To co wyrabiają członkowie związku Ukraińców w Polsce czy innych organizacji ukraińskich przechodzi wszelkie wyobrażenie.
Link do
http://bieszczadzkieforum.pl/post8272.html#p8272 lucyna napisał(a):Zawsze wiedziałam, że moja pisanina na forum kiedyś źle się dla mnie skończy. Po zamieszczeniu pierwszego posta w tym wątku nieźle oberwało mi się, a teraz prokuraturą straszą.
Moim zdaniem ten pomnik powinien być rozebrany w świetle prawa. Nie zdewastowany przez nieznanych sprawców lecz przez znidszczony decyzją odpowiednich organów. To nie było upamiętnienie ludzi, członków UPA , to nie były krzyże nagrobne ale próba gloryfikacji zbrodniczej organizacji. Został postawiony bezprawnie, powiem wprost to była kpina z polskiego prawa. W internecie pokazały się zdjęcia zrobione w czasie stawiania pomnika, zwykła baba bieszczadzka rozpoznała kilka osób, w tym duchownych. Polskie organa stojące na straży prawa miały z tym problemy. Dziwne. Nawet we Lwowie próbowano dyskutować w gronie osób odpowiedzialnych za dobre stosunki pomiędzy Ukrainą i Polską o legalizacji owego przedsięwzięcia. Robili to przedstawiciele prezydentów obu narodów.
Teraz pomnika nie ma, już zaczynają organizacje nacjonalistyczne podnosić larum iż dzieje się im krzywda. Nie dość, że są utrzymywani także z moich podatków to moim zdaniem działają na szkodę państwa polskiego. Aby nie było iż jestem polską nacjonalistką, znam historię i w moich żyłach płynie także rusińska krew.
Wróciłam z przesłuchania na policji w Lesku. Art. 255. § 1. Kto publicznie nawołuje do popełnienia występku lub przestępstwa skarbowego,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Podstawą mego wezwania, na razie jako świadka był jeden z wpisów na tym forum i moja działalność w wątkach historycznych na innych forach.
Jestem wstrząśnięta. Pytano mnie o : mają działaność forumową, jakie mam niki na forach, o wpis na forum
"Informacja z ostatniej chwili.
Przed sekundą skończyłam rozmawiać z Kolegą z forum info. Pomnik został zniszczony przez nieznanych sprawców. Najprawdopodobniej byli to jacyś wandale: str. 1 tego wątku
, czy jest mój, z kim rozmawiałam telefonicznie na temat pomnika, czy brałam udział w jego zniszczeniu, czy znam osoby, które dopuściły się jego zniszczenia, czy wzięłałbym udział w jego niszczeniu, rozmowa dotyczyła także mojej działalności forumowej i tego, że śmiem określić ten pomnik jako gloryfikację UPA i że określam UPA jako zbrodniarzy, którzy dopuścili się ludobójstwa.
Muszę to przemyśleć.
Mój post wrzucam tu, bo cała sprawa wypływa z tego co piszę o UPA na forach, takze na tym w tym wątku.