Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 29-03-2024 13:06

Strefa czasowa UTC+01:00





Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: 29-04-2012 20:01 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
Wiosna w Beskidzie i trzeba wykorzystać ten czas, by odnaleźć to, czego nie udawało się odnaleźć latem, gdy wszelka zieloność zamaskowała szczególnie te miejsca, na których odwiedzeniu mi zależało.
Z autobusu wysiadłem w Posadzie Jaśliskiej, gdzie zaraz skręciłem w pola i wzdłuż drogi krzyżowej wyszedłem koło krzyża milenijnego i kaplicy na Łysej Górze. Dalej polną droga udałem się w kierunku Biskupiego Łanu po drodze patrząc wstecz ładnie było widać panoramę Jaślisk jak również kapliczkę przy Węgierskim Trakcie. Nie tak dawno odwiedziłem ją ale warunki wtedy były takie, że trzeba było być w ciągłym ruchu by nie zmarznąć - dziś mi to raczej nie groziło :-). Droga przez Biskupi Łan zleciała szybko i ani się obejrzałem gdy już schodziłem w dolinę Polan Surowicznych. Po przecięciu "nowej" drogi leśnej GPS zaciągnął mnie w krzaki w poszukiwaniu kapliczki. Kiedyś tam była, dziś zostało tylko trochę kamieni z fundamentów. Podobna (?) w konstrukcji kapliczka jest bardziej na zachód i w niektórych kręgach zwana jest kapliczką pod Polańską ;) Schodzę ponownie na drogę i kieruję się w stronę dzwonnicy by jeszcze raz ją obejrzeć w tym kształcie przed czekającą ją odbudową. Po drodze zauważam siedzącego w trawie myszołowa, ale nim zdążyłem ściągnąć aparat to on już wzbił się w powietrze - towarzyszył mi później aż do Polańskiej. Przechodząc koło Chatki Elektryków widzę że towarzystwo się kręci wokół - może później wstąpię na chwilę. Dochodzę do dzwonnicy i rzeczywiście tak jak Szymon pisał na cmentarzu przycerkiewnym są 4 nagrobki, przełażę przez wąwóz/jarek ( :-) ) i już widzę pięknie kwitnący barwinek, jednak rozglądając się nadal nagrobków nie widać. Mocno już zarósł cmentarz w stosunku do widoku ze zdjęć BW (często przeglądam zdjęcia na stronie przygotowując się do zwiedzania - brakuje mi tam jeszcze dat, kiedy zdjęcie było robione). W końcu widzę pierwszy, chwilę później drugi i następne ale nadal nie widzę nagrobku lekarza. Dopiero po chwili lokalizuję go przez krzaki w północno-zachodnim końcu cmentarza. Po oglądnięciu cmentarza udaję się w kierunku nieodległego drzewa (Szyma udało się :-) ) i tam w cieniu chwilę odpoczywam. Słońce grzeje coraz mocniej i trochę obawiam się że zapasy picia na tę wycieczkę mogą okazać się za małe. Ruszam dalej by odnaleźć jeszcze krzyż na rozstaju dróg w kierunku Wernejówki - parę razy go już szukałem ale myślałem że on bliżej drogi jest, teraz będąc 1km od niego grzechem było by nie zahaczyć. Po jego odnalezieniu między krzakami zawracam w kierunku chatki, gdzie znów odpoczywam ale jako że towarzystwo zajęte sprzątaniami a co niektórzy jedzeniem ruszam by zmierzyć się z Polańską. Nie jest to łatwa górka, szczególnie w gorący dzień. Początkowe podejście ujdzie w tłumie, ale tam gdzie zaczyna się rzeczywiście ostro wchodzimy drogą po południowym stoku między drzewa skutecznie osłaniające od wiatru. Pod wierzchołkiem znów mi ścieżka gdzieś zniknęła między połamanymi olchami i ostatnie 100m trzeba się przedzierać przez krzaki. Na szczycie znów odpoczynek z widokiem na Tatry!!! :-) No ale czas goni i w końcu trzeba ruszać na (jak myślałem) najgorszy odcinek - przez Jawornik na Banię Szklarską. Gdzieś mi się o uszy