Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 28-03-2024 23:03

Strefa czasowa UTC+01:00





Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2
Autor Wiadomość
Post: 24-06-2013 11:58 
Offline

Rejestracja: 15-02-2007 19:40
Posty: 116
Lokalizacja: Poręba Radlna
Ze znanych VIP-ów to jeszcze chyba "Długi" pochodzi z jakiegoś zadupia koło Krosna.

Jeżeli chodzi o Cyrankiewicza to moja mama /jego równolatka/, mówiła że pochodził ze wsi
Cyranka koło Mielca.
Cały jego życiorys był tajemniczy i uszyty pod potrzeby.
Ludzkie było Panisko.
Słynna wypowiedź po Poznaniu 56r.
"Jeśli ktoś jeszcze podniesie rękę na władzę ludową to mu władza ludowa tą rękę odrąbie".

Lepiej żeby nie było prawdą że urodził się w Tarnowie.


Na górę
Post: 25-06-2013 06:55 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
TadeuszKnapik pisze:
Lepiej żeby nie było prawdą że urodził się w Tarnowie.

Mówisz i masz ;) - za Magurami '07:
"Rodzina Cyrankiewiczów, właścicieli ziemskich, była w posiadaniu m.in. szeregu tartaków. Pracownikiem w nich był Albin Szlapak, który postawił tartak w Brunarach Niżnych (koło obecnego zabudowania nr 1)....
...Ponieważ miał dużo dzieci zaczął stopniowo biednieć. W tym momencie pojawia się Cyrankiewicz, ojciec Józefa. Przebywał on jako student na wakacjach w Brunarach wraz ze swą ciotką. Zakochał się w córce Szlapaka Reginie i poprosił o jej rękę. Dziewczyna nie chciała się zgodzić, gdyż była zakochana w synu leśniczego. Do małżeństwa namawiał brat Reginy. Pod jego wpływem wyraziła zgodę i odbyły się zaręczyny. W prezencie narzeczona dostała złoty zegarek, złoty pierścionek i złote kolczyki. Regina jednak załamała się, oddała podarki i uciekła z matką do siostry do Lwowa. Po kolejnych namowach jednak wróciła i ostatecznie zdecydowała się na ślub. Młodzi Cyrankiewiczowie zamieszkali w Krakowie, gdzie pobudowali sobie dom ze szlapakowego drewna. W 1911 roku przyszedł na świat w Brunarach Józef Cyrankiewicz."

TadeuszKnapik pisze:
Ze znanych VIP-ów to jeszcze chyba "Długi" pochodzi z jakiegoś zadupia koło Krosna.

Zgadza się tylko zadupie, reszta to jakieś insynuacje :mrgreen: . A zadupie fajne, choć już od paru wydań nie mieści się na mapie BN, to z uporem maniaka zwracam uwagę Compasowi, że mają dziurę w pokryciu map.
Z takim samym uporem, z jakim Ty zawsze twierdziłeś, że spotkania powinny odbywać się w październiku :wink: . Odpuściłeś jak widzę :evil: , pewnie niedługo będzie okazja porozmawiać o tym, odezwę się.


Na górę
Post: 25-06-2013 17:58 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
Fragment wywiadu, który przeprowadził Sebastian Reńca z Romanem Konikiem autorem powieści "Znamię na potylicy. Opowieści o rotmistrzu Pileckim":
S.R. Opisuje Pan spotkanie Pileckiego z Cyrankiewiczem w Auschwitz. Czy faktycznie miało ono miejsce?
R.K. Niewątpliwie tak. Cyrankiewicz do Oświęcimia trafił 2 września 1942 roku, w tym okresie działał już sprawnie ruch oporu założony przez Pileckiego (znanego w obozie pod nazwiskiem Tomasza Stefańskiego). Z tego, co wiemy Pilecki zachował w stosunku do Cyrankiewicza dystans, bo to, że tzw. świeży numer trafił od razu na "Kanadę", czyli na bardzo intratne stanowisko w hierarchii pracy obozowej wzbudziło jego podejrzenia. Cyrankiewicz miał dostęp do mienia zrabowanego Żydom, handlował złotem i dolarami, musiał mieć jakiś parasol ochronny.
S.R. Czy znajomość rotmistrza z Cyrankiewiczem wpłynęła na jego życie oraz śmierć?
R.K. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. W sprawie Pileckiego Cyrankiewicz interweniował u Bieruta, pisząc w specjalnym liście: "Gdyby oskarżony zechciał powoływać się na mnie, na moją znajomość z Oświęcimia, nie może to absolutnie w żadnym wypadku zmniejszyć jego winy i nie może spowodować złagodzenia wyroku. Oskarżony Witold Pilecki jest wrogiem Polski Ludowej, jest bardzo szkodliwą jednostką, dlatego powinien ponieść najwyższy wymiar kary". Cyrankiewicz doskonale wiedział o roli Pileckiego w obozie, widział jego męstwo, brawurę, bohaterstwo a mimo to, apelował o wykonanie na ochotniku do Auschwitz wyroku śmierci. W ten sposób chciał na zawsze pozbyć się niewygodnego świadka na swej drodze do kariery politycznej.


Na górę
Post: 25-06-2013 18:54 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05-11-2009 09:22
Posty: 262
Lokalizacja: Uście Gorlickie
Kilka tygodni temu Teatr TVP1 wyemitował przedstawienie o Rotmistrzu Pileckim. Nie było tam nic o liście Cyrankiewicza. Znalazłem coś takiego na Wikipedii: "Bratanek Pileckiego twierdzi, że podczas rozprawy odczytano list Józefa Cyrankiewicza (...) Jednakże żadni inni świadkowie (w tym obrońcy skazanych) nie potwierdzili tego faktu, a w aktach sądowych nie ma takiego listu, ani zaś żadna inna relacja tego nie potwierdza[3]. Ów bratanek twierdził również, że Cyrankiewicz był konfidentem SS, donoszącym także na członków organizacji wewnątrz Auschwitz. Jest to o tyle dziwne, że Cyrankiewicz był od 1939 dowódcą okręgu Kraków GL PPS, a od 1940 zaprzysiężonym oficerem ZWZ, zorganizował m.in. akcję odbicia z rąk Gestapo Jana Karskiego, zaś wiosną 1944 został politycznym zwierzchnikiem, a latem 1944 także dowódcą wojskowym AK w obozie oświęcimskim. Faktem pozostaje, że najwyraźniej Cyrankiewicz nie zrobił nic w sprawie ułaskawienia Pileckiego."

_________________
Drzewo jest mocą, która powoli wznosi się ku niebu- Antoine de Saint-Exupéry Dębowy Jar


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl