeby. Chociaż o samych cm. coś jeszcze napiszę w innych wątkach.
Cerkwie i kościoły. Nie ma problemu z parkowaniem. Chyba, że trafi się tak jak ja w Binarowej- na mszę odpustową (25V). Przy drodze mnóstwo straganów, samochody parkują daleko za kościół. Wspomnę jeszcze o Owczarach. Przy samej cerkwi jest pętla/parking? na której stał autobus. Kierowca nieciekawie mnie obserwował. Nie wnikałem czy można tam parkować, czy autobusiarz złośliwie mnie nie zastawi? Zaparkowałem tuż za pętlą, jest tam jedno miejsce wyasfaltowane. Myślę, że sporadycznie można parkować na niedługi czas na jezdniach. Prawdopodobieństwo uszkodzenia przypadkowego, czy złośliwego jakieś tam istnieje. Można mieć pecha jak ja w Staszkówce ze śmieciarką.
Muszę przerwać pisanie. Do wątku powrócę.
|