Przeglądając niedawno księgę studentów Uniwersytetu Wrocławskiego immatrykulowanych w latach 1936-1941 natknąłem się przypadkiem na postać z tematu wątku. Nie znałem wcześniej J.I. Ostaszewskiej herbu Ostoja, ale zaciekawiły mnie dwie sprawy:
1) Dlaczego Polka w tak późnym okresie, kiedy w III Rzeszy robiło się już wyjątkowo mało sympatycznie (data immatrykulacji - 30.XI 1938 - czyli już po "Nocy kryształowej"), postanowiła studiować akurat w niemieckim Wrocławiu?
2) miejsce urodzenia i rodzice. Jadwiga Izabella urodziła się 10.XII 1910 r. w Klimkówce. Nazwa oczywiście znana wszystkim miłośnikom Beskidu Niskiego, ale jak wiadomo są dwie takie miejscowości - jedna koło m.Łosie, druga koło Iwonicza. W tym przypadku chodzi o tą drugą, gdyż we wspomnianej księdze immatrykulacyjnej jest wyraźnie zapisane: "Klimkówka, Kr. Sanok". Niemiecki skrót "Kr." oznacza "Kreis" czyli w tym konkretnym przypadku - "powiat". Co prawda obecnie Klimkówka leży w pow. krośnieńskim, ale w dwudziestoleciu z pewnością granice administracyjne były i inne i był to pow. Sanok.
Co ciekawe, w ks. immatr. w rubryce rodzice jest zapisane, że ojciec Jadwigi Izabelli był "Rittergutbesitzer Klimkówka" (czyli "właściciel majątku rycerskiego Klimkówka"). Jak wiadomo, wieś Klimkówka należała do Ostaszewskich od 1793 r. Nie wiem, czy do dziś zachowały się budynki majątku Ostaszewskich (folwarku?) - wiem tylko o kościele św. Michała Archanioła, kościółku pw. Znalezienia Krzyża Św. i cmentarzu z kaplicą z 1869 r.
W internecie można znaleźć szersze info o Izabelli Jadwidze (taka kolejność imion)
http://www.sejm-wielki.pl/b/sw.6750Ta pani ma również hasło w wikipedii
http://pl.wikipedia.org/wiki/Izabella_Zieli%C5%84skaCo ciekawe, prawdopodobnie żyje ona do dzisiaj - w Kościanie. Na pewno żyła rok temu i miała wtedy 104 lata!
http://www.koscian.pl/Izabella_Zielinsk ... 11437.htmlI pomyśleć, że przypadkiem w starej niemieckiej księdze, do której zagląda ktoś średnio raz na rok (piszę to opierając się na danych personalnych i datach korzystania w metryczce), zapisany jest fragment życia postaci, która była związana z Beskidem Niskim. Jadwiga Izabella postanowiła studiować na Uniwersytecie Wrocławskim muzykologię (Musikwissenschaft). Studia w stolicy Dolnego Śląska trwały niecały rok - po wybuchu II wojny światowej studenci z Polski byli eksmatrykulowani.
Ciekawa sprawa z panią Jadwigą Izabellą. Chyba dobry temat na artykuł do "Magur"?