Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 19-03-2024 12:51

Strefa czasowa UTC+01:00





Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
Post: 15-09-2015 11:51 
Offline

Rejestracja: 11-02-2005 18:31
Posty: 213
Lokalizacja: Rzeszów
Wrzesień to dobra pora na górskie wędrówki. Nie za ciepło , nie za zimno, ale czasem mgliście.
Zatrzymujemy pojazd przed tzw stadniną w Izbach i patrzymy na nisko zawieszone chmury które odcinają horyzont
.
Obrazek
.
Naszym celem jest Lackowa czyli najwyższa górka w polskiej części Niskiego Beskidu. Kiedy przed laty wdrapywałem się tam po raz pierwszy od razu ją zapamiętałem poprzez swoje strome zbocza które wyciskają trochę potu.
Tym razem miał to być spacerek , bo załogę miałem spacerową. Szutrowa droga ozdobiona dojrzałymi owocami dzikiej róży prowadzi nas ku granicy
.
Obrazek
.
Ponoć kiedyś trudno było poznać miejsce gdzie droga krzyżuje się ze słowackim szlakiem granicznym. My trafiamy bez problemu.
Idąc lekko wznoszącą się ścieżką można zaobserwować w lesie takie dziwne (drogowe) słupki z napisami cyrylicą.
Co mają oznaczać , czyżby leśne kwartały ? ale ta cyrylica ?
Może ktoś rozszyfruje ?
.
Obrazek
.
Po okresie łagodnego podejścia zaczęła się ściana płaczu. Tu przestajemy co chwila aby nie stracić tchu.
W między czasie wyprzedzają nas wszyscy którzy byli na szlaku łącznie z psem.
Ci którzy mieli okazję wchodzić na Lackowej od tej strony dobrze wiedzą o czym piszę.
.
Obrazek
.
Po dwóch godzina docieramy na szczytowe wypłaszczenie. (dwie godziny - niezły wynik ha, ha, ha !)
Tam kolejna zagadka w postaci granitowego słupka z wykutymi literkami TPG a z drugiej strony 1928.
Co ma oznaczać ten słupek ? Może ktoś już podrzucić jakieś informacje ?
.
Obrazek

_________________
heyu, heyu !! Nie masz kleju ?


Na górę
Post: 15-09-2015 22:06 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16-02-2013 23:56
Posty: 561
Lokalizacja: Galicja
Ósmy pisze:
Co ma oznaczać ten słupek ? Może ktoś już podrzucić jakieś informacje ?

Długi kiedyś pisał o tym: tutaj

Fajny spacer. :wink:

_________________
Forum "Turystycznie"
http://www.turystycznie-forum.pl


Na górę
Post: 16-09-2015 19:57 
Offline

Rejestracja: 11-02-2005 18:31
Posty: 213
Lokalizacja: Rzeszów
Dzięki Alan. Wprawdzie temat nie do końca jest jednoznacznie wyjaśniony, ale ciekawy.
Swoją drogą dlaczego autorzy przewodników jeszcze się nim nie zajęli (a może nie czytałem wszystkich ?)
Co do granicy to jeszcze dwa spostrzeżenia. Na grzbietowym wypłaszczeniu Lackowej wreszcie ktoś powycinał przejścia w zwalonych drzewach leżących tam już lata. Nie wiem kto to zrobił , ale Bóg Zapłać za to.
Druga sprawa to wschodnim zboczu schodzącym do Przełęczy Puławskiego zauważyłem wywrócone dwa słupki graniczne.
Dziwne , że Staż Graniczna nie interesuje się stanem znaków granicznych.

_________________
heyu, heyu !! Nie masz kleju ?


Na górę
Post: 17-09-2015 16:46 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16-02-2013 23:56
Posty: 561
Lokalizacja: Galicja
Ósmy pisze:
Tu przestajemy co chwila aby nie stracić tchu.
W między czasie wyprzedzają nas wszyscy którzy byli na szlaku łącznie z psem.
Ci którzy mieli okazję wchodzić na Lackowej od tej strony dobrze wiedzą o czym piszę.

Nikt nikogo przecież nie goni, pośpiechu nie ma.
Nawiązując do podejścia od strony zachodniej - aż takiej tragedii nie ma.
Pamiętam, że w dwóch miejscach przystanąłem na chwilę (widok z tych korzeni w dół zachęcający :wink: ), ale generalnie w Beskidach kilka innych miejsc bardziej mnie wykończyło fizycznie.

