HM pisze:
prof. Reinfuss miał inną definicję Łemkowszczyznę niż Ukraińcy.
Wg Chrina Łemkowszczyzna zaczynała się od przekroczenia rzeki San aż po Krynicę. Chociaż akcja dzieje się na terenie rosyjskiej Ukrainy, w książce jest sporo odniesień do Łemkowszczyzny (wg definicji Chrina). W bunkrze, m.in. zimuje dwoje Łemków (Tetiana i Rybałka) oraz Bojko. Ciekawie opisane jest codzienne życie w bunkrze: budowa ziemianki, organizowanie zadań dla mieszkańców, obchodzenie świąt (Boże Narodzenie i Jordana), zdobywanie pożywienia, jak radzono sobie z dzikimi zwierzętami, ale ciągle jest obecny strach przed wrogiem. Książka w dużej mierze propagandowa o heroicznej walce z okupantem, partyzanci o kryształowych charakterach, czytając niektórzy mogą mieć wyzwanie z określeniami typu bandyci polscy, proklaty Lach. Nie jest to za każdym razem wprost powiedziane, ale dotyczy to tzw czerwonych Polaków.
Walki Chrina na Łemkowszczyźnie, okres poprzedzający akcje książki, poznajemy w opowieścich dla mieszkańców bunkra. Razem z sotnią Stacha odbyli 100 bitew tracąc 41 zabitych. Był to złoty okres dla Chrina w porównaniu do sytuacji na rosyjskiej Ukrainie. Prosperita dzięki dużemu wsparciu lokalnej ludości, jego talentowi dowodzenia i słabości nieprzeszkolonego wroga czyli MO, WP, WOP, największa akcja to likwidacja stanic WOP. Opisane też są taktyki partyznckie wykorzystywane przez Chrina.
Ogólnie warto przeczytać.
_________________
Drzewo jest mocą, która powoli wznosi się ku niebu- Antoine de Saint-Exupéry
Dębowy Jar