Sercu bliski Beskid Niski

to ja mam pytanie. Kto z jadących bierze gitare??

_________________
żeby napić się piwa, nie trzeba kupować browaru

Ja zabieram gitare, natomiast wieceksza ilosc instrumentow mile widziana. Pozdrawiam.

Niestety nie będę (zapalenie krtani ), ale TO mi się bardzo podoba. Mam nedzieję, że pokażecie jakąś śliczną relację.

_________________
obyśmy się spotkali na szlaku

A teraz tak. Jak spotkanie to i jedzenie, bo czlek w gorach jesc musi podobno . BIGOS- magiczne slowo i magiczna potrawa. Propozycji bylo kilka na ten temat, tak poza forum na prywatnych rozmowach. Gotowanie go w chacie jest mozliwe, ale co to za bigos taki na swiezo. Bigos to bigos, gotowany kilka dni, przemrozony, odgrzewany, wtedy nabiera smaku. Powiecie- wiemy, wiemy, ale jak to zrobic? Ano po mojemu to tak: niech kazdy z przybywajacych ugotuje w domu bigos, tak dla siebie porcyjke, czyli kolo kilograma , zamrozi w worku (Edwin pamietasz studia?) i przywiezie. W chacie wrzucimy to wszystko do jednego gara, rozmrozimy, zagrzejemy i tym sposobem otrzymamy: BIGOS Beskidzi wersja Nieznajowska a kazdy z nas bedzie kucharzem beskidzkim geba cala. Pozdrawiam.

Ładnie to wykombinowałeś Bartłomieju z tym zaproszeniem na stronie głównej - gratulacje .

Jeśli chodzi o bigos to jestem za jak najbardziej . Tylko małe pytanko do chatkowego - czy bigos na winku nie będzie złamaniem 7 pkt. regulaminu chatki Przecie bigos bez winka to nie bigos

Nie będzie Edwinie, nie będzie

A tak z innej beczki, czy ktoś wybiera się do Nieznajowej z Warszawki?

mile widziane informację na: rysiek1901@tlen.pl

no albo tutej

pozdrawiam

Wybiera sie ktoś z Gorlic na zlot?
Ja jade w sobote z Gorlic PKSem o 8,30 do Koniecznej i potem szlakiem żółtym do Nieznajowej.

_________________
Iść boso, poprzez śniegi,
byle tylko było do czego.

Pisze tu bo może i cos by z tego wyszło -
kiełkuje mi mysl coby sie wyrwac z krawatowa chociaz na jeden dzien ( obecnie pracujemy 7 dni/tydzień bo terminy gonią)
Dam znać bliżej połowy tygodnia bo chciałbym moze na tą okazje firmowy transport załatwić - kilka miejsc by było wolnych.

RAV - siła Dudziak w Łomiankach - był kto?

hEJ RAV!
Jestem KasZka, z Warszawy, co na Wolowcu czasem mieszka..i na Nieznajowa czasem zagląda

..byloby super jakby sie udało z tym transportem firmowym,
jakbyś miał jakieś 2 miejsca wolne, to baardzo chetnie byśmy sie z przyjaciółką mą zabrały..bo inaczej,to tylko możemy sobie pomarzyć..a strasznie żeśmy sie juz za Beskidem stęskniły..mogłybyśmy się jakimś groszem do benzyny dorzucić..

..z Warszawki czy też z Łomiankek bys jechał ?

Rozumiem,że to jeszcze nic pewnego..u nas tez się ciągle plany zmieniają
Ale byłoby pięknie jakby sie udało..

Pozdrawiam i czekam na odzew

Witam

Zanim mnie Bartek zabije za zamieszanie na forum podaje namiary na priva
rav@looksfera.pl albo na buraka 608 214 333

RAV - siła niepewności ( co do wyjazdu ) - ale walcze i bede walczył jak lew

eee, moze nie zabije, mily z niego facet
daj znac tez mnie, byle jak najszybciej, plizzz.
chetnie byl vlada palownika w sumie zobaczyl, skoro 11 mi sie nie udalo
pozdrowka
ls

Naprawdę?
To się trzeba przekonać osobiscie...
Choć patrząc na Twój adres czyli gze.pl wygląda jakbyśmy byli prawie z jednego miasta.

Bartek

naprawde nie zabijesz czy co? bo to juz musisz sam wiedziec
no trza sie, trza...
bo widzisz... jestesmy
a teraz spadam na wykla. z beskidu niskiego zreszta
pozdr
ls

No tak..."Harnasie" mają dziś kurs

Bartek

no wlasnie
ls