obiły informacje o niedostępności Jawornika i trochę się tego obawiałem. Okazało się że najgorzej było znów przebić się przez połamane olchy (huragan tu jakiś był czy co?) w kierunku drogi na północnym stoku Polańskiej - raptem 200m w linii prostej ale trochę kluczenia wśród konarów było. Droga kiedyś tam była, teraz pośrodku niej zdążyły wyrosnąć niezłej grubości drzewa, ale mi wystarczało to że prowadzić mnie będzie po w miarę równym terenie i nie będę zaliczał wąwozów. Zresztą jeszcze przed Jawornikiem połączyła się z jakąś inną, więcej używaną i szło się dość dobrze z tym że na podejściach zaczęły łapać mnie skurcze - widać nie jest dobrym pomysłem ruszać w trasę na następny dzień po bieganiu za kosiarką. Trzeba było też uważać na tych leśnych drogach i pilnować kierunku bo droga która wydawała się być tylko mijakiem rozjeżdżonego kawałka po parudziesięciu metrach nagle skręcała akurat w nieodpowiednią stronę. W końcu doczłapuję się wreszcie do wyjścia z lasu pod Banią, oglądam tam obelisk poświęcony naszemu papieżowi, a później przez trawy dociągam na szczyt Bani. Widoki już gorsze, ale postanawiam dłużej odpocząć i mocniej się nawodnić - najwyżej gdzieś wodę ze strumyka lub ze studni zdobędę. Zastanawiam się też nad dalszą trasą, bo cokolwiek wydaje mi się nierealna i myślę jak ją skrócić. W końcu ruszam dalej do cmentarza w Szklarach, do którego też kiedyś dostępu zabroniły mi krzaki i pokrzywy. Schodzę w dół zbocza, jakieś namiary mam ale ciągle nic nie widzę. I znów wpierw pokazał się barwinek a trochę dalej udało mi się zlokalizować wśród krzaków 3 nagrobki. Nie wiedziałem za bardzo co i gdzie tu było, miałem już nawet z cmentarza wrócić kawałek pod górę do drogi prowadzącej na przełęcz bo nie wiedziałem czy cerkwisko warto szukać. Przeszedłem się jednak kawałek w jego kierunku i za niewielkim strumykiem wpierw zobaczyłem chrzcielnicę. Po przedarciu przez krzaki okazało się że chrzcielnica stoi na dość wyraźnie widocznym fundamencie cerkwi, koło cerkwi jeden nagrobek a zaraz obok trzeci cmentarz z paroma nagrobkami - wszystko zarośnięte młodymi buczkami. Ruszam dalej w górę potoku Chyżnego drogą, którą parę lat temu nie udało mi się tu dotrzeć. Dziś rewelacji nie ma ale w miarę bez przeszkód mijając jeszcze ruiny stodoły (?) docieram do drogi prowadzącej na przełęcz. Podejście pod nią jeszcze raz uświadamia mi konieczność skrócenia trasy ale coś przechodzi mi gdy schodzę asfaltem w kierunku Królika. Po drodze jeszcze raz przez chaszcze docieram do Necowej Kaplicy (jakoś nigdy nie było okazji by tu zaglądnąć), później jeszcze zaliczam kapliczkę pod pomnikowym wiązem i wreszcie zasiadam przed cerkwią. Po złapaniu oddechu zwiedzam cerkiew i cmentarz jak również idę do niedalekiej rzeczki obmyć się z krwi i potu zanim wejdę między ludzi :-) Jak już się tak rozsiadłem to stwierdziłem że cały plan wycieczki w sumie został wypełniony, to co było do odnalezienia - odnalezione a dalsza trasa przez Dalnią Górę, Przymiarki do Iwonicza nie jest konieczna i naprawdę dobrym pomysłem będzie zabranie się nadjeżdżającym za pół godziny autobusem do domu. Tak też zrobiłem - tylko jedna nieprzyjemność po drodze. Jak zawsze autobus był pusty, czasem trochę ludzi wsiadało w Rymanowie tak teraz na wszystkich przystankach wsiadała młodzież udająca się na zawody baloniarskie w Krośnie - cała podróż upłynęła mi na słuchaniu szczebiotu nad uszami.
A w Beskidzie taki spokój :-)


Na górę
Post: 30-04-2012 19:47 
Offline

Rejestracja: 22-05-2007 18:48
Posty: 245
Lokalizacja: KRK
Weekend + pogoda= na relację Długiego można liczyc :D
Ja się pakuję i od jutra szukam podobnych klimatów.
Życząc pogodym Wszystkim wędrującym... 8)

C.

_________________
Carolla


Na górę
Post: 01-05-2012 10:34 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
Mocno nieturystycznie ostatnio na forum było więc pomyślałem że parę osób będzie chciało coś innego zobaczyć.
Kusi mnie jeszcze ta sobota, ale burze zapowiadają. Zobaczymy - dziś dopiero wtorek :-)
Carolla pisze:
Ja się pakuję i od jutra szukam podobnych klimatów.
Życząc pogodym Wszystkim wędrującym... 8)

Zwiedzaj/wędruj a potem podziel się z nami :)


Na górę
Post: 01-05-2012 12:15 
Offline

Rejestracja: 07-02-2007 18:51
Posty: 677
A niektórzy to nawet dziś pracują :evil:
Zdjęcia poproszę :)


Na górę
Post: 01-05-2012 12:26 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
humanitas pisze:
A niektórzy to nawet dziś pracują :evil:
Zdjęcia poproszę :)

Też pracuję, przy drewnie nad spalaniem tłuszczyku świątecznego :-)
Zdjęcia moje - ostatnia linia postu na niebiesko, chyba że Carolli - mam nadzieję że już Cię słucha ;)


Na górę
Post: 01-05-2012 18:47 
Offline

Rejestracja: 02-12-2009 18:46
Posty: 37
Lokalizacja: Krosno
Relacje Długiego już wielokrotnie były dla mnie inspiracją do wycieczek :)

A o niedostępności Jawornika rzeczywiście krążą legendy. Kiedyś rozmawiałam z "chatkowymi" w Polanach Surowicznych, podobno parę osób tam zabłądziło. Wchodząc w las łatwo zmylić drogę przez krowy pasące się na łąkach, które szukając cienia w lesie tworzą fałszywe ścieżki.


Na górę
Post: 01-05-2012 19:35 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
mańka pisze:
Relacje Długiego już wielokrotnie były dla mnie inspiracją do wycieczek :)

Cieszę się :-) Brakuje mi jeszcze relacji innych uczestników forum, czasami długo siedzę nad mapą by zaplanować jakąś wycieczkę a wystarczy jakieś słowo, fotka na forum i trasa układa się sama 8)

mańka pisze:
A o niedostępności Jawornika rzeczywiście krążą legendy. Kiedyś rozmawiałam z "chatkowymi" w Polanach Surowicznych, podobno parę osób tam zabłądziło. Wchodząc w las łatwo zmylić drogę przez krowy pasące się na łąkach, które szukając cienia w lesie tworzą fałszywe ścieżki.

Ścieżek do Polańskiej było co niemiara, pod szczytem już ścieżka nagle skręciła na wschód (oddalała się od szczytu) więc uznałem że to "krowia" ścieżka i poszedłem na przełaj przez chaszcze. M.in. dlatego w Króliku obmywałem krew ;)
Bardziej obawiałem się lasu w rodzaju jakiegoś młodnika/chaszczy że ciężko było by przejść - na szczęście tak było tylko na początku. Później szedłem na GPS-a, choć i tak zdarzało się pobłądzić - zamiast pilnować trasy nasłuchiwałem czy niedźwiedzia nie ma :mrgreen:
P.S. Jeden z takich przypadków zabłądzenia w rejonie Polańskiej opisany jest w książce "Wołanie z połonin"


Na górę
Post: 02-05-2012 08:05 
Offline

Rejestracja: 22-05-2007 18:48
Posty: 245
Lokalizacja: KRK
Wedle życzeń :D

Wczorajsza wycieczka do Świerzowej Ruskiej, pierwszy raz tam byłam.

http://www.panoramio.com/user/2910418?c ... oto_page=1

Urzekła mnie dolina niesamowicie i jeśli się uda to chciałabym przejśc pętlę:
Bartne- Przeł. Majdan - Świerzowa Ruska - "pozaszlakowo" do Wołowca - Bartne

Mam tylko pytanie czy ktoś w Was szedł odcinkiem Świątkowa Wielka - Wołowiec - na mapie jest droga przez las ale może
macie jaieś spostrzeżenia??

Po weekendzie będzie zdjęc sporo ale teraz modem nie wyrabia przy kiepskim zasięgu :roll:
PZDR. C.

_________________
Carolla


Na górę
Post: 02-05-2012 12:49 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14-04-2012 22:44
Posty: 316
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Masz rację - wędrówka przez Świerzową Ruską zawsze dostarczała niezwykłych wrażeń; przechodziłem ją kilka razy a nawet raz w drugą stronę czyli do Bartnego. Było to jeszcze za czasów poprzedniego systemu - zrobiłem m.in. slajd z przełamanym krzyżem tuż koło drogi a potem, jak jeszcze raz przechodziłem tamtędy - okazało się, że krzyż jest zlepiony (było to w czasach, gdy w Bartnym odbywały się łemkowskie watry).
Drogi ze Światkowej W. do Wołowca nie znam - pewnie jest tak jak na mapie czyli przez las. Powodzenia :)

_________________
"... Jeszcze nie czas swe marzenia do walizek kłaść,
jeszcze nie czas, by piosenki nasze śpiewał tylko wiatr..."


Na górę
Post: 02-05-2012 14:29 
Offline

Rejestracja: 07-11-2009 18:57
Posty: 2277
A ja przejeżdżałem rowerem z Świątkowej Wielkiej przez Świerzową do Bartnego a innym razem do szosy między Banicą a Wołowcem. Miejsca startu tych przejazdów były różne, ale to bez znaczenia dla niniejszego wątku. Zarówno jedna jak i druga trasa przez Świerzową wiedzie przez las.
Jakieś zdjęcia z tych tras mam ale muszę poszukać. Z pierwszej trasy na pewno "klasyczne", bo to było 9 lat temu, a z drugiej "cyfrowe", więc spróbuję wkleić. Teraz siedzę nad planami na jutro i nie tylko, a wczoraj wróciłem z czterodniówki po BN więc i nad zdjęciami muszę posiedzieć.


Na górę
Post: 02-05-2012 15:48 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
Carolla pisze:
Urzekła mnie dolina niesamowicie i jeśli się uda to chciałabym przejśc pętlę:
Bartne- Przeł. Majdan - Świerzowa Ruska - "pozaszlakowo" do Wołowca - Bartne

Uważaj, legalnie nie można a coś mam wrażenie, że nie tylko turyści forum czytają :-)

Cytuj:
Mam tylko pytanie czy ktoś w Was szedł odcinkiem Świątkowa Wielka - Wołowiec - na mapie jest droga przez las ale może macie jaieś spostrzeżenia??

Znalazłem tylko to - http://beskid-niski.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=2414&p=29742&hilit=wo%C5%82owca#p29742


Na górę
Post: 03-05-2012 08:25 
Offline

Rejestracja: 29-01-2012 15:34
Posty: 109
Droga z Świątkowej Wielkiej jest już połączona z stokówką pod Mareszką. Po zejściu na stronę Wołowca można kierować się szlakami turystyki narciarskiej ( pomarańczowe skrajne paski,środkowy czerwony ). Od stokówki dochodzą do Wołowcu nad cerkiew, a w przeciwnym kierunku, przez Mareszkę, łączą się z szlakiem pieszym, czerwonym.
Jadnak, jak wspomniał Długi, część szutrówki od strony Świątkowej biegnie po terenach MPN.


Na górę
Post: 03-05-2012 09:25 
Offline

Rejestracja: 29-01-2012 15:34
Posty: 109
Tak to bywa, że rzeczy dla mnie oczywiste, dla innych takimi być nie muszą. Do poprzedniego postu powinna być zamieszczona mapa. Przepraszam i polecam:http://www.snieznetrasy.pl/trasy/mapa.html


Na górę
Post: 03-05-2012 21:57 
Offline

Rejestracja: 01-11-2010 16:15
Posty: 19
Lokalizacja: Rajec
( Na szczycie znów odpoczynek z widokiem na Tatry!!!)

Długi witaj!
W nawiązaniu do tej Twojej wycieczki ( akurat ta trasa dokładnie jest jedną z moich najulubieńszych w całym BN) i zdjęć jakie zamieściłeś na "Picasie" mam pytanie. Może te z widokami z Polańskiej na Bieszczady i Tatry podrzuciłbyś ludziom z "Dalekich obserwacji"? Jak mi się wydaje dalekie widoki z Polańskiej nie miały jeszcze występu na tym portalu. A jeżeli już są, to szkoda je przegapić!! Tymbardziej, że ostatnio dużo pojawia się tam widoków z naszego podwórka i najbliższych okolic... Dałoby się to zrobić?
Pozdrawiam wszystkie odjechane Beskidem dusze!!

_________________
margu zawsze Niski


Na górę
Post: 04-05-2012 10:51 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
eqlog pisze:
Dałoby się to zrobić?

Dać to się dało, ale jeśli oni coś w tych zdjęciach nie grzebną to czarno to widzę... ;)


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl