Witam!
Dzisiaj pierwszy raz spotkałem się z Waszym portalem. I aż mnie zatkało...
Pochodzę i mieszkam w Krakowie, ale odkąd zawędrowałem pewnych wakacji
('89) w tamte strony to nie mogę spać po nocach. Poznałem tam naprawdę
wspaniałych, spontanicznych i bezinteresownych ludzi. Od tamtej pory
KAŻDE wakacje (urlopy) spędzam w Beskidzie Niskim. Nasówa się pytanie:
"Dlaczego nie Bieszczady ?" Odpowiedż jest banalnie prosta:
w Bieszczadach turyści niemal zadepyują się nawzajem, a tu człowiek może
w spokoju obcować z przyrodą i próbować odtworzyć bużliwe, a czasem
wręcz tragiczne losy Łemkowszczyzny. I jak na ironię losu przemierzając tereny, gdzie prawdziwej wolności było jak na lekarstwo, człowiek czuje się wolny.
FREEDOM ! Łemkowszczyzna to piękny "kraj", szkoda że mimo starań
ciągle podupada, a Łemkowie podzielili losy prawowitych właścicieli Ameryki
(Indian).
Przez cały rok wraz z kuzynem i szwagrem ustalam wytyczne wakacyjnego wyjazdu.Wyszukujemy miejsca, które warto zobaczyś (a tak na prawdę to wszystko warto zobaczyć) i zapoznajemy się z ich historią.
Gdy nadejdzie czas zabieramy swoje rodziny,przewodniki,książki, mapy, kompas... i w drogę ! Ku przygodzie ! Naszą bazą wypadową jest (zawsze) miejscowość Równe-Kopalnia.(Pozdrawiam "Kopalniaków" oraz pracowników Skansenu Naftowego w Bóbrce). Z tamtąd robimy wypady na z góry upatrzone pozycje, robiąc przy tym mnóstwo zdjęć...
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Fanatyków Beskidu Niskiego !
P.S. Będę wszystkim polecał Waszą stronę. A określę ja jednym słowem:
REWELACJA