Ósmy pisze:
Dziwne , że Staż Graniczna nie interesuje się stanem znaków granicznych.

...tudzież stosowny oddział PTTK oznakowaniem okolicznych szlaków.

Reasumując:
Turystyka piesza górska powinna być przyjemnością, a nie biciem rekordów, czy rywalizacją na czas - to w odniesieniu do 2h. ;)
Zazdroszczę obecności "grupy spacerowej".
Takowej niestety na obecną chwilę nie posiadam. :(

_________________
Forum "Turystycznie"
http://www.turystycznie-forum.pl


Na górę
Post: 18-09-2015 08:53 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
Ósmy pisze:
...Idąc lekko wznoszącą się ścieżką można zaobserwować w lesie takie dziwne (drogowe) słupki z napisami cyrylicą.
Co mają oznaczać , czyżby leśne kwartały ? ale ta cyrylica ?
Może ktoś rozszyfruje ?

Przy okazji mojej wizyty na Lackowej również widziałem owe słupki:
Cytuj:
Przejście granią już łagodne, niedaleko szczytu po słowackiej stronie widzę kopczyk kamieni przytrzymujący słupek drogowy. Kie licho - czyżby jakaś mogiła żołnierska? Ale żeby słupkiem drogowym upamiętniać? Takie same słupki widzę później przy zejściu ze szczytu, w Izbach przy okazji rozmowy z leśniczym dowiaduję się, że to był wspólny las, który został podzielony i tak każdy właściciel oznaczył swoje granice.

Ósmy pisze:
...Po okresie łagodnego podejścia zaczęła się ściana płaczu. Tu przestajemy co chwila aby nie stracić tchu.
W między czasie wyprzedzają nas wszyscy którzy byli na szlaku łącznie z psem.
Ci którzy mieli okazję wchodzić na Lackowej od tej strony dobrze wiedzą o czym piszę...

Tak mnie naszło na porównanie z podejściem z Runiny na Dziurkowiec? Podchodziłeś jednym i drugim - które gorsze?
Ja tylko schodziłem, ale po Dziurkowcu znów zastanawiam się, czy lepiej jest wychodzić czy schodzić...


Na górę
Post: 18-09-2015 11:22 
Offline

Rejestracja: 10-05-2011 15:36
Posty: 737
Lokalizacja: słupsk
Żeby nie zakładać nowego wątku, tu pytam:
czy ktoś schodził z Lackowej bezszlakowo, prawie idealnie na północ, prawie idealnie na cerkiewkę w Bielicznej?
Na każdy pobyt w BN coś podobnego sobie wymyślam.
Analizując poziomice na precyzyjnych mapach, to tam ich zagęszczenie jest mniejsze niż na granicy z Lackowej na zachód, czyli również stromizna mniejsza. Przyglądając się Lackowej z Perehyby i z łąk nad Bieliczną, to ciekawie to wygląda.
Ew. schodzić od słupka 1/249.


Na górę
Post: 18-09-2015 12:12 
Offline

Rejestracja: 11-02-2005 18:31
Posty: 213
Lokalizacja: Rzeszów
Dlugi pisze:
(...)
Tak mnie naszło na porównanie z podejściem z Runiny na Dziurkowiec? Podchodziłeś jednym i drugim - które gorsze?
Ja tylko schodziłem, ale po Dziurkowcu znów zastanawiam się, czy lepiej jest wychodzić czy schodzić...

Tak, podchodziłem obie te wersje. Wrażenie mi pozostało, że z Runiny było dłużej (czyli większe przewyższenie), ale nie sprawdzałem na mapie
Mamy w Niskim jeszcze takie konkretne podejścia na Buszov , Jaworzynę Konieczańską i Cergową
task napisał
Cytuj:
czy ktoś schodził z Lackowej bezszlakowo, prawie idealnie na północ, prawie idealnie na cerkiewkę w Bielicznej?

Nie przyglądałem się dokładnie, ale tam las wyglądał trochę na zachaszczony co skutecznie spowalnia tempo marszu.
Nasza grupa spacerowa zeszła szerokim granicznym traktem na Przełęcz Puławskiego i wykonaliśmy skręt w lewo na zaczynającą się tam dróżkę.
Wkrótce zaczął z nami iść potoczek, więc można było zażyć lekkiej kąpieli .
Rosnące dziko drzewa owocowe były sygnałem do wnikliwego rozglądania. Wkrótce można było wypatrzeć w zaroślach
.
Obrazek
.
Szkoda , że te stare piwniczki, będące niemym świadkiem tamtych czasów nie są doceniane. Nikt ich nie eksponuje, nie opisuje, pozostawione samemu sobie czekają na zagładę.
Rozlewający się po drodze potoczek sprowadził nas do doliny Bielicznej ze swoją urokliwą cerkiewką.
Nie wiedziałem, że teraz jest otwarta cały czas. Widać podnosi się nam poziom cywilizacji
.
Obrazek

_________________
heyu, heyu !! Nie masz kleju ?


Na górę
Post: 18-09-2015 16:27 
Offline

Rejestracja: 11-02-2005 18:31
Posty: 213
Lokalizacja: Rzeszów
Uzupełnieniem wrażeń z doliny Bielicznej jest kapliczka powstała z ruin
.
Obrazek
.
A na przeciwnym biegunie są współczesne ruiny w Izbach które straszą nie tylko w nocy.
.
Obrazek

_________________
heyu, heyu !! Nie masz kleju ?


Na górę
Post: 19-09-2015 15:35 
Offline

Rejestracja: 11-02-2005 18:31
Posty: 213
Lokalizacja: Rzeszów
Na wieczór pozostał nam na deser spacer sentymentalny, czyli powrót po latach do dawnej wsi Ropki.
Dzisiejsze Ropki zyskały nowe życie. Pozostałości szukamy na cmentarzu.
Trochę zaniedbany. Pomiędzy habaziami próbujemy odszukać cerkwiska.
.
Obrazek
.i tak minął dzień. Jutro Lackowa od drugiej strony.
.
Obrazek

_________________
heyu, heyu !! Nie masz kleju ?


Na górę
Post: 19-09-2015 21:11 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16-02-2013 23:56
Posty: 561
Lokalizacja: Galicja
Ósmy pisze:
Jutro Lackowa od drugiej strony.

Ciekawe, czy od Perehyby... :wink:
Czekam z niecierpliwością.

_________________
Forum "Turystycznie"
http://www.turystycznie-forum.pl


Na górę
Post: 23-09-2015 18:07 
Offline

Rejestracja: 11-02-2005 18:31
Posty: 213
Lokalizacja: Rzeszów
W następny dzień postanowiliśmy zobaczyć Lackową z drugiej strony czyli od południa. Z Wysowej spacerkiem ruszyliśmy w kierunku kaplicy na Górze Jawor , gdzie można teraz zobaczyć nowe zadaszenie nad studzienką z cudowną wodą. A dzień był wyjątkowo gorący , więc studzienna woda przyniosła naprawdę cudowne wrażenia.
Potem już tylko parę metrów na granicę, gdzie zalegając na łące podziwialiśmy całą panoramę z Ostrą i Cigelką
.
Obrazek
.
Bardziej na południe piętrzył się zalesiony Busov
.
Obrazek
.
Wtedy w tym leniwym osłabieniu powstał plan, aby wejść na Lackową tą najbardziej widokową stroną
.
Obrazek
.
Wygląda zachęcająco. Może już ktoś podchodził tą wersją ?
To jest dobry plan na zimę. Start u Władysława a potem ...

_________________
heyu, heyu !! Nie masz kleju ?


Na górę
Post: 02-05-2016 21:20 
Offline

Rejestracja: 10-05-2011 15:36
Posty: 737
Lokalizacja: słupsk
Ósmy pisze:
task napisał
Cytuj:
czy ktoś schodził z Lackowej bezszlakowo, prawie idealnie na północ, prawie idealnie na cerkiewkę w Bielicznej?

Nie przyglądałem się dokładnie, ale tam las wyglądał trochę na zachaszczony co skutecznie spowalnia tempo marszu.

Namówiony w kwietniu na Lackową wykorzystałem okazję na zejście jak wyżej pytałem.
W słoneczny dzień, w samo południe, schodziliśmy częściowo po świeżym śniegu z Lackowej na północ, kierując się na swój cień. Las przerzedzony, punktem orientacyjnym była widoczna cały czas Biała Skała. Bieliczna prawie cały czas widoczna. Stromizna mniejsza niż Lackowa od zachodu, chaszcze nieliczne, łatwe do ominięcia bez nakładania drogi.
Trafiliśmy po kilkunastu minutach na leśną stokówkę. Nią w lewo, łagodnie w dół na północny zachód. Po ok. 10 minutach od drogi tej odchodzi stromo w dół na północ szeroka droga, z niej za chwilę było prosto przed nami widać charakterystyczne łąki Bielicznej z cerkwią. Dalej idealnie prosto na nią.
Całe zejście z Lackowej do cerkwi, bez pośpiechu zajęło ok. 45 minut.

