felek89 pisze:
Koledzy mam pytanko odnośnie literatury dotyczącej frontu wschodniego podczas pierwszej wojny światowej i naszych beskidzkich terenów. Co możecie mi polecić, łatwo dostępnego i wyczerpującego temat?
NIC
A tak dokładniej mówiąc: jak bardzo temat chcesz wyczerpać? Bo na dużym stopniu ogólności coś by się dało znaleźć. Im bardziej w szczegół idziesz, tym jest gorzej. Albo są opracowania niezłe, ale fragmentaryczne - pokazujące tylko wycinek tematu, albo są ogólne, ale słabe.
Ja bym zaczął (co mówię - ja od tego zacząłem!) od:
Marian Zgórniak:
1914-1918. Studia i szkice z dziejów I wojny światowej, Kraków 1987
Jest niezły fragment o działaniach w Galicji. Ogólny, ale za to dający niezłą bazę wyjściową do poszukiwania dalszej wiedzy, no i chyba pozbawiony jakichś zasadniczych błędów.
Później możesz też zajrzeć do:
Juliusz Bator,
Wojna galicyjska. Roku wydania nie pomnę, ale drugie ukazało się około 2008r.
Opracowanie jest dużo bardziej szczegółowe, niż ww. książka prof. Zgórniaka. Napisane też jest z zaangażowaniem i pasją - autor nie kryje bardzo mocnej sympatii do CK Monarchii, a zwłaszcza do jej węgierskiej części. Jako podstawę do poznania ogółu działań - polecam. Natomiast BARDZO uważaj na podawane w "Wojnie galicyjskiej" szczegóły, ponieważ autorowi niesamowicie często się one plączą. Nie jest to wyłącznie jego cecha - im więcej czytam w temacie, tym większą ilość autorów złapałem na poplątaniach z pomieszaniami. Niemniej u J. Batora jest tego bardzo dużo. Poza faktami, uczulam też na oceny, formułowane w tej książce - bywają kontrowersyjne, choć z wieloma się zgadzam.
W języku polskim ukazały się jeszcze - bardzo dawno temu - dwie pozycje, obecnie dość trudno dostępne:
Tadeusz Olszański,
Pierwsza wojna światowa w Karpatach. SKPB 1985
Krzysztof Garduła, Leszek Ogórek,
Śladami I wojny światowej- Między Rabą a Dunajcem. Kraków 1988.
Pierwsza z nich jest dość ogólnym opracowaniem tytułowego tematu, druga dotyczy bitwy limanowskiej. Obie warto mieć, ale trzeba czytać o tyle ostrożnie, że powstawały w czasach, gdy dostępu do źródeł niemal nie było. Zwłaszcza praca T. Olszańskiego to pokazuje - niestety, autor ten nadrabiał wyobraźnią tam, gdzie brakło wiedzy (słynne chińskie bataliony na froncie nad Dunajcem)
Wypada wspomnieć o:
Michał Klimecki,
Gorlice 1915. (znów nie pamiętam daty wydania, szukać mi się nie chce).
Wg mnie książka średnia. Napisana dawno temu, znowu w czasach takiego sobie dostępu do źródeł, wznowiona bez zmian dopiero co. Jak na monografię bitwy - raczej słaba. Brak zestawienia sił (Ordre de bataille), a bezkrytyczne wpakowanie przez wydawnictwo rozdziału o cmentarzach wojennych, napisanego dwadzieścia lat temu i oddającego ówczesny ich stan woła o pomstę do nieba. Autor opisuje tylko działania wojsk niemieckich oraz VI CK korpusu, pomija (a dokładniej: kwituje paroma zdaniami) działające na ich skrzydłach CK armie 4. i 3. - bo zwyczajnie niewiele o ich działaniach wiedział. Za to woli pisać o Legionach i Piłsudskim, którzy z bitwą gorlicką dalibóg nie mieli nic wspólnego.
Do Gorlic znacznie lepszą literaturą wydają mi się:
Czesław Odrowąż-Pieniążek :
Działania artylerii VI Korpusu austriackiego w bitwie pod Gorlicami dnia 2 maja 1915 r. „Przegląd Artyleryjski”. Warszawa: 1938. R. XVI, 10
Kirchmayer Jerzy:
Artyleria w bitwie pod Gorlicami (2 - 5 V 1915). „Przegląd Artyleryjski” Warszawa: 1938. R XVI 3 (i chyba 4, ponieważ to artykuł w dwóch częściach)
Autorzy koncentrują się na działaniach artylerii, ale w związku z nimi nieźle (zwłaszcza Kirchmayer) omawiają samą bitwę, przynajmniej w pasie natarcia 11 armii niemieckiej. Te przedwojenne opracowania wydają mi się znacznie lepsze, niż powojenne prace Klimeckiego czy Batora. Minus - niezwykle trudno do tego dotrzeć, są pewnie w bibliotekach albo wyskakują na allegro.
Tyle chyba z opracowań w języku polskim, które dawałyby jakieś ogólne podstawy. Coś można znaleźć jeszcze do Gorlic (chociażby
Żołnierz polski pod Gorlicami Latinika), na pewno multum opracowań o Łowczówku, bo to Legiony. Ogóle, ale dość niezłe artykuły zawierają też dwa tomy
Małopolska i Podhale w latach wielkiej wojny 1914-1918, wydane w Nowym Targu i chyba jeszcze trafiające się w księgarniach.
Poza tym jest trochę opracowań szczegółowych, jak chociażby wydawane w Gorlicach
Znaki pamięci- z niezłymi artykułami, które z działań wojennych zwykle dotyczą bitwy gorlickiej.
Relatywnie dużo ukazało się na temat Twierdzy Przemyśl i jej oblężeń. Ale ten temat jest mi znany słabo, więc nie będę pisać o czymś, o czym wiem niewiele.
To są takie "poszerzone podstawy" z literatury w języku polskim. Czyli jesteś w stanie poczytać sobie o ogółach, a trochę bliżej zgłębić temat Przemyśla, Limanowej i Gorlic.
Jeśli będziesz po tym miał niedosyt - to mam złą informację. Potem zostaje tylko czytanie pozycji w języku niemieckim czy rosyjskim. Niektóre są niezłe, ale są takie tematy i takie rejony działań, co do których nawet w tych językach nie napisano prawdopodobnie niczego dokładnego. Więc niedosyt może nie zniknąć....
A wtedy zostają już tylko archiwa w Wiedniu, Moskwie itd