O konfederacji barskiej w Święto Konstytucji
Ano odbyła się już druga Konfederacka Majówka w Muszynce pod Tyliczem.
Mimo chłodnej aury, spora gromada sympatyków historii(!!!), młodzieży szkolnej i turystów kilkoma trasami przeszła spod d. cerkwi w Muszynce do Okopów Konfederatów Barskich na górze Jawor. Dla osób starszych, bądź mniej sprawnych, była „mechaniczna furka”.
Jak w zeszłym roku uroczystość tę rozpoczęła msza celebrowana przez tylickiego proboszcza, ks. prałata Mariana Stacha, zakończona odśpiewaniem pieśni patriotycznych.
Wśród gości byli także Słowacy z przygranicznych miejscowości, których bardzo zainteresowała i zaintrygowała idea wskrzeszenia pamięci o konfederacji barskiej. Cieszy to tym bardziej, że Słowacy deklarują pomoc odszukiwaniu śladów pobytu, walk i pochówku konfederatów barskich. W świetle bitwy pod Wysową ma to niebagatelne znaczenie, zwłaszcza w pobliżu Cigelki.
Jest plan „spięcia” turystyczno-historycznego (w tym konfederackiego) Krynicy, Tylicza, Muszynki, Bardejowa z okolicą, a nawet Zborowa!
Cieszy rozrost tej imprezy, bo nawet turyści ze stolicy, dzięki anonsom w publikatorach trafili na tę uroczystość.
W części nieoficjalnej była pogadanka historyczna, był apel o rekonstrukcję kaplicy w obozie konfederatów, było nawiązywanie znajomości, międzynarodowych kontaktów (m.in. Král’ova studňa) z Lenartova). Była także darmowa wyżerka: bigos, kiełbaska z rożna, ciasta, były też napoje i „napoje” - No cóż, ja także byłem miód i wino… oj nie! samochód to dobry bat!
Relacje z imprezy:
https://www.youtube.com/watch?v=64X_62xs_k8http://www.odkryjtylicz.pl/blog.html?po ... otorelacja Pozdrawiam – mar-k