Początków tradycji wznoszenia kapliczek i krzyży przydrożnych należy szukać na naszej ziemi u zarania chrześcijaństwa. Krzewiciele nowej religii, usuwając pogańskie świątynie, otaczane czcią drzewa, kamienie i źródła, wznosili na ich miejscu krzyż, symbol zwycięstwa nowego nad starym, znak, który nie dozwalał odrodzić się pokonanym złym mocom. Z czasem przyjął się zwyczaj wznoszenia symboli wiary z okazji ważnych wydarzeń państwowych (zwycięstw, rocznic itp.), kościelnych czy wreszcie związanych z życiem społecznym a nawet prywatnym mieszkańców wsi i miast. Krzyże i figury bardzo wcześnie pojawiły się też na cmentarzach i w innych miejscach wiecznego spoczynku. Wiele późniejszych form przydrożnych kapliczek ma swą genezę własnie w małej architekturze cmentarnej. Ciekawym epizodem było wznoszenie tzw. krzyży pokutnych, które fundował i nierzadki sam wykonywał zbrodniarz na miejscu przestępstwa. Wiele ich zachowało się do dzisiaj na Śląsku. Pojawienie się w początkach XVII stulecia większej liczby zamożnych chłopów, których stać było na wznoszenie kaplic i krzyży spowodowało masowość tego zjawiska. Zwrócił na to uwagę już Jakub Kazimierz Haur, pisząc w swym dziele "Skład albo skarbiec znakomitych sekretów oekonomiey ziemiańskiey wydanym w Krakowie w 1693 r., że Polacy zasługują sobie często na zbawienie wieczne i ziemską pomyślność po gościńcach, po polach, przy miastach, miasteczkach i wsiach wystawianiem krzyża to jest Bożej Męki". Na masowy zasięg omawianego zjawiska miały też wpływ dalsze losy Rzeczypospolitej, pełne dramatycznych wydarzeń kształtujących nierozerwalność pojęć "Bóg" i "Ojczyzna". Już w XVIII w. obecność kapliczek i krzyży przydrożnych urosła prawie do rangi symbolu narodowego. W "Encyklopedii kościelnej" wydanej przez ks. Michała Nowodworskiego w Warszawie w 1878 r. czytamy:" W żadnym kraju po dziś dzień nie masz tyle dużych krzyżów przy drogach, po polach i po cmentarzach wiejskich jak u nas". Na kapliczki i krzyże przydrożne jako ciekawy element kultury mieszkańców wsi polskich jako pierwsi zwrócili uwagę tacy badacze jak Oskar Kolberg czy Zygmunt Gloger. Kolberg potraktował kapliczki i krzyże przydrożne jako interesujące zjawisko w kulturze chłopskiej.Zauważył też, że te obiekty "postawione już to na rozstajnych drogach, już to za wsią lub wśród niej, przez ludzi pobożnych na intencję czy to odzyskania zdrowia, czy pomyślności, czy na pamiątkę zgasłych krewnych lub zdarzenia jakiego, czy wreszcie na chwałę Bożą" odgrywają ważną rolę w życiu wsi polskiej. Gloger w "Encyklopedii staropolskiej ilustrowanej" wydanej w 1900 r. umieścił hasło "Boża Męka", w którym scharakteryzował krótko kapliczki i krzyże przydrożne. M. in. czytamy tam, że "Pobożna szlachta, mieszczanie i kmiecie budowali wszędzie takie kapliczki i figury. Przy każdem miasteczku, dworze, wsi i drogach rozstajnych znajdowało się ich po kilka". A w rozdziale "Bogu na chwałę, ludziom na pożytek" czytamy: "Karpaty oprócz przedchrześcijańskiej i chrześcijańskiej tradycji mają ponadto w swej kulturze elementy przyniesione przez wolnych wołoskich pasterzy", co w sumie dało często podkreślaną przez badaczy specyficzną religijność karpackich górali. Niektóre sytuacje dla laika są wręcz paradoksalne, szokują, nierzadko śmieszą i oburzają. Głęboka wiara w Bożą Moc i opiekę łączy się tu z równie powszechnym szacunkiem dla złych i dobrych sił magicznych, modlitwa z magią, świat świętych i aniołów ze światem demonów. Jednym z punktów zbieżnych wszystkich tych elementów jest właśnie tradycja związana z fundowaniem i stroną kultową kapliczek i krzyży przydrożnych. W zasadzie występowały trzy główny motywy fundacji: 1) kapliczka i krzyż jako antidotum na wszelkie ponadmaterialne zło, jako rodzaj apotropejonu (przedmiot, który posiada magiczną moc ochrony przez złem, zabezpiecza ludzi, ich dobytek, sadybę przed działaniem złych mocy) broniącego przed złem, 2) kapliczka jako pomnik, pamiątka czy przesłanie do potomnych, 3) kapliczka jako rodzaj modlitwy błagalnej czy dziękczynnej, czasem też jako wyraz skruchy i pokuty; w tym wypadku obiekty miały charakter szeroko pojętego wotum.
Mam nadzieję, że choć po części odpowiedziałem na Twoje pytanie, a korzystałem przy tym obficie z "Kapliczki i krzyże przydrożne Polskiego Podkarpacia" Urszuli Janickiej-Krzywda, wydanej przez Towarzystwo Karpackie w 1991 r.
|