Dniówka ta była z rana jeszcze bardziej urozmaicona, wejście na Lackową nowym wariantem, na forum, chyba, nie opisywanym:
wyszliśmy z Ropek. Dalej Perehyba, z niej popularnym zejściem w kierunku Bielicznej. Tuż przed zejściem na łąki tej doliny skręciliśmy w lewo (SE) wyraźną, poziomą drogą biegnącą lasem tuż nad łąkami Bielicznej. Dolina cały czas widoczna po prawej stronie. Po ok. 20 minutach droga ta stanowczo skręca w lewo w górę, a od niej w tym miejscu skręciliśmy, w krótki, szeroki łącznik w prawo w dół do drogi, która już na forum opisywano, którą wcześniej chodziłem.
To ta droga, która zaczyna się w okolicach cerkwi i górnymi partiami Bielicznej doprowadza do granicy przy słupku 245/10.
Drogą tą w 10 minut do granicy. Na wspomnianym łączniku stoi szczelna ambona z legowiskiem i fotelem.


Na górę
Post: 16-05-2016 19:49 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16-02-2013 23:56
Posty: 561
Lokalizacja: Galicja
task pisze:
Las przerzedzony, punktem orientacyjnym była widoczna cały czas Biała Skała. Bieliczna prawie cały czas widoczna. Stromizna mniejsza niż Lackowa od zachodu, chaszcze nieliczne, łatwe do ominięcia bez nakładania drogi.
Trafiliśmy po kilkunastu minutach na leśną stokówkę. Nią w lewo, łagodnie w dół na północny zachód. Po ok. 10 minutach od drogi tej odchodzi stromo w dół na północ szeroka droga, z niej za chwilę było prosto przed nami widać charakterystyczne łąki Bielicznej z cerkwią. Dalej idealnie prosto na nią.
Całe zejście z Lackowej do cerkwi, bez pośpiechu zajęło ok. 45 minut.

Widziałem relację na innym forum i rzeczywiście zejście tym wariantem nie jest trudne, a dróżka widoczna.
Patrząc z Lackowej (szczytu) wydaje się, że tam straszne chaszcze.

_________________
Forum "Turystycznie"
http://www.turystycznie-forum.pl


Na górę
Post: 16-05-2016 21:19 
Offline

Rejestracja: 10-05-2011 15:36
Posty: 737
Lokalizacja: słupsk
Alan pisze:
Patrząc z Lackowej (szczytu) wydaje się, że tam straszne chaszcze.

Gdy byłem w kwietniu, to jeszcze wiosna na Lackową nie zawitała, w tym sensie, że nie było zielono.
Chaszczy nie było, nie trzeba było przedzierać się. Naprawdę było bezproblemowo pod każdym względem. Ten wariant zejścia wybrałem po przeczytaniu pewnej relacji forum npm.pl
Myślałem o innym wariancie, który być może jeszcze kiedyś zrealizuję, o ile jeszcze ktoś mnie będzie namawiał na Lackową i uda mu się mnie namówić, bo z własnej inicjatywy długa tam nie pójdę.
Ten wariant to: ze szczytu granicą na zachód lekko w dół do słupka 249/1. Tam idealnie bez szlaku na północ, powinno poprowadzić prosto na cerkiew w Bielicznej. Oglądałem na Geoportalu przybliżenie, wystarczy skala 1: 5000, i widać po zagęszczeniu poziomic, że jest jeszcze łagodniej niż ze szczytu bezpośrednio na północ.

Jak już tu piszę, to wrzucę małą uwagę do opisu zdjęcia,
autor: Ósmy » 23-09-2015 19:07, napisał/opisał zdjęcie: Bardziej na południe piętrzył się zalesiony Busov.
W rzeczywistości ten dominujący na zdjęciu szczyt, to Vrch Suchej (899m). Busov jest niewidoczny, widać na zdjęciu z lewej tylko kawałek jego grani nad niższą (bliższy plan) Palenicą